Akcja przeciw narkotykom

O akcji `Gwiaździsty Szlak Czystych Serc` w Szczecinie.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Szczecin 28.02.2001
Alicja Lehmann

Odsłony

3463
Ponad tysiąc osób spotkało się we wtorkowe popołudnie pod Pomnikiem Czynu Polaków na Jasnych Błoniach, aby zaprotestować przeciw zażywaniu narkotyków przez młodzież

Akcja Monaru "Gwieździsty Szlak Czystych Serc" odbywała się jednocześnie w całej Polsce. W Szczecinie na Jasnych Błoniach spotkali się uczniowie szczecińskich gimnazjów i liceów ogólnokształcących, nauczyciele, przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego oraz osoby uzależnione leczące się w zachodniopomorskich ośrodkach Monaru.

Frekwencja była imponująca. W samo południe ponad dwa tysiące rąk splotło się w dwa kręgi. Na flagach i transparentach przyniesionych przez większość uczestników odczytałam m.in. "Używaj, ale życia. Zażywaj, ale kąpieli. Bierz - los we własne ręce", "Hera nie zrobi bohatera" czy "Uzależnienie od narkotyków jest ciężką chorobą, która w wielu przypadkach jest chorobą śmiertelną".

- Z narkotykami nie spotykam się na co dzień, ale wiem, że łatwo można je kupić - mówi Rafał z gimnazjum nr 21. - Swoją obecnością tutaj chciałbym wyrazić poparcie dla całej akcji, aby ludzie zrozumieli, że to jest złe.

- Sam jeszcze nie próbowałem, ale wielu moich kolegów ma to już za sobą - przyznaje Marcin z IX LO w Szczecinie. - Może kupno narkotyków w szkole nie jest takie proste, ale bez problemu można je zdobyć tuż przed szkołą. Nie wspomnę już o wszelkiego rodzaju imprezach.

- Jesteśmy współorganizatorami akcji - mówi Anna Nowak, pełnomocnik wojewody ds. narkomanii. - Współpraca z Monarem jest konieczna, choć nie załatwi sprawy. Ważna jest profilaktyka. Liczymy na to, że w wielu szkołach uaktywnią się sami uczniowie i że tego typu akcje będą impulsem do szerszego działania.

Pod pomnikiem zjawili się również ci, których problem uzależnienia dotknął bezpośrednio.

- Jestem w trakcie leczenia, ale dopiero teraz przekonałam się, czym tak naprawdę jest nałóg - wyznaje Iza, pensjonariuszka monarowskiego ośrodka w Babigoszczy. - W Szczecinie takie akcje nie zdarzają się często, dlatego ważna była nasza obecność tutaj.

Po 15 minutach młodzież rozeszła się do szkół.

Dla Gazety Jagoda Władoń
wiceprezes Monaru w Warszawie
Takie ogólnopolskie akcje to nasza ostatnia deska ratunku. Musimy działać, ale nie mamy na to pieniędzy. Z ubiegłorocznego budżetu, który wynosił 20 mln zł, w tym roku zabrano nam 2 mln. W takiej sytuacji biznes narkotykowy może śmiać się nam prosto w oczy. Chcielibyśmy utworzyć coś w rodzaju Ligi Nauczycielskiej, czyli przeszkolonej kadry nauczycieli, która już na poziomie swoich szkół mogłaby reagować na coraz poważniejszy problem narkomanii wśród ludzi młodych.

Ilu chorych

Według szacunkowych danych Monaru w całej Polsce jest ok. 200 tys. młodych ludzi uzależnionych od narkotyków. Wciąż niemożliwa do oszacowania jest liczba eksperymentujących z wszelkiego rodzaju używkami. W województwie zachodniopomorskim w siedmiu ośrodkach pomocy uzależnionym leczy się ponad 300 osób z całego kraju. Pod względem liczby tego typu ośrodków jesteśmy drugim, po mazowieckim, województwem w Polsce.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Alprazolam
  • Kodeina
  • Miks
  • Tytoń

Zmęczenie po pracowitym dniu, sam w domu, negatywne myśli i zdołowanie.

Od pewngo czasu byłem bardzo zainteresowany spróbowaniem osławionego w USA: ,,Holy trinity" lub ,,Las Vegas Cocktail" lub ,,Soma Coma". 

Jest to miks 3 substancji: Alprazolamu, Carisoprodolu (soma) i opioidu. W zależności od wyboru tego ostatniego zestawienia te różnią się nazwami. Ja postanowiłem zastosować kodeine.

Jest 18:30, w celu zwiększenia wchłanialności ostatni posiłek zjadłem o 15.

Zaczynam od somy 500mg, po 15 minutach czuję lekką euforię i rozluźnienie mięśni.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie negatywne, otoczenie niezbyt sprzyjające

G przywiozła dla mnie rzeczy na candyflipa, dla siebie miała chińską myśl czyli 2-oxo-pcm, gdyż kocha Ona dysocjanty, więc co może pójść nie tak skoro każdy ma to co lubi, oczywiście nie zaczęliśmy od razu brać tych paskudnych uzależniających narkotyków, wpierw piliśmy bardzo zdrowy, nieszkodliwy alkohol, którym to się sponiewierałem odrobinę i zdążyłem zrobić kilka głupich oraz bardzo głupich rzeczy które zepsuły mi nastawienie na kwasa i eMke, starałem się tego nie okazać G i gdy tylko wytrzeźwiałem to miałem już karton w gębie mimo braku nastawienia.

  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

pokój hotelowy, podekscytowanie z lekkim niepokojem

Opisane wydarzenia miały mejsce w Holandii, dokąd pojechałem z kumplem w celach zarobkowych na wakacje. Pewnego razu wybraliśmy się po pracy na krótką wycieczkę do Amsterdamu z której wróciliśmy m.in. z 20x ekstraktem szałwii wieszczej.

  • Gałka muszkatołowa

Spróbuję streścić tę całą historię jak tylko się da. O gałce muszkatołowej wiedziałem tyle że trzeba zjeść tego dużo i że jest coś na kształt LSD tripu.


Tak więc było to na wyjeździe ze znajomymi do Czech (nie załatwiłem kwasu) i postanowiliśmy z kolesiem zarzucić gałę. Poprosiliśmy więc dziewczyny żeby kupiły nam 10 opakowań. Te spełniły naszą prośbę i kupiły 10 x 15 gram czeskiej gałki.


randomness