21.05.2008
I. WSTĘP
Uzależnienie to choroba: na całym świecie wiele osób umiera z powodu przedawkowania leków, przede wszystkim opioidów, które są szalenie niebezpiecznymi substancjami. Używane od lat w lecznictwie bólu, są także nadużywane z powodu ogromnego potencjału do wywoływania euforii i błogostanu. Badacze mają nadzieję, że sztuczna inteligencja pomoże im w walce z tą przypadłością.
Uzależnienie to choroba: na całym świecie wiele osób umiera z powodu przedawkowania leków, przede wszystkim opioidów, które są szalenie niebezpiecznymi substancjami. Używane od lat w lecznictwie bólu, są także nadużywane z powodu ogromnego potencjału do wywoływania euforii i błogostanu. Badacze mają nadzieję, że sztuczna inteligencja pomoże im w walce z tą przypadłością.
W organizmie człowieka znajdują się różne typy receptorów opioidowych. Wiadomo, że aktywacja receptorów mu wpływa na zmianę percepcji odczuwania bólu (jego uśmierzenia) oraz wytworzenie się euforii, to jednak z kolei powoduje uzależnienie fizyczne oraz odpowiada za śmiertelne przypadki przedawkowania leku: bezpośrednią przyczyną zgonu u uzależnionych jest niewydolność krążeniowo-oddechowa spowodowana przez zahamowanie cyklów: wdech-wydech. Z uzależnieniem od opioidów trudno jest walczyć: objawy abstynencyjne są nieprzyjemne, a chorzy cierpią z powodu nawrotów.
Warto jednak zwrócić uwagę na badania przedkliniczne, które wykazały, że blokowanie receptorów opioidowych typu kappa może stanowić obiecujące podejście farmakologiczne do leczenia uzależnionych. Długo utrzymujące się objawy fizyczne i psychiczne (takie jak: depresja, chwiejność emocjonalna, demotywacja, poczucie nawrotu ostrego zespołu odstawienia opioidów) bardzo często prowadzą do powrotu do nałogu. Powstawanie takich stanów wiąże się z deregulacją układu nagrody, a to właśnie receptory typu kappa - według badaczy - niejako "pośredniczą" w przyznawaniu nagród przez mózg: premiując zachowania przynoszące przyjemność. Blokowanie tych receptorów może przynieść istotną korzyść w formie obniżenia objawów uzależnienia od opioidów: słuszność takiego podejścia udowodniono w modelach zwierzęcych: udało się tak zmniejszyć potrzebę używania narkotyków w okresie odstawienia. Naukowcy muszą jednak zidentyfikować substancje blokujące receptorów kappa, a to kosztuje czas i pieniądze.
Leslie Salas Estrada z Icahn School of Medicine, jeden z czołowych badaczy na świecie proponuje, aby użyć sztucznej inteligencji. Dzięki temu możliwe będzie zoptymalizowanie tego procesu i zamiast "przesiewać" miliardy różnych związków chemicznych, możliwe jest wyodrębnienie takich, które mają największe szanse na powodzenie. Wykorzystując informacje o receptorze kappa-opioidowym i znanych lekach, przeszkolono model komputerowy do generowania związków, które mogłyby blokować receptor kappa. Wskazano już kilka takich "kandydatów", teraz zostaje te substancje zsyntetyzować i ostatecznie sprawdzić ich zdolność do blokowania receptora kappa-opioidowego w komórkach: czyli przeprowadzić swoiste testy poza środowiskiem wirtualnym.
Jeżeli wszystko się uda, możliwe że wkrótce otrzymamy znacznie więcej oręża w walce z uzależnieniem od opioidów: jednego z najbardziej uporczywych typów uzależnień znanych człowiekowi. Niedawno pisaliśmy na łamach Antyweb o swego rodzaju "szczepionce na fentanyl", która jest w stanie w niedługim czasie ochronić tysiące uzależnionych przed przedawkowaniem tego śmiertelnie niebezpiecznego leku, który jednocześnie jest niewyobrażalnie silnym opioidem syntetycznym. Miło widzieć, że sztuczna inteligencja znacząco pomaga nam w pozbyciu się przypadłości, w stosunku do których byliśmy dotąd bezsilni.
Puste mieszkanie matki. Świeczki, kadzidła. Nastawienie: szeroko pojęty pozytywizm.
21.05.2008
I. WSTĘP
Własny dom, późny wieczór, piwko, blancik, kumple, odpoczynek po męczącym dniu przy malowaniu drzwi i framug w domu. Chill
Na wstępie napiszę tylko, że pierwotnie nie chciałem pisać z tego TRu. Jednak z perspektywy czasu uznałem, że jest to dość wartościowe przeżycie i powinienem podzielić się nim z innymi, jednak po dwóch miesiącach, nie pamiętam już wszystkiego tak dobrze jak zaraz po przeżyciu, stąd TR nie będzie tak barwny i dokładny jak te pisane zaraz po czy też w trakcie.
Jak już napisałem, S&S przyjazny, towarzystwo doborowe, człowiek zmęczony, nie myśli już o niczym innym niż tylko o zimnym browarze i typowym MJ-owym posmaku w ryjku.
Własny pokój, spokój i cisza...
Jest godzina 12:30. Wstałem i wpadło mi do głowy, że zarzucę dziś mieszankę kody i DXM. Wczoraj próbowałem ale za małe dawki wziąłem więc powtarzam to wszystko pisząc ten TR. Napisałem nawet pokażnego TR ale komp postanowił się zaktualizować i wszystko poszło w dupę... Więc dziś od nowa to samo. Może nawet lepiej, ze tak się stało bo mam bardziej poukładane w głowie co i jak. Dziś przede wszstkim robię co jakś czas kopię w pliku TXT tego co napisałem.
No to jedziemy...
Godzina 13:00.
Wziąłem 300 mg Kody + 300 mg DXM na pusty żołądek. Zapiłem zimną Colą.
Historia zaczęła się od momentu przepisania mi syropu z kodeiną (Pini) przez lekarza z powodu zapalenia oskrzeli. Znalazłem w internecie inne zastosowanie kodeiny niż medyczne. Z racji, że miałem i mam dużo problemów, zacząłem się nią fascynować i czytałem różne artykuły i trip raporty na jej temat. Kiedy uzbierałem trochę pieniędzy poszedłem do apteki i kupiłem za 12 zł opakowanie thiocodin 16 tab. Była wtedy jesień, więc szybko zaczęło robić się ciemno. Poszedłem do pobliskiego parku i około godziny 16:30 wziąłem pierwsze 10 tabletek.