60 kg kokainy wyeliminowane z rynku

Dzięki współpracy CBŚP, KAS, Europolu i FIOD z Niderlandów przejęto 60 kg kokainy, która miała trafić na europejski czarny rynek. Funkcjonariusze zapobiegli przemytowi narkotyków w marcu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

CBŚP

Odsłony

221

Dzięki współpracy CBŚP, KAS, Europolu i FIOD z Niderlandów przejęto 60 kg kokainy, która miała trafić na europejski czarny rynek. Funkcjonariusze zapobiegli przemytowi narkotyków w marcu. Pierwsze przejęcie kokainy nastąpiło w Rotterdamie, a kolejne w Gdańsku. Okoliczności sprawy narkotyków znalezionych w Polsce wyjaśnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Policjanci z Zarządu w Warszawie Centralnego Biura Śledczego Policji w toku czynności służbowych ustalili, że w jednym z kontenerów wpływającym do Portu w Rotterdamie mają być przemycane znaczne ilości środków odurzających w postaci kokainy. Za pośrednictwem oficera łącznikowego CBŚP przy Europolu, przekazali natychmiast tę informację służbom z Niderlandów. Efektem wspólnych działań było ujawnienie w połowie marca i zabezpieczenie 35 kilogramów czystej kokainy ukrytej w klimatyzatorze kontenera.

Dalsza szczegółowa analiza, zbieranie i weryfikowanie informacji, a także ścisła współpraca z funkcjonariuszami pomorskiej i mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej doprowadziły do ustalenia kolejnego kontenera. Tym razem pod koniec marca towar wpłynął na jednym ze statków do Portu w Gdańsku. Działania CBŚP i KAS doprowadziły do zabezpieczenia kolejnych 25 kilogramów wysokiej jakości kokainy ukrytej w kontenerze typu chłodnia. Śledztwo wyjaśniające okoliczności tego zabezpieczenia nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Łącznie policjanci CBŚP przy współpracy z innymi służbami wyeliminowali z rynku 60 kilogramów kokainy o czarnorynkowej wartości nie mniejszej niż 25 mln zł. Trwają dalsze czynności zmierzające do ustalenia osób odpowiedzialnych za zorganizowanie przemytu.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Dom. Przytulny pokój. Chęć przeżycia czegoś pięknego.

Szałwia Wieszcza. Boska. Salvia Divinorum. Roślina rytualna używana od dawna przez meksykańskich Indian - Mazateków. Odmiana gatunku, który wywołuje specyficzne efekty zmieniające strukturę świadomości. Zalicza się do grupy substancji psychodelicznych.Jej moc jest ogromna. Z góry mówię, że nie jest żal mi żadnych wariatów prezentujących swe 'bad-tripy' po jej zapaleniu na youtube. To Nauczycielka, która oczekuje szacunku i pokory. A nie zwykłego 'zabawienia się'.

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Trochę na spontanie wzięte można powiedzieć, bo miało być brane parę dni później na imprezie, ale ostatecznie zmieniłem zdanie. Byłem pozytywnej myśli i chciałem po prostu przeżyć coś miłego samemu ze sobą.

Już dość długo nie brałem xtc, coś koło roku. Jakoś chciałem odpocząć od tej substancji, bo co chwila miałem z nią jakiś problem. A to wziąłem za dużo i miałem potem za mocną jazdę, a to piguły średniej jakości się trafiały.

 

  • Lophophora williamsii (meskalina)

Substancja i dawka: około 15 g suszonej skóry kaktusa San Pedro ( zawiera on meskalinę )





Około godziny 3 po południu zacząłem przygotowywać wywar. Zmieliłem w młynku do kawy 30 gramów suszonej skóry San Pedro ( w niej jet największe stężenie alkaloidów podobno ). Wrzucułem to do około 2 l gorącej wody, do całości wycisnąłem 3 cytryny. Wywar gotował się 6 godzin, straszliwie przy tym śmierdząc. Ciecz przefiltrowałem najsampierwej przez sitko, późnej przez watę. Odstawiłem do wystygnięcia.




  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Festiwal muzyczny, bardzo dużo ludzi, głośna muzyka. Nastawienie pozytywne, chęć spróbowania MDMA, brak obaw przed czymkolwiek, wyluzowanie spowodowane MJ. 2 znajomych jest razem ze mną.

Przeglądając ten portal postanowiłem napisać swojego pierwszego TR właśnie z pierwszego doświadczenia z MDMA. Wszystko zaczęło się od tego, że razem z czwórką znajomych wybraliśmy się w wakacje na bardzo duży festiwal muzyczny. Nastawieni byliśmy na ciągłą zabawe przez cały czas trwania festiwalu, a było to nie mało - bo aż 7 dni. 

 

randomness