3,6 grama schował w ustach

...w pewnym momencie funkcjonariusz zauważył „napuchniętą” twarz pasażera VW, który niewyraźnie tłumaczył, że boli go ząb.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KPP w Rypinie
mł. asp. Dorota Rupińska

Odsłony

1007

Policjanci z patrolówki podczas kontroli drogowej znaleźli narkotyki u pasażera pojazdu. 32-latek próbował je połknąć, co uniemożliwili mu policjanci. Za ten czyn odpowie przez sadem, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj (02.08) po godzinie 2-ej w nocy policjanci z patrolówki podczas pełnionej służby zatrzymali do kontroli drogowej samochód VW Golf, który nie posiadał sprawnego przedniego światła.

Pojazdem poruszało się dwóch mieszkańców Lipna w wieku 22 i 32 lata. Podczas kontroli mężczyźni zaczęli się nerwowo zachowywać, a jeden z nich wyrzucił szklaną lufkę, co nie uszło uwadze policjantów. Mundurowi postanowili się dokładniej przyjrzeć kontrolowanym mężczyznom.

W pewnym momencie funkcjonariusz zauważył „napuchniętą” twarz pasażera VW, który niewyraźnie tłumaczył, że boli go ząb. Policjanci nie dali mu wiary i postanowili sprawdzić „bolący ząb” mężczyzny.

Okazało się, że przeczucie ich nie myliło. Mężczyzna miał ukryte w ustach dwa woreczki strunowe z zawartością suszu roślinnego, które próbował połknąć, czemu policjanci zapobiegli. Mężczyźni zostali zatrzymani, a znalezione przez nich substancje zostały zabezpieczone.

Przybyli na miejsce kryminalni zbadali znaleziony susz policyjnym testerem, który wykazał, że była to marihuana w ilości 3,6 grama.

Wczoraj 32-letni pasażer auta usłyszał zarzut posiadania środków narkotycznych, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Ponadto policjanci od kierowcy pobrali próbkę krwi do specjalistycznych badań na obecność narkotyków w organizmie. Dalsze postepowanie wobec niego będzie uzależnione od wyników tych badań.

Oceń treść:

Average: 3.6 (9 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Lipiec, od dawna planowany wyjazd do Amsterdamu. Nastawienie psychiczne baardzo dobre, gdyż udało się zgrać w terminie 21 osób, z których prawie każda dojeżdżała z innej części Europy. Samo powodzenie takiej misji dawało mnóstwo pozytywnej energii. A uliczki, ludzie i coffeshopy tylko wzmocniły efekt ;)

 

Raport spisany na świeżo w formie dziennika-wspomnień, zaraz po powrocie do domu. Jest bardzo szczegółowy, zawiera dużo nieistotnych informacji. Pierwotnie był to opis jedynie tego co sam zapamiętałem. Później uzupełniony w oparciu o relacje innych uczestników wyprawy oraz zdjęcia, dzięki którym odtworzyłem przebieg około 50% sytuacji, których nie pamiętałem.

 

CZWARTEK

  • 2g
  • Grzybki
  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pozytywne przeżycie

Dwaj przyjaciele u boku, Sudety, zima, lekki stresik, rozluźnienie

       Śnieg skrzypiał, a buty łamały lód, który zbudował się wokół źdźbeł trawy. Marcin wypił zupkę instant z meksykańcami już 20 minut temu. Zbliżyliśmy się do stawu, w którym w lato gnieżdżą się łabędzie i stroszą pióra na każdego, kto znajdzie się zbyt blisko ich gniazda. Teraz był cały skuty lodem po paru dniach mrozu sięgającego -16°C. Kamil kucnął przy brzegu i zjadł swoją działkę, jemu smakują. Ja musiałem zalać je herbatą, dopiero wtedy mnie nie skręca od aromatu. Czekając aż się zapażą wbiłem się na lód. Straszył mnie pękając lekko, ale był na tyle gruby, że nie pękł.

  • Pozytywne przeżycie
  • Tramadol

cisza i spokój

W poprzednim TR pisałem o tym, że Tramal na mnie w ogóle nie działa. Nie poddawałem się i próbowałem dalej. Zjadłem do końca opakowanie 50 tabsów po 100 mg w odstępie około 3 tygodni. Coraz częściej zaczyałem odczuwać pozytywne sprawy związane z tym specyfikiem. Raz nawet miałem bardzo silną fazę po wzięciu zaledwie 300 mg. Dziś stwierdzam, że tramal daje odseparowanie od problemów, znieczulenie myślowe, obojętność, która tak mi jest potrzebna.

 

Przebieg dnia dzisiejszego:

 

17.00. Pogryzłem 400 mg tramalu retard i popiłem piwem.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Miejsce: drewniana dacza w Roztoczańskim Parku Narodowym nieopodal Zamościa. Czas operacyjny: Godzina 15.00, piękna złota jesień.

Pocahontas atakuje

 

Miejsce: drewniana dacza w Roztoczańskim Parku Narodowym nieopodal Zamościa.

Czas operacyjny: Godzina 15.00, piękna złota jesień.

 

randomness