Napisałem raport o testach 3-MMC (http://neurogroove.info/trip/3-mmc-pierwsza-wiadoma-przygoda-z-rc). Traktuje to jako moje pierwsze RC, bo to, co zaraz napiszę nie było zamierzonym, celowym, a całkowicie nieświadomym zażyciem.
Na skrytkę wybrał nietypowe miejsce. Amfetaminą i marihuaną nafaszerował gołąbki, a później staranie ułożył je w pojemniku na żywność.
Policjanci z Bolesławca udaremnili przemyt narkotyków. 27-latek, zdaniem funkcjonariuszy, chciał przemycić narkotyki za granicę. Na skrytkę wybrał nietypowe miejsce. Amfetaminą i marihuaną nafaszerował gołąbki, a później staranie ułożył je w pojemniku na żywność. Grozi mu do 15 lat więzienia.
- Funkcjonariusze podejrzewali, że mężczyzna planuje dokonać przemytu środków odurzających poza granicę Polski. Został zatrzymany, gdy zapakował bagaże do samochodu i rozpoczynał podróż - relacjonuje st. asp. Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowy bolesławieckiej policji.
Mundurowi postanowili sprawdzić bagaże 27-letniego podróżnika.
- Okazało się, że w pojemniku z jedzeniem są środki odurzające. Z zabezpieczonej marihuany i amfetaminy można było uzyskać niemal 1,5 tys. porcji handlowych narkotyków - mówi Kublik-Rościszewska. Śledczy wnioskowali o tymczasowy areszt na podejrzanego. Sąd wyraził zgodę i zdecydował, że najbliższe 2 miesiące mężczyzna spędzi za kratami. Za przemyt znacznych ilości narkotyków grozi mu do 15 lat więzienia.
Chęć przypalenia MJ na 4 godziny przed wieczornym wyjściem. Lekkie podejrzenia, co do towaru.
Napisałem raport o testach 3-MMC (http://neurogroove.info/trip/3-mmc-pierwsza-wiadoma-przygoda-z-rc). Traktuje to jako moje pierwsze RC, bo to, co zaraz napiszę nie było zamierzonym, celowym, a całkowicie nieświadomym zażyciem.
To było już dość dawno. Może dwa lata temu. Nie, nie. To było miesiąc przed
maturą, czyli w tamtym roku. Pomimo tego, że zdarzyło się już tyle
ciekawego, to tamte chwile to jedne z najpiękniejszych (do tej pory) chwil w
moim życiu. Takich chwil się nie zapomina.
Było przed maturą i w związku z tym zielona część klasy postanowiła sobie,
że do matury palić nie będzie. Warto tu jeszcze wspomnieć, że szara część
klasy była stosunkowo antagonistycznie nastawiona do tej zielonej.
Bardzo pozytywne nastawienie, wręcz fascynacja acodinem
Jest godzina 14:40. Dokładnie cztery godziny i czterdzieści minut temu do mojego układu pokarmowego dostał się dekstrometorfan. Faza ma już bardzo małe nasilenie, toteż postanowiłem napisać trip report. Drodzy czytelnicy, nie podzielić się z wami tym, co niecałe 3 godziny temu zawładnęło moim umysłem, byłoby grzechem! A więc po kolei:
WSTĘP