1 strzał, 9 zatrzymanych

Finał akcji "Walentynki"

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki

Odsłony

3109

1 strzał,

9 zatrzymanych

Siedmiu mężczyzn i dwie kobiety, podejrzewanych o handel narkotykami, zatrzymała policja w Skierniewicach. W akcji pod kryptonimem "Walentynki" wzięło udział 60 policjantów ze Skierniewic, Łowicza i Łodzi.

- Służby kryminalne obserwowały handlarzy narkotyków od kilku miesięcy - mówi Wiesława Balcerska, rzecznik skierniewickiej policji. - Sobotnia akcja została przeprowadzona równocześnie w kilku punktach miasta. Funkcjonariusze wykorzystali w akcji m.in. cztery szkolone psy.

Wszyscy zatrzymani, w wieku od 17 do 27 lat, są mieszkańcami Skierniewic. Znaleziono przy nich, a także w mieszkaniach ich rodzin - haszysz, anaboliki oraz nasiona konopi indyjskich. Według policji, grupa zaopatrywała się w narkotyki w Warszawie.

Podczas akcji doszło do nieszczęśliwego wypadku: przy ulicy Strobowskiej, gdzie zatrzymano członka grupy jadącego bmw, doszło do szamotaniny i wypalił pistolet jednego z policjantów. Kula trafiła w nogi funkcjonariusza siedzącego w radiowozie.

Ranny policjant przebywa w skierniewickim szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

(burz)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Hż (niezweryfikowany)

Jak mogli zatrzymać im nasiona... przecież one są legalne!?
Rahshy (niezweryfikowany)

&quot;Ranny policjant przebywa w skierniewickim szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. &quot; <br> <br>Nie zakladal bym sie :) jak &quot;koledzy&quot; z ko-mendy przyjda go odwiedzic pewnie &quot;przypadkiem&quot; dostanie kulke miedzy oczy =P
d[es]pp (niezweryfikowany)

.
Zajawki z NeuroGroove
  • Powój hawajski

Wprowadzenie.




  • 2C-P
  • Marihuana
  • Tripraport

Impreza Psycho-Infinity z Aired, Greenboyem, Pokutnicą i kolegą, którego imienia nie znam. Byłem trochę zmęczony, ale o pozytywnym nastroju.

Trip raport z 2C-P.

  • Tramadol

  • Bieluń dziędzierzawa

Data: 02.08.2002


Miejsce: Żary - Przystanek Woodstock




W dzień wyjazdu kumpel przyniósł mi 95 ziaren bieluna (za co mu teraz z góry dziękuję ;)), oprócz tego nie braliśmy nic ze sobą. W pociągu zaczęliśmy pić winko, jechaliśmy z 8 godzin, w przejściu między wagonami było ze 30 osób. Zapowiadała się niezła impreza. Co chwila przewijały się jakieś irokezy i brały od nas wina. Zioła też się trochę skołowało.