Witam. Jest to mój pierwszy trip raport ale postaram się opisać to co wydarzyło się kilka dni temu.
...kolejny odcinek nieregularnika...o odcinkach ukazujących się w odstępach losowych zawierających perły mądrości starych [u]żytkowiczów, bogatych wiekami przebywania w świecie substancji psychoaktywn
No więc tak, przepis. Jest dosyć prosty. Wszystko zależy od tego, czy robisz wywar dla trzech osób od razu, czy też dla jednej. Ja podam Ci tutaj przepis dla jednej osoby, a jeśli będziesz robił dla 3, to po prostu pomnóż składniki x 3, czyli jak będzie 250 gramów witaminy C, to dla 3 osób trzeba dodać 750.
I jeszcze kilka rzeczy. Będzie Ci się wydawało, że umierasz, to będzie taki sen (pamiętaj, najlepsze rzeczy dzieją się pod zamkniętymi oczami), ale to nieprawda, to tylko takie wrażenie. Na początek najlepiej wziąć w jakimś zaciszu z kumplami, muzyka nie jest wskazana, zresztą sam zobaczysz.
I jeszcze cos bardzo istotnego: oto rzeczy, których nie możesz jeść kilkanaście godzin przed i kilkanaście po (mowi sie o 24 godzinach) spożyciu ayahuasca (bo umrzesz):
Czekałem na ten dzień od tygodnia... po wcześniejszych doznaniach z 25C chcieliśmy z kumplem zobaczyć jak zadziała w większej dawce (3 kartoniki po 0,5mg). Tego samego dnia koleżanka organizowała swoje urodziny więc zapowiadało się bardzo ciekawie ;)
Witam. Jest to mój pierwszy trip raport ale postaram się opisać to co wydarzyło się kilka dni temu.
spokojny wieczor w domu rodzinnym po zasnieciu lokatorow
Chciałem przeżyć znowu jakieś ciekawe wizje - zawsze fascynowały mnie wszelkie halucynacje oczne. Tego dnia zmęczenie i lekki bol głowy mnie nie powstrzymały.
Dodam jeszcze ze czasem ten bol głowy jest spowodowany przez wyższe ciśnienie kilka godzin po uprawianiu sportu. Około 3godziny przed zarzuceniem jeździłem na rowerze i odwodniłem się, co jeszcze bardziej mi zaszkodziło. Wtedy nie dopuszczałem do siebie myśli, ze to może spowodować bad tripa.
t 0
Jednej jesieni przyszedł do mnie kuzyn. miał ze sobą litrowy słoik grzybków i zapytał mnie (i moich braci), czy
chcemy spróbować. jak nie jak tak. wzięliśmy chleb, masło :) i grzyby i poszliśmy na siłownię miejscowego
budynku stowarzyszenia kulturalno oświatowego. oczywiście nigdy tu nie ćwiczyliśmy ale o tej porze nikogo tu
nie było. przygotowaliśmy sobie kanapki (po pięćdziesiąt) i po zjedzeniu poszliśmy do baru. tu po piwku i prosto
ze słoika jeszcze po 20. do tego paluszki :).
mój pokój, chat na forum dopalacze, muzyka, słuchawki i ogólnie pozytywne nastawienie, później własny świat
Trip pisany od początku do końca na fazie, teraz jest godzina 12:40, zarzuciłem 25mg 2C-E doustnie, rozmawiam na chacie na forum oraz słucham muzyczki (trance i jakiś pop póki co). Raport będzie stale aktualizowany
13:12 – Pierwsze przyjemne efekty, mordka się cieszy i muzyczka tak pięknie gra, wyczuwalne słabe pobudzenie, ogólnie czuję że będzie konkretna faza. Jest fajnie i sympatycznie, czuję ciepło.
Komentarze
to ca ja mam jesc jak chleba, sera i piwa nie moge ???
to ca ja mam jesc jak chleba, sera i piwa nie moge ???
Jak to umre? popierdolilo Was ?
Jak to umre? popierdolilo Was ?
Jak to umre? popierdolilo Was ?
"i zimiorki ;> " hehehe :-)
A od skórki banana to niezłe schizy się łapie - analogi serotoniny - występującew śladowych ilościach zwielokrotniają swoją moc i mogą wznieść nas na wyżyny Poznania (miasto jakoweś podobno)
Ej, to moj przepisik osobisty, nawet mnie nie podpisali.
;(
Kapelutek.
nie tylko można jeśc te warzywa i owoce można pić wode hehhehe wszystkim ziomką co odwiedzili tę stronkę to pozdrowienia
Hm... próbowałeś tego sposobu już? Osobiście najbardziej mi pasuje bo jest bardzo prosty ale czy z trzech gotowń nie będzie za dużo płynu... czy można go zredukować? A i czy wszystkie składniki (mimose i rute) mam gotować razem i wypić wszystko na raz? czytałem że niektóży najpierw piją rute a puźniej mimose
Z serami zoltymi i chlebem to czysta bzdura. Podobnie jak z muzyka. Muzyka jest wrecz wskazana zeby sie w pelni zrelaksowac i odleciec, ale najlepiej muzyka etniczna i relaksacyjna, wiadomo ze nie z radia.
Kopiuje info ze strony moich "curranderos" na temat jedzenia
śmiertelnie niebezpieczne są:
- alkohol (w każdej postaci)
- leki antydepresyjne
- tabletki przeciwbólowe
- tabletki nasenne
- tabletki i syropy na kaszel (zawierają opiaty -np. kodeinę czy narkotynę)
- środki antyalergiczne
- meskalina (kaktusy peyotl i San Pedro)
- makromeryna - efedryna i pseudoefedryna
- fentermina (lek hamujący łaknienie)
Każdy, kto zażywa jakiekolwiek leki, musi skonsultować się z lekarzem.
żywność, która może spowodować nudności, silne bóle i zawroty głowy
oraz poważne kłopoty ze zdrowiem:
- wszystkie rodzaje starych i długo dojrzewających żółtych serów (świeże dozwolone)
- wszystkie produkty fermentowane
- mięso, jaja, suche i sfermentowane kiełbasy
- ryby suszone i mrożone (świeżo złowione ryby i kawior są dozwolone)
- ostre przyprawy (pieprz, chili)
- sos sojowy
- nadmiar soli
- cukier (miód), czekolada, kakao...
- napoje zawierające dużo cukru i sztucznie barwione
- mleczne kultury bakteryjne - szczególnie jogurty, maślanka, kefiry
- kofeina - a więc kawa, coca cola...
- czarna herbata, energydrinki
- kapusta kiszona
- warzywa strączkowe i kukurydza
- owoce
- orzechy i orzechy ziemne
- drożdże
- żeń-szeń
- środki na katar typu otrivin
- gałka muszkatołowa (w dawkach psychoaktywnych)
- wszelkie inne substancje psychoaktywne
Wszystko ładnie piękne opisane, ale zastanawia mnie skąd mam wziąść te składniki ? bardzo chciałbym tego spróbować i porównać z innymi specyfikami które są łatwiej dostępne jak np kwas, dxm, itp. Także jeżeli ktoś byłby tak uprzejmy podać jakis namiar na jakieś sklepy zagraniczne lub polskie z tymi składniakami. Będę ogromnie wdzięczny.