Biuletyn ENCOD - 12.06

Ze względu na to, iż zero tolerancji w polityce narkotykowej znacząco zdominowało myślenie większości rządów, można by pomyśleć, iż tolerancja jest naprawdę bardzo złą rzeczą.

Tagi

Źródło

ENCOD

Odsłony

738

Ze względu na to, iż zero tolerancji w polityce narkotykowej znacząco zdominowało myślenie większości rządów, można by pomyśleć, iż tolerancja jest naprawdę bardzo złą rzeczą.
Oczywiście koncept zero tolerancji jest bardzo użyteczny w tworzeniu politycznej propagandy: brzmi perfekcyjnie i jest łatwo przyswajalny dla zwykłych obywateli - lecz, poza moralnymi krzyżowcami i moherowymi fundamentalistami, większość ludzi każdego dnia praktykuje przecież tolerancję. To podstawa naszej koegzystencji z innymi ludźmi - dlaczego więc powinniśmy kategorycznie ją odrzucić, gdy rozmawiamy o polityce narkotykowej?

W Stanach Zjednoczonych, kraju gdzie wymyślono zero tolerancji , przyniosło ono niewyobrażalną katastrofę, nie wspominając o produkowaniu absurdów w stylu Alicji w Krainie Czarów , takich jak niedawne doświadczenia Farida Ghehioueche, członka Komitetu Sterującego ENCOD, który podróżował w zeszłym miesiącu na konferencję Sojuszu Polityki Narkotykowej (Drug Policy Alliance) odbywającą się w Long Beach, Kalifornia. Podczas odprawy na lotnisku w San Francisco przy Faraidzie znaleziono 0,0001 grama konopi. Został on osadzony w areszcie z 13 innych ludzi, a później wysłany z powrotem do Francji, wraz z pieczątką w paszporcie zabraniającą mu bez wizowego wjazdu do USA. Podobnie jak Farid, w związku z narkotykami około 1.6 miliona ludzi jest każdego roku aresztowanych w Stanach. Dwie trzecie wszystkich więźniów w USA - ponad 1.2 miliona ludzi - zostało zamkniętych za przestępstwa nie związane z przemocą, większość związane z narkotykami. Od 1980 roku liczba więźniów narkotykowych zwiększyła się siedmiokrotnie.

W Holandii, gdzie tolerancja pomiędzy różnymi religiami i kulturami stała się przyczyną prosperity pomiędzy XVII i XVIII wiekiem, korzyści płynące tolerancji w polityce kontroli konopi są znaczne. Według ostatniego dorocznego raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Uzależnień Narkotykowych (EMCDDA), poziom używania w ciągu ostatniego miesiąca konopi wśród 15 i 16-latków jest tam mniejszy niż w 8 innych krajach członkowskich UE (Włochy, Słowenia, Belgia, Hiszpania, Francja, Wielka Brytania, Irlandia i Republika Czeska), mimo, iż dostępność konopi dla dorosłych jest otwarcie tolerowana. Jednakże tamtejszy Minister Sprawiedliwości kontynuuje sprzeciw przeciwko regulacji rynku konopi (o co prosi wielu holenderskich burmistrzów i większość parlamentu), ostrzegając przed wściekłością reszty Europy jeśli Holandia zdecyduje się podjąć takie kroki. Według Ministra Donnera, regulacja konopi nie spowoduje redukcji publicznych problemów związanych z tym narkotykiem - ponieważ, aby zredukować publiczne problemy potrzeba zero tolerancji. W skrócie używając konceptu publicznych problemów , władze usprawiedliwiają represyjne podejście przeciw tym, których uważają za źródło tych publicznych problemów : w większości użytkowników. W rezultacie, ilość problemów dla wszystkich zaangażowanych jest zwielokrotniona. Problemy mogą zostać zredukowane, gdy stosujemy podejście oparte na promowaniu bezpieczeństwa. W systemie, który nie jest oparty na zero tolerancji, lecz nawet na zero kropka jeden tolerancji , prawnie uregulowany, zamknięty obwód pomiędzy producentami i konsumentami narkotyków może zredukować rolę zorganizowanej przestępczości. Zainstalowanie legalnego, opartego o uczciwe zasady, rynku konopi, koki, opium i ich pochodnych, może wytworzyć perspektywy dla rozwoju biednych rolniczych regionów Ameryki Południowej, Afryki i Azji, gdzie obecne warunki praktycznie zmuszają wielu do migracji. Może także prowadzić do dostępu do naturalnych produktów konkurencyjnych do syntetycznych.

W Holandii, po zabójstwie twórcy filmowego Theo van Gogha, coffeeshop był jedynym miejscem, gdzie spotykali się i rozmawiali obywatele mający i nie mający muzułmańskich korzeni. Podczas tych rozmów mogło runąć wiele murów pomiędzy tymi społecznościami. Jest oczywistym iż, w przeciwieństwie do alkoholu, przyczyniły się do tego także konopie. W tym momencie proces tworzenia polityk narkotykowych w ogóle nie odzwierciedla tych myśli czy argumentów. Ludzie, którzy mogli by je prezentować, użytkownicy, producenci lub dystrybutorzy narkotyków, a także zaniepokojeni obywatele, nie są reprezentowani w tej debacie. Siedzą oni w więzieniu, pozostawieni są swojemu losowi, stygmatyzowani, albo po prostu ignorowani. Kilku z nich jest rozpoznawalnych przez polityczny i prawny aparat, lecz ich głos jest zbyt słaby, aby mógł coś zmienić. Twórcy polityki muszą słuchać obywateli.

Ogólnonarodowe zamieszki w Francji w zeszłym miesiącu (spowodowane przez śmierć dwóch młodych ludzi, którzy próbowali wymknąć się policyjnej kontroli) jasno pokazały limity polityki zero tolerancji. Francuskie władze nie będą wstanie zapobiec powtórce tych wydarzeń poprzez wprowadzenie godziny policyjnej w rejonach gdzie wystąpiły zamieszki i gdzie handel narkotykami stał się elementem społecznej integracji. Mogą one osiągnąć znacznie lepsze efekty poprzez zaangażowanie dotkniętej problemami części społeczności w rozwiązywanie swoich problemów. ENCOD wraz z grupą 8 eurodeputowanych kontynuuje plan organizacji konferencji w Parlamencie Europejskim na początku 2006 roku. Naszym celem jest wyrażenie politycznego wsparcia dla innowacyjnych polityk, które obecnie w Europie działają na lokalnym poziomie - polityk, które posiadają potencjał zredukowania związanych z narkotykami szkód dla zdrowia i bezpieczeństwa publicznego. Chcemy także zbadać rolę, którą może mieć Europa w uzyskaniu otwartej debaty nad Międzynarodowymi Konwencjami Narkotykowymi ONZ - jeszcze przed 2008 rokiem, gdy zostaną one ocenione. Niemniej, ENCOD nadal jest zależny od wsparcia wszystkich obywateli UE, którzy chcą przyczynić się do nowej lepszej polityki narkotykowej. W ostatnim miesiącu dostaliśmy wiele sygnałów od członków ENCOD, które mogą zapewnić finansową niezależność naszej sieci. Jednakże ciąglę potrzebujemy wsparcia w postaci nowych członków.

Aby zawsze otrzymywać najświeższe wydanie Biuletynu ENCOD (obecnie 01/06) i wesprzeć nas zaprenumeruj go lub dołącz do ENCOD [http://action.encod.org/portal/faces/public/exo/encod/support].

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Chęć doświadczenia Cienia dostrzeżonego podczas poprzedniej podróży. Nie pierwszy raz taka dawka. Środek lasu, dom.

Jest 03.03.2019, 17:56. 

Powykręcanymi z bólu palcami, stawiając czerwone stemple o metalicznym zapachu zaczynam pisać sprawozdanie z podróży. Każde uderzenie w klawiaturę wysyła przez ciało falę ognia i lodu. Smak palonego mięsa i łez, ból w kościach, ogień w płucach.

Zacznę od tego czym kończę podróże, od dialogu z samym sobą.

- Jak myślisz czym to jest?

- Ciężko powiedzieć. Autonomicznym bytem, częścią jakiegoś większego, może całkowicie nieświadomym tworem.

- Wydaje mi się raczej, że to druga strona medalu, yin, brakujące ogniwo...

  • LSD-25

jestem teraz z moim chlopakiem. Troche sie juz uspokoilam. Co prawda nic nie pisalam, ale on zakreslil kilka slow. Nie wiem, czy wypada, ale postanowilam sie z wami tym podzielic. W pelni sie zgadzam z tym, co napisal. Zreszta, przeczytajcie sami: niedziela, 30 sierpnia 1998, 21:37. Jak pisal Tokien: "Niebezpieczne sa narzedzia wiedzy glebszej, niz ta ktora sami posiadamy." Właśnie odbyłem pierwszą psychodeliczną podróż. Nie wiem co o niej pisać. To że była wspaniała, to fakt, który nie sposób jest opisać. Coś tak niezwykłego, fantastycznego. Oszustwo. Wszystko oszustwo.

  • 4-ACO-DMT
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

2012-08-03, Osiemnasty Przystanek Woodstock

Zacznę od tego, że mieszkam w dość małym mieście, jakieś 12 tysięcy mieszkańców. Oprócz trawy, alkoholu, amfetaminy, acodinu i mefedronu nie ma dostępu do żadnych innych narkotyków. Historia którą opiszę zdarzyła się na ostatnim Przystanku Woodstock w 2012 roku. Jako łepek niesamowicie zainteresowany nowymi doświadczeniami z substancjami zmieniającymi świadomość, jechałem na Woodstock w nastawieniu, że uda mi się tam spróbować jakiś mocniejszych dragów.

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Miks

chłodny listopadowy dzień, ulice i środki komunikacji miejskiej Trójmiasta, zimny i niewygodny garaż na jakimś zadupiu, wspaniały humor w związku ze spotkaniem z moimi ulubionymi ćpunkami ;)

To spotkanie planowaliśmy już od dłuższego czasu, w planach przybierało różne formy (mieliśmy różne pomysły na to co ćpać), jednak ostatecznie z braku środków i możliwości stanęło na tym że znowu będziemy truć się dxm. Przed wejściem do pociągu zaopatrzyłem się w przydworcowej aptece w dwie paczki Acodinu, mając też w kieszeni troszkę mj zakupionej dnia poprzedniego.

randomness