BBC News

Mieszkańcy Denver przegłosowali dekryminalizację używania magicznych grzybków – jest to pierwsze miasto w USA, które zdecydowało się na taki ruch.

W starym podziemnym bunkrze przeciwatomowym znaleziono wielkoskalową plantację konopi — poinformowała policja z Wiltshire.

Niepokojący raport na temat narkotyków

Kampania ONZ mająca na celu zmniejszenie dostaw i spożycia narkotyków w ujęciu globalnym nie doprowadziła do żadnych zmian od czasu jej uruchomienia dekadę temu - głosi raport Komisji Europejskiej.

Pracownicy społeczni planują zorganizować kampanię mającą na celu walczenie z problemem brania narkotyków przez dzieci - informuje serwis BBC.
Poranny serwis BBC przynosi wiele informacji na temat nowej naukowej (a nie historycznej, jak dotychczas) klasyfikacji narkotyków.
Kolejna ofiara Wojny z Narkomanami. Inkwizycja dopadła Kate Moss. No oto już wiecie, od jakich firm należy się trzymać z daleka...
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Doświadczenie: MJ, Salvia, Acodin








  • Dekstrometorfan

26.07.03 godz.20


miejsce: nadmorska wioska. Baltyk.


Doswiadczenie: acodin, aviomarin





Cel: dobra zabawa, nowe doswiadczenie, chec wykorzystania wolnosci





Dawka: Haribo-27 tabsow Acodinu 15


Kwadracik: 23 tabsy tej samej substancji





Godz. 20.00


Lykamy polowe, zapijajac kawa, 10 minut przerwy, pozostala dawka.





Godz. 20.20 idziemy na plaze

  • DOI

Substancja: DOI ( 2,5-dimetoksy-4-jodoamfetamina )

Dawka: 3,5 mg

Doświadczenie w fenetylaminach: XTC, amfetamina, 2C-E, 2C-I, 2C-

T-2, San Pedro.


Było to moje najgłębsze chyba doświadczenie z fenetylaminami.

Dzieliło się wyraźnie na trzy fazy. Pierwsza - wejście, mdłosci,

nieprzyjemne efekty, druga - natłok halucynacji i pozytywnych i

negatywnych efektów, przerost nad naszymi możliwosciami, trzecia

- stabilizacja. Trwało w sumie 16 h.



  • Bad trip
  • Grzyby Psylocybinowe

Set: dobre nastawienie, spokój, poza bólem zęba Setting: wynajęty domek z przyjaciółmi, wszyscy się bardzo dobrze znali i większość miała już grzyby za sobą

Kilka lat temu z kumplami stwierdziliśmy, że robimy weekendowy trip do Holandii z okazji urodzin zamiast prezentów. Kwestię palenia pomijam, bo łatwo sobie wyobrazić po co się tam jedzie bez kobiet i dzieci. Jeden z kumpli miał rozeznanie w tamtejszych coffee shopach i w jednym udało nam się dorwać grzyby. Oczywiście przed wzięciem zluzowaliśmy nieco z paleniem. Część z nas była psychodelikowymi świeżakami, w tym ja.