Dział poświęcony licznej grupie pochodnych katynonu, oraz jemu samemu. Podstawą ich budowy jest 2-amino-1-arylopropan-1-on.
Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1674 • Strona 27 z 168
  • 401 / / 0
kidswithguns pisze:
oczywiście masz całkowitą rację w tym co piszesz. ja jednak znam siebie i wiem, że nawet jak powiem sobie że nigdy nie tknę ketonów to gdy nadarzy się jakaś okazja to wezmę, heh. ale ku mojemu (nie)szczęściu jedyna grupa substancji do których mam niesamowite ciągoty to opio, po tym jak pamiętam co się działo po dłuższym używaniu ketonów już mnie aż tak nie przyciąga do częstego walenia. ketony są spoko raz porządnie co dłuugi czas. i tak mam zamiar ich używać. :-)
ku Twojemu nieszczęściu, ku mojemu niezdziwieniu, normalka :*)

ja już czysta od ketonów miesiąc, stwierdzam, że trwałych zmian nie uświadczyłam..
Uwaga! Użytkownik Blair0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1360 / 179 / 0
Ja tylko jestem ciekaw jak to jest jak walne metkata, który po filtracji wyjdzie mi prawie przezroczysty a czasami ciemno żółty ;d pewnie hujowa wtedy jest troche toksyczność przy takim ciemniutkim ;d w dodatku przepłuczki wyszły mi z takiego ciemno szare xD ale huj ..
jak dotąd żadnych skutków ubocznych nie odczułem
Jak za krotko lezy to nie przereaguje do konca, dlatego najlepiej poczekac te 15-30 min dluzej i miec jasny, klarowny roztwor. Poczytaj w dziale o kocie co oznacza zolty kolor metkata- nadmiar benzaldeydu (z tego co pamietam). Tak ze uwazaj, bo wieloletnie walenie, szczegolnie iv "zoltego metkata" moze spowodowac po latach- moze byc i po roku powazne zmiany neurologiczne. Poczytaj dokladnie jakie zwiazki powstaja przy produkcji i w jaki sposob ich unikac- oczywiscie jesli to mozliwe. Akurat to o czym piszesz jest mozliwe do rozwiazania, wystarczy jak pisalem chwila wiecej czasu.
mój mail: maykel855@gmail.com
  • 4807 / 268 / 0
Blair0, wujek lajt jest z Ciebie dumny :heart: Ciekawe czy przyznasz że GBL jest jednak ciekawszy niż obecne ketony? W moim przypadku zmiótł je z menu. Inna sprawa, że jestem już nimi tak przećpany, że nie wiem czy smakołyki z lat 2009 - 2011 dobrze by na mnie działały, obecnie rozróżniam poszczególne b-k obserwując co się ze mną dzieje na zwale :*) Ciekawe jak Ty to odbierasz, chyba nie przerobiłaś ich wiele.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 30 / 3 / 0
zauważyłęm zmiany lecz nie są nieodwracalne.. 4-6 miesiecy i czlowiek jak nowy :) trzeba umiec odstawic
  • 10 / / 0
po mefedronie/4mec
szybko:
- wjebanie
- ojebywanie się wzajemnie na temat
- życie od weekendu do weekendu
- zatracenie ambicji, chociaż ledwo dostrzegalne
- trudnie do zniesienia zwały (chociaż to relatywne, niektóre szczury wciąż doznają zwał, ja nie)
- łatwość pogodzenia się z końcem ćpania (tzn. przychodzi poranek- kończymy)
później (głównie na swoim przykładzie, po 2-3 miechach obcowania z ww substancjami- od 1g i jednej nocki do 5g i dwóch/trzech dni)
- znacznie obniżona odporność, po weekendzie poniedziałek- wtorek okropny, zero czegokolwiek, siły, chęci, uśmiechu nawet, zapadanie na jednodniowe gorączki
- brak marzeń, tzn. jeśli wcześniej się o czymś przyjemnie myślało- to teraz się nie myśli
- brak ambicji, straszne, jak przestaje się myśleć o jakichkolwiek celach
- od weekendu do weekendu, wiadomo, tylko weekend z fukaniem- konieczność
- ogólnie mniej myślenia, obniżona sprawność intelektualna, zapominanie prostych słów, trudności w kojarzeniu
- spadek wagi, zauważany u każdego szczura, u mnie np 8-9kg
- suszenie rury w pon/wt, mimo nawadniania się podczas weekendów
- brak zwał, tylko te wypranie serotoninowe w kilka dni po weekendzie, jak zombie
- tolerancja
- zapieczona, boląca klama
- chroniczny katar
- ogólne osłabienie organizmu
- lekkie zaburzenia równowagi
Teraz najciekawsze- pewnej nocy, już dzień po, kiedy leżałem w łóżku z lapem- nagle uderzyło mnie coś z monitora, jakby prąd promieniujący od środka do móżgu, takie pssstttt, aż musiałem odwrócić głowę od ekranu, światło mnie raziło i powodowało, że to uczucie się powtarzało, tzn. czułem, że nadciąga i żeby to zahamować- odwracałem głowę. Zdarzyło się jakieś 1,5 miecha temu, zbagatelizowałem, nie powtarzało się więcej. Teraz? Po weekendzie nie mogę normalnie się położyć, ciągle prądy, drgawki, jakieś skurcze. Trwa od pn rano (chodzę spać nad ranem) do śr rano. Kilka razy tak pierdolnęło, aż się wystraszyłem, taki dzwięk wyłączanego starego telewizora (psssttt) i szarpnięcie w środku głowy. Jak rano nie nadciąga- aż się dziwię. Trwa to zwykle do godziny, wyłącznie w pozycji leżącej, przed snem. Nigdy takich akcji nie miałem, a poza mef/4mec nie tykałem niczego innego (czasem sztynks, ale rzadko, bez tego też się to dzieje). Jeden ze szczurów też ma podobne prądy, tylko w małym nasileniu (przyjmował o wiele mniej ode mnie). chuj, ja dziękuję za takie akcje.
Uwaga! Użytkownik kozioekmatoek00 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 72 / / 0
Hello hello. Pół roku temu rozpocząłem przygodę ze stymulantami. Wkręciłem się w nie, ponieważ powodowały przepotężny skok w mojej wydajności i efektywności (praca umysłowa), oczywiście najlepiej w ciągach - dwie doby ostrej pracy, kilka dni odpoczynku, powtórzyć. Głównie ze pentedronem i etylofenidatem. W ostatnim czasie zacząłem czuć efekty niepożądane - stymulanty zaczęły bardziej przeszkadzać, niż pomagać - małe dawki nie działały w ogóle, a większe powodowały dyskomfort fizyczny i psychiczny, zero kreatywności. Na trzeźwo zaś czułem lekkie odrealnienie, brakowało mi słów, etc.

Postanowiłem więc odstawić BK. Po dwóch tygodniach czuję się już lepiej, ale najgorzej jest z pracą. Mam dużo do zrobienia i absolutne zero chęci, by za coś się zabrać. Czego mi brakuje? Czym mogę sobie to uzupełnić (najlepiej nie dragami :D)? Jakieś naturalne stymulanty?
  • 827 / 3 / 0
Praca umysłowa? W takim razie wysiłek fizyczny, możesz np. pobiegać. Jak w trakcie pracy Cie zamuli daj sobie chociaż te 10 min i poćwicz. Na zdrowie a i stymulacja lepsza jakościowo. Dodaj do tego jeszcze zimny prysznic, lekkie naturalne stymulanty np. herbara zielona i zobaczysz jaką moc mają niemal darmowe i niewyniszczające metody... ;) Peace
Miej dystans
  • 1 / / 0
ja biore pente z ketonow. troche zmienie temat na sasiedni, bo na pentedrone ostatni wpis byly dosyc dawno (dziwne).
sluchajcie potrzebuje pomocy, rady, wsparcia, cokolwiek. mam 20 lat, pentedrone pierwszy raz wciagnelam 5mies temu. przez godzine czulam sie wybornie i nie odczulam wiekszego zjazdu, bo pierwszy raz. kupilam sobie 1g na impreze i chuj. zamawiam regularnie po 3,4g na niecaly tydz. mowilam sobie, po sniadaniu dwie krechy i starczy. i kurwa.
nie potrafie sie powstrzymac. czesto zdarzaja mi sie ciagi, to w 3dni obalam 4g. krecha za krecha, jak pojebana, wiem ze nastepna chuj a nie energia. cala sie trzese, fajka szybko, kolejna, czuje zjazd i robie najgorsza rzecz czyli wciagam kolejna, no i po poludniu juz unikam ludzi, bo mam problem z przyspieszonym oddychaniem i normalnym mowieniem. nie bede sie rozpisywac o wieczornym zjezdzie.. masakra. mam ochote sobie otworzyc zyle doslownie i nie wiem co robic. sa coraz silniejsze. woda kibel woda kibel. noc zarwana.

nawet nie wiem czego sie uczepic. wiem ze sie uzaleznilam, wiem ze to tylko pol godz euforii a potem place to calodniowym dogorywaniem, kurwa czekaniem na smierc. pod koniec dnia moja skora ostatnio zaczela sie zaczerwieniac, no wyglada nieciekawie. potem znika i jest ok. no ale skutki ketonow sa nam znane

siedze w tym necie nic nie ma, szukam porad, juz nawet myslalam o odwyku, ale mnie przeraza sam fakt 'bycia tam' kazdy sie dowie. nie potrafie przestac a juz zwyczajnie nie mam sily. te zjazdy mnie za duzo kosztuja. czuje doslownie jak moj organizm sie nagrzewa, wysusza, wypala w srodku. chujoza. odstawilam na tydzien, ale nie umiem.

moje cale dotychczasowe zycie zawalone bylo pasjami, zajeciami a zamknelo sie praktycznie w moim pokoju z netem czy na imprezie z penta.

kiedys sie cieszylam jak szlam z kim sie spotkac, doslownie z niedziel rodzinnych a teraz sie ciesze jak dziecko gdy dzwoni mi kurier do drzwi.


a, zapomnialam dopisac. od tygodnia pojawily mi sie leki, mam wrazenie ze cos mi chodzi po skorze, cos mi mignie z boku, jakby powietrze. w pokoju podkreslam. wczoraj byl punk kulminacyjny, ktory mnie zmusil do utworzenia tutaj konta. siedze z lapem w lozku, pozna noc, wszyscy spia. cisza w chuj i nagle z pokoju nade mna, uslyszalam jak przez mgle jakis glos dziecka. bylam blizka zawalu. jakas psychoza poczatkowa??? boze, dlaczego sie nie zabralam za jakies benzo nawet, ketony to najwieksze i najobrzydliwsze uzaleznienie.

napiszcie mi cos, blagam.

Scalono i przeniesiono do odpowiedniego działu Sonen
  • 1444 / 76 / 0
Czy sucha skóra na dłoniach i ich zimno mogą być spowodowane problemami z krążeniem po b-k (podawane również i.v.)? Innym objawem jaki zauważyłem są też czasem sine usta. Czy jedyną możliwością na pozbycie się tych dolegliwości jest abstynencja, czy mogę też poprawić działanie układu krążenia w inny sposób (może ćwiczenia)?
  • 869 / 15 / 0
@up, jeśli po wzięciu (na fazie,;P) i przez okres działania substancji masz zimne ręce ,a ogólnie jest Ci ciepło to zapewne podwyższone ciśnienie, efekt uboczny i typowy dla stymulantów.
Sucha skóra może mieć 1000 powodów... mało witamin, kiepska dieta, odwodnienie. Albo niska temperatura powietrza;)

wiadomo,że abstynencja byłaby najlepsza, ale wiem że nie zawsze jest możliwa "na zawołanie";), więc póki musisz brać, zadbaj chociaż o odżywianie, uzupełniaj płyny i zrób morfologię i EKG. Kontroluj stan zdrowia, no i ograniczaj te ketony;)
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
ODPOWIEDZ
Posty: 1674 • Strona 27 z 168
Artykuły
Newsy
[img]
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany

Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.

[img]
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń

Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.