Wyjebało mu prąd od metylofenidatu, organizm dostosował się do dużej ilości dopaminy.
Dobrze wie, że to on go najbardziej trzepie, a teraz przestał i pisze go w środku haha

@hubii
post2241299.html?hilit=sensetyzacja%20k ... m#p2241299
Btw to bardziej skomplikowane, wszystko masz wyjasnione w temacie wyzej.
Post usera @Ricah

@przodownik

co-to-znaczy-ze-nastapila-downregulacja ... 44230.html
ten sam temat tylko strona 1. w temacie a akampozycie pytałeś o tolerke na benzo.

To jaki zestaw byś polecił na poprawę nastroju ? Serotoniny / Dopaminy . ? ?

Osoba z zaawansowanym Alzheimerem (bardzo ciężki kontakt)
Winpocetyna + jakaś cholina + memantyna + piracetam
Na sen (bo potrafi spać 1h dziennie)
Kwetiapina 75mg, ale zrezygnowano, bo nie ważne jaka dawka to po dwóch tygodniach i tak wstaje, tylko głupsza

Siemka, sprawdzicie czy mój zestaw ma sens?

Wstęp, żeby zobrazować o co chodzi:

Mam 25lat, zdrowy fizycznie.
Codziennie robię głodówki od 18 do 10 rano
Z rana na czczo jem owoce i warzywa: jabłko, banan, pomarańcza, garść jagód goi, garść mieszaniny orzechów, garść owoców granatu i kilka łodyg selera- na potencję
Obiady jem normalnie zależy na co mam ochotę.

4x w tygodniu o 5:15 idę biegać 3km lub 5km jazdy na rowerze. Regularnie gram w piłkę, rozciągam się robię pompki, ćwiczę na drążku itp.

Moim problem jest porno i pałowanie Wiplera. Seksu nie uprawiałem ponad rok (leczyłem dołek po rozstaniu z narzeczoną)
No i nie miałem parcia, żeby poznawać kogoś nowego, bo wiedziałem, że przy tak niskim libido to bez sensu, nie czerpię nawet czasem satysfakcjii z rozmowy ze znajomymi.

Po każdym pałowaniu Wiplera jadłem 150mg witaminy B6 i cynk (zincas forte)

Codziennie wypijam wywar z Lezuei ( szczodrak krokoszowaty) i rzeń-szenia syberyjskiego, 15g Maca (rzeń-szeń peruwiański) z mlekiem, ok 1l zielonej herbaty

Kiedyś paliłem MJ, ale też w niewielkich ilościach raz na tydzień, z alkoholem nie przesadzam, stymulantów nie nadużywam (raz na miesiąc).

Staram się ograniczać przyjemności i rzadko zaglądać na media społecznościowe i portale typu wykop.
Mimo to nadal mam totalnie rozwaloną koncentrację, problemy z pamięcią i ciągle prokrastynuję. Nic mi się nie chce.

W szufladzie mam jeszcze trochę Fenylopiracetamu, NSI- 189, dwuwianu choliny.

Mam zamiar mikrodawkować LSD-25 co 3 dni 10-15 ug, jeść 20g kurkumy z 5g pieprzu z olejem i to podgrzewać.

Przy sniffie 50-100 metamfetaminy czułem się przez dwa dni normalnie, pewność siebie, gadatliwość, koncentracja ale chyba każdy tak ma.

Myślałem nawet, żeby podciągnąć testosteron lekko powyżej górnej granicy przy pomocy z zewnątrz. Teraz mam 666, a norma w moim wieku wynosi 250-800

Pomóżcie mi proszę, bo sam już się w tym pogubiłem. Czytałem Wasze posty w różnych wątkach, ale sam nie daję sobie rady, żeby wykrzesać z tego maksimum i dobrać odpowiednie środki do mojego przypadku.

Nie mogę już zmienić- regularnie biorę kontrastowe prysznice i zacząłem morsować 2x w tyg.

Ile kalorii? Może zwiększ
i skróć "głodówkę".
Ogranicz rozmowę z fredem raz dziennie wg mnie.
Na mnie to słabo działało, może jedynie cholina spełniała zadanie.
No ja też myślałem ostatnio o lsd i kurkumie w sumie. Spróbuj. Wg mnie dobry pomysł. A muzyka deathmetalowa nie zagrała przy odbiorze wyników, albo niebo nie zczarniało przypadkiem?
Czego oczekujesz?

Większej motywacji do rozmowy z innymi ludźmi, kreatywności, koncentracji i pewności siebie. Ćwiczenia fizyczne są...ale nie ma co się okłamywać, że oczaruję tym panienkę.
Ćwiczę i pajacuję z tymi zimnymi prysznicami, żeby mieć jakąś satysfakcję, a mało co mi sprawia radość

Jak dla mnie TYP to żart z tym wpisem na forum...

lubisz porno? poleć dobre strony z młodymi dupeczkami... najlepiej 60fps

HQporner na własną rękę tam wchodzisz. Pytam poważnie, Ty próbujesz robić sobie heheszki.
Mało co mi przynosi satysfakcję. Mam wahania nastroju jak baba przed okresem.
Mam dobrą lajtową pracę, przyjaciół, laski też się pojawiają, ale nie czuję satysfakcji i głębi z niczego co robię, a próbuję mieć dograne wszystko na tip top.
Szukałem w dopaminie problemu, bo po stymulantach jestem sobą- bez efektu euforii.
Libido też mam ostro niskie, a przez to bez sensu jest się ustawiać na spotkania.
Napisałem w tym dziale, żeby Was poprosić w ocenie, czy to co aktualnie przyjmuję ma sens.