@starysteve przypuszczam, że od benzo jestem już uzależniony; od 12 lat biorę alpra, obecnie 1-3 mg dziennie; mówiłem o klonie dlatego, że na forum mówią dużo o zespole serotoninowym, a ja biorę regularnie SNRI, więc klon miał być po to i dlatego też, żeby zapobiec ewentualnym napadom paniki, które miewam;

@Carlosa po co zaczynać tramal? - dlatego, że nic nie równa się z obojętnością opioidowej mgły; dlatego, żeby uciec przed bólem i odczuwaniem; dlatego, że to początek drogi do oksycontinu i fentanylu; dlatego, że jest to równie dobre wyjście, jak każde inne - jedni kupują sobie coraz większe samochodziki, inni szukają gdzie indziej

@lucycloudpunk no to skoro jesteś wjebany w benzo i bierzesz snri to wybrałeś sobie najgorszy opioid. Pierwsze mogło Ci pogmerać przy progu padaczkowym, a drugie, już pomijając ten niesławny zespół serotoninowy, ma o tyle słabą interakcję, że tramal może Ci spierdolić leczenie antydepami. Wrzuć sobie kodeinę, DHC albo cokolwiek innego. Dalej myśle zresztą, że wrzucanie klona do 150 mg tramadolu jest bez sensu, ale jak uważasz.

@starysteve przepraszam, że tak długo się nie odzywałem, ale byłem wyłączony psychicznie przez jakiś czas - nie potrafiłem się zebrać, żeby odpisać; na razie nie zacząłem Tramalu - chociaż jeśli chodzi o snri, to ja właściwie w ogóle nie czuję ich działania, a przerobiłem w ciągu 12 lat właściwie wszystkie - obecnie biorę 120 mg duloksytyny, czyli max ambulatoryjną dawkę; to, co czuję, to metylofenidad, tylko że po pół roku codziennego brania mój mózg jest już trochę zmęczony i zajechany codzienną turbo-aktywnością pompowaną dopaminą i noradrenaliną - i coraz częściej reaguję stanami lękowymi i napadami paniki; zainteresowało mnie to, co piszesz o kodeinie - postaram się poprosić lekarza o DHC, może przypisze; a o jakiej postaci kodeiny jeszcze myślałeś, bo jest chyba raczej trudno dostępna, pomijając takie rzeczy, jak np. Tnhiocodin, czy Anticol, ale do takich zabaw jakoś nie mam przekonania; pozdrawiam i wszystkiego dobrego

ja sie zmagam z takim oto problemem. Wale tramal juz ciagiem codziennym jakies kilka ladnych miesiecy bo zmagam sie z depresja i anhedonia, najwieksze dawki to 800 mg ale teraz srednio 400 mg. Jednak zauważyłem, ze jestem juz zatruty tym srodkiem bo jak zazyje to zamiast czuc sie dobrze to czuje sie zle fizycznie tj. bol glowy, biegunka, uderzenia goraca, czasem serce mnie zakłuje i generalnie czuje sie zle. straty zaczynaja przewyzszac zyski, nie wiem co ale cos mi w organizmie siada od zazywania tego srodka. Wczoraj chcialem zrobic przerwe i nie bralem 1 dobe ale dostalem takiego skreta ze myslalem ze umre, lecialo mi z nosa wrecz kapalo, lzawily oczy i wszystkie objawy jakie mozna sobie tylko zamarzyc przy odstawianiu... Dzis rano zazylem bo nie chcialem czuc sie dalej zle no i poszlo 400, pomoglo za jakies 2h ustapily wszystkie objawy odstawienne ale pojawily sie znowu te objawy zatrucia. nie wie co mam zrobic bo biore tramal zeby sie dobrze czuc i jakos pomaga mi on w funkcjonowaniu w codziennym zyciu, prosze o jakies sugestie co powinienem zrobic w takiej sytuacji bo jestem w sytuacji patowej a nie zamierzam rezygnowac z brania. pozdrawiam

Musisz zrezygnować. Dobrze to opisales jesteś struty już tym organizm się odzywa. Musisz dawkami zjechać i zrobić przerwę tu nie ma innej odpowiedzi. Też tak miałem po ciągu długim kiedyś. Po prostu przerwa

Ja opowiem o osobie cwicze kulturystykę, mega wymagający sport to ciężkie treningi od których szumi w głowie to cały dzień trzymacia diety. Zdecydowałem brac sterydy to chyba jednak mniejsze zło a tramal no cóż pomaga mi ogarniać całe to zamieszanie. Jest mi na razie dobrze dawki 350 chociaż bywało że i porwało człowieka i sie 800 znalazło ale to przez niedoukowanke i dorzutki w środku dnia. Pp odstawieniu i zakończeniu podnoszenia i tak czeka mnie niezła detoksyfikacja, często się badam nie jest źle. Zobaczymy co przyszłość przyniesie . Pozdrawiam

Tez tak brałem do ćwiczeń tylko, że dawkę 75mg. Jak zejdziesz na zero to nawet nie będzie siły ryżu ugotować...
Lepiej pomyśleć o odstawieniu na cyklu, bo po będziesz już kiepsko się czuł, więc znowu będzie trzeba ładować trampka żeby to przetrwać.

Hej, można wiedzieć jakie dawkowanie masz jako antydepresant??

Każde od 300 w goree
Do treningów na siłowni też się nadaje hehe

Moje doświadczenie jest takie, ze sport i tramal są mocno na kursie kolizyjnym. Z jednej strony spoko bo lepiej sie czujesz, lepiej ogarniasz. Jednak jednocześnie masz mega zaburzoną termogeneze. Pocisz sie tak turbo mocno, ze lepiej mieć 2 albo 3 koszulki na trening.

A kwestia odstawienia to juz kibel do potęgi. Prog bólu masz tak obniżony, ze swoje personal best najlepiej podziel na pół. W moim przypadku trwało to dobrych kilka tygodni, żeby wrócic do punktu wyjścia.

Kalkulacja po Twojej stronie czy warto. Mnie osobiście tramal przeszkadzał. A sport w każdej postaci bedzie lepszym antydepresantem niż jakiekolwiek tabsy.