Reszta nie pasująca do powyższych
Posty: 1 • Strona 1 z 1
  • 8 / / 0
Zbliża się sezon fesitwali psy, trance, rave. Temat ma na celu pomoc w przetrwaniu 3 dni na maxa :). Najlepiej z raportami, jesli ktoś coś takiego przeżył.

Mój plan na ten moment to:

1 dzień (grzybki psylocybinowe) - raczej jako dawka niska/średnia 1-2,5g
na podbicie muzyki, fun, to nie pora na oddzielanie ego i grube tripy w miejscu tak publicznym.

2 dzień - 2C-B - tu trzeba znaleźć odpowiednią dawkę zdecydowanie wcześniej, też żeby nie odlecieć, a mieć te efekty uforyczne 5-20mg

3 dzień - MDMA - tego nie mogło tu zabraknąć :) zależnie od tolerki, ale myślę, że przy dobrym dysponowaniu tym specyfikiem powinno wystrarczyć 100mg + 2 dożutki po 50mg po 2 i po 4h od odczucia mocniejszego wejścia.

Jakieś przemyślenia, ktoś ma doświadczenia, którymi chciałby się podzielić?
Posty: 1 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...

[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.

[img]
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu

Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.