Dział służący dyskusji nt. spraw, gdzie postawiony został zarzut z art. 53, 54, 61, 63, 65, 66 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
ODPOWIEDZ
Posty: 24 • Strona 1 z 3
  • 8 / / 0
Od jakis 2 miesiecy zaczalem czytac sobie dosc duzo o mj. Zaczelo sie od tego jak dziala, szkody itd. az doszlo do tego jak sie uprawia. Zlapalem taka sobie zajawke. Stwierdzilem ze poczytam sobie z 1-2 dni jak sie to robi, ogarne sobie itd. Ale po jakims tygodniu okazalo sie ze jednak na ogarniecie wszystkiego potrzeba troche czasu. Dlatego tez stwierdzilem, ze bede korzystal z TOR-a, dla bezpiecznstwa. Po jakims czasie zamowilem sobie nasionko, jedno, z dosc popularnej strony z nasionami. Zamowilem do paczkomatu, na fake dane, ale zrobilem 2 male bledy. 1. zaplacilem swoim kontem prywatnym i w opisie transakcji jest wyraznie napisane nasionamj... 2. podalem swoj prywatny numer telefonu do paczkomatu. Nasiona przyszly, sklep korzystal z jakiegos hiszpanskiego chyba emaila, z zewnatrz nie widac co to bylo, nie bylo sladow po otwarciu (nikt o tym nie widzial, co chce zrobic jak kiedy i gdzie). Po jakims tygodniu od nasionka zamowilem z pewnej znanej chinskiej strony 2 moduly LED COB z wyraznym slowem GROW_LIGHT w nazwie. Je zamowilem nie na swoj prywatny adres, ale na moje imie i nazwisko. To chyba akurat nie jest zaden problem, bo takie lampki sa do wielu rzeczy. Rowniez na allegro w kategorii obserwowane zrobilem sobie liste potrzbnych rzeczy typu : ph-metr, nawozy (nigddzie nie napisane do czego specjalnie), wegiel aktywny, folia mylar itd. Nic z tego nie kupilem jeszcze. I ostatnio mialem dosc dziwna sytuacje. Wrocilem samochodem do domu, okolo 8 rano. Wysiadam i podchodzi do mnie jakis typ. Wita sie itd. Po chwili wyciaga odznake. Nic jeszcze nie zaczalem robic z tym nasionkiem. Po czym mowi ze on kompletnie nie do mnie, tylko ze na osiedlu na ktorym mieszkam ponoc wynajmuje mieszkanie jakis zlodziej i go tropia. Mowi ze 1-2 dni max. Pyta sie o kod do bramy, bo denerwujace jest za kazdym razem czekac na kogos az otworzy. Pokazal po chwili na jakas na oko 7-10 letnia lagune czy megana i mowi ze tam z tylu siedza policjanci i nie ma sie czego obawiac (wygladal na typowego gline, tajniaka, skurwi*la). No dalem mu kod do bramy, nic z tym przeciez nie zrobi. Po chwili pyta sie pod ktorym numerem mieszkam. No ja mu mowie ze 12 (mieszkania wygladaja tak ze np mieszka sie pod 12C/18). On mowie ze to nie, bo szukaja kogos z 19. Cos tam pogadalismy i wrocil do auta, ja do domu poszedlem. Bylo to dosc dziwne, ze bylem osoba do ktorej akurat podszedl sie zapytac. Troche mnie to zastanawia. I teraz pytanie, czy policja robi takie pseudo rozeznania i przeszukanie za miesiac w czy odrazu na chate wchodza i patrza czy sobie nie rosnie ta okropna roslinka? Nigdy nie mialem zadnej sytuacji z policja, odznake to widzialem moze 2 raz w zyciu. Nie chcialbym sie wkopac zbytnio, bo troche dziwnie za 1 roslinke w mikroboxie sie ganiac i miec jakies bezsensowne problemy a oni sobie do statystyk dobija. Jak bym robil kolejne zakupy to napewno przez tora, jakies fake konto i karte moze kupie sim inna. Moge spac spokojnie i zaczac ta wielce przestepcza operacje czy lepiej poczekac z miesiac i zobaczyc czy nic takiego sie nie powtorzy ? Ogolnie czy policja albo jakies takie instytucje siedza w internecie i moga tak sobie sledzic na biezaca co kto robi, co szuka itd ? Bo z jednej strony taka dziwna sytacja, a z drugiej jak tak patrze co ludzie na fora wrzucaja relacja z upraw po 20 krzakow to juz nie wiem sam.
W zasadzie to jakos bardzo sie nie obawiam niczego, ale tak z ciekawosci zaloze temat, sie spytam.
  • 3 / / 0
Raczej nie ma sie czego obawiać , policja zazwyczaj jak ma podejrzenia o hodowli na chacie to wjeżdzają niezapowiedzianie z nakazem a nie robią jakiś rozeznań :ręka:
  • 12387 / 2409 / 0
Zbieg okoliczności.
Jakim sposobem niby mieliby cokolwiek w Twojej sprawie "rozeznać"? Przyszli z planem, historią o złodzieju i nadzieją, że w zamian za to z miejsca przyznasz się do planowanej uprawy? : D
Psy raczej takich podchodów nie robią, tylko wbijają na pewniaka.

PS - dlaczego musiałeś wpisać w tytule przelewu NASIONAMJ??? Taki był wymóg sklepu? Przecież to jest tak... (tu nie mogę znaleźć słowa), że aż nie mogę uwierzyć.
  • 8 / / 0
Płatność była robiona przez automat, wiec samo sie wpisało. Na przyszłość będę poprostu paypala używał i tyle.
  • 1545 / 1584 / 0
a skad ta pewnosc, ze to byla policja ? odznake to i ja moge pokazac hehe. tajniacy to raczej nie stoja pod blokiem i nie pytaja randomowych ludzi o kod do domofonu i nie informuja o zaplanowanych akcjach, (a zwlaszcza samego podejrzanego) to co to by byli za tajniacy ? i jak juz to oni raczej nie maja problemu, by wejsc do klatki ;) tajniak czy nie tajniak, w koncu to policja ! wyobraz sobie, ze jest pilna interwencja, sprawa zycia i smierci, a debile stoja cala noc pod klatka, bo kodu nie znaja :korposzczur: aha, i tak, jak bedziesz pisal przypalowe rzeczy z ´normalnej´ przegladarki to mozesz sie spodziewac wizyty policji, to oczywiste.
ok, zakladajc ze to byla policja, watpie by chodzio o Ciebie, bo to raczej oczywiste, ze po takiej akcji masz czas wszystko posprzatac, wiec troche to malo logiczne jak dla mnie. chyba, ze trafiles na ostatnich idiotow, to ja w takim razie nie wiem kto ich do tej policji przyjal.
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 491 / 60 / 0
@hijahavakim to mogła nawet nie być policja, bo dziwne, aby tajniacy zdradzali takie szczegóły ("tropią złodzieja"), szczególnie że jeszcze nie wiedzieli czy nie masz jakiegoś związku ze sprawą (z twojego opisu wynika, że dopiero później powiedziałeś pod jakim numerem mieszkasz). na drugi raz gdy ktoś ci macha odznaką, a ubrany po cywilnemu, to sam od razu dzwoń pod 997 i niech przyjedzie radiowóz.
  • 1290 / 363 / 0
Cóż, ja raz miałem lekką psychozę od jarania zioła i spotkanie z policją (których to wiadomo można mieć wiele w zależności od rejonu w jakim się żyje) które wyzwoliło u mnie myśli paranoidalne i zupełnie nielogiczne myślenie. No ale tak starałem się to resztkami logiki jakoś wyjaśnić i szybko mi to przeszło. W ogóle przedyskutowanie tego z innymi jest pomocne, trzymanie tego oporowo dla siebie powoduje tylko pogorszenie objawów.
  • 57 / 10 / 0
Bardzo mało prawdopodobne że to po Ciebie przyszli, zamawiał z tora a podał swój numer haha i nr konta no jesteś geniuszem anonimizacji, próbowałeś ukryć tożsamość tylko tam gdzie i tak nie szukają jak to sobie wyobrażasz że oni śledzą cały ruch sieciowy i wyłapują adresy?
  • 12387 / 2409 / 0
Może to jakaś ekipa, co mieszkania obrabia i potrzebowali wjechać wanem : D
  • 1545 / 1584 / 0
to mogl byc nawet jakis dobrze porobiony gosc, moze jego ex tam mieszka :D
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 24 • Strona 1 z 3
Artykuły
[img]
Czy mija epoka narkotykowego rocka?

Newsy
[img]
Brazylijskie służby znalazły narkotyki na polskim statku. Ponad 100 kg kokainy

Brazylijska marynarka wojenna ujawniła na polskim statku "Polsteam Łebsko" 134 kilogramy kokainy. Narkotyki miały zostać przetransportowane do Maroka. Wiadomo, co dalej z polskim masowcem

[img]
Miało być wino, było wino i kokaina. Przechwycili transport z Ameryki Środkowej

Około 7,5 miliona złotych - taka jest czarnorynkowa wartość 44 litrów płynnej kokainy, która zabezpieczona została w ramach współpracy służb ze Stanów Zjednoczonych, Republiki Czeskiej oraz Europolu. Transport, w którym miały być tylko markowe wina, został załadowany na kontenerowiec w Panamie. Przechwycono go na terenie województwa lubelskiego. Zatrzymano dwóch mieszkańców tego regionu oraz 53-latka z Kujawsko-Pomorskiego.

[img]
Syrop "przyjaciel matek". Dzieci spały jak zabite, niektóre nigdy się nie budziły

Syrop dla dzieci na bazie opium i alkoholu? A może preparaty z kokainą lub heroiną na różne dolegliwości? To produkty, które w minionych wiekach były powszechnie stosowane zarówno w uspakajaniu oraz leczeniu dzieci, jak i dorosłych. Dopiero z czasem okazało się, że preparaty te bardziej szkodziły niż pomagały.