Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
  • 11 / / 0
Cześć,
Piszę, ponieważ bardzo często trapiły mnie bardzo srogie zjazdy - głównie pod względem psychicznym. Moralniak, wszystko nagle stawało się groźne, złe, beznadziejne. Małe rzeczy którymi na codzień się nie przejmuję wydawały się katastrofami. Myśli samobójcze, poczucie bezsensu. Tak wyglądał zazwyczaj 'dzień po'. Ale zdarzają się wyjątki. Zwykle łączyłam je z 2 - 3 dniowymi ciągami, kiedy po prostu w końcu się pada a zjazd nas nie dogania. Jednak przedwczoraj wieczorem zjadłam kilka linek mefa (niby). Dziwny towar, po wciagnieciu kopał fajnie i mocno biorąc pod uwagę dużą już tolerkę, ale po kilku/kilkunastu minutach ta fajna bomba schodziła i zostawało jakieś dziwne pokrycie, które ciężko było przepić alkoholem. W końcu zasnęłam nad ranem na jakieś 4 godzinki. Kiedy się obudziłam, czułam się fatalnie. Psychicznie i fizycznie. Ten sam znany moralniak, poczucie jakby wydarzyło się coś strasznego, uderzenia gorąca itp. Ale z racji że przyjechali do mnie znajomi i mieliśmy zaplanowany dzień, postanowiłam jakąś wziąć się w garść. Wzięłam zimny prysznic, położyłam się jeszcze na chwilę, odpoczęłam i godzinę później czułam się jak nowa. Drugi dzień skończył się podobnie, z tym że oprócz mefa wyjechały jeszcze jakieś piguły. Przysnelam może na dwie godzinki nad ranem, a wstając czułam się dobrze. Po prostu dobrze. Trochę zmęczona i tyle. Nie towarzyszylo mi też okropne drżenie ciała jak zazwyczaj na zjazdach. Z psychiką też wszystko w jak najlepszym porządku. Powiedzcie mi, jak to jest z tymi zjazdami? Czy te czarne myśli to tylko wkręty? Wystarczy zmiana podejścia i zjazdy cudownie odchodzą w niepamięć? Czy uważacie, że to jednak inne czynniki maja na to wpływ?
  • 1545 / 1586 / 0
set and setting...
Uwaga! Użytkownik MaryJayDu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1864 / 699 / 0
22 kwietnia 2018Alice23 pisze:
mefa (niby).
To co wyżej, plus tak na prawde nie wiesz co ćpiesz, na pewno nie mefa to jedno, za każdym razem może to być co innego, jeśli towar jest z ulicy, to i zjazdy różnie mogą wyglądać.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 3245 / 617 / 0
Czy jest się wypoczętym, najedzonym, zdrowym czy osłabionym, nawet pogoda ma znaczenie chyba w pewnych przypadkach.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 714 / 45 / 0
Pogoda to ma znaczenie nawet jak się nic nie brało i nie ma zjazdu. Niby skąd taki wysyp depresji na zimę?
  • 3234 / 549 / 0
Zjazd to kara za pyche i nadużycie szczęścia. Mózg równoważy się i zachowuje cykl rekompensując wszystkie skoki w wykresie, czasem stabilnie z uniesieniem, czasem skrajnie depresyjnie - jednak podbite poczucie zadowolenia to nie jest widzimisie, pojawia się cyklicznie, a nie na zawołanie. Dlatego wygodniej okazuję się nie przejmować nad tym mechanizmem chemicznej kontroli.

Na trzeźwo mózg też czasem ma wyższą aktywność, czasem niższą. Nikt jednak nie decyduje się go katować młotkiem i zastanawiać, dlaczego po uderzeniu czasem jest jeszcze zajebistszy, a czasem mega chujowy. Po prostu oddaje sprawy w ręce natury :old:
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.

[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.

[img]
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób

Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.