Organiczne substancje psychoaktywne, oddziałujące na receptory serotoninowe w mózgu.
Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
  • 120 / 8 / 0
Zanim przejdę do sedna, muszę zrobić krótkie wprowadzenie. Jakiś czas temu zakupiłem sobie 400mg 4-ho-DPT. Na tytce widniało 0,425g, przy czym podejrzewam, że to 0,025 to waga samej tytki. Jako, że nie posiadam wagi, odmierzałem sobie materiał łyżeczką miligramową, którą nabyłem kiedyś przy zakupie hordeniny. Za pomącą tejże łyżeczki 3 razy odmierzałem sobie materiał i w każdym przypadku była to aplikacja do nosowa. Tak więc kolejno były to 50 mg 80 mg oraz 150 mg w odstępach ponad około tygodnia. Łatwo wyliczyć, że zostało mi 120 mg.

Nie lubię aplikacji do nosowej i z reguły nie zażywam dragów które się przyjmuje tak standardowo. Dlatego, postanowiłem sprawdzić, czy faktycznie substancja tak dużo traci jeśli podać ją dojapnie względem aplikacji donosowej. (a tak na marginesie w wątku substancji nie znalazłem wcale informacji porównującej te dwie drogi przyjęcia, tylko opinię, że dojapnie to strata materiału).

No więc tak też zrobiłem. Nie bawiąc się już w odmierzanie, rozpuściłem resztę materiału w wodzie "Muszynianka", i wypiłem specyfik. No i tu się zaczyna. Substancja zaczęła ładować się nadspodziewanie szybko i agresywnie. Już po 10 minutach czułem, że mnie bierze, a po 20 trzęsły mi się ręce, a przecież wcześniej przy 150mg dopiero po 20 minutach to mi się zaczynało ładować. Trip w porównaniu do tego na 150 donosowo był kurewsko mocny, normalnie przepaść pod względem doznań. Pierwszy raz w życiu miałem haluny po psychodeliku. I to haluny a nie standardowe wykrzywienia obrazu.

Pierwsza hipoteza jaka się nasuwa, to oczywiście to, że może jednak w tytce było więcej niż mi się zdawało. Można mieć przecież zastrzeżenia co do mojego przyrządu pomiarowego, poza tym przy wcześniejszym wciąganiu (150mg) coś tam mi się z nosa wysypało, kilka małych bryłek.

Jednakże, nie sądzę aby różnica w tych dawkach była aż tak duża. Kumpel z wagą sprawdzał kiedyś dokładność tej łyżeczki i nawet daje ona radą. A więc przyszła mi ostatecznie inna myśl. Może przypadkowo czymś tą fazę wzmocniłem. Tylko teoretycznie nic takiego nie zażyłem. Jadłem tego dnia pizze z ananasem, ale wydaje mi się, że to raczej nie to. Największe podejrzenia mam w stosunku do czegoś innego.

Dość często pijam te izotoniki w puszkach, "Oshee" i "4move". Tego dnia, przed tripowaniem piłem 4move, tylko nie pamiętam dokładnie ile wcześniej. Czy waszym zdaniem to mogło wpłynąć na tripa? Z jednej strony wydaje mi się to niedorzeczne, ale znalazłem info, że tripa można wzmocnić grejpfrutem, a tego też bym nie podejrzewał.
  • 3649 / 994 / 2
o kurwa, przypomina mi to mój pierwszy trip na 2C-P, jak się popierdoliła waga i zamiast 8-10 wyszło >16

A mógłbyś opisać haluny?
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 120 / 8 / 0
Myślę, że w weekend skleję jakiś raporcik na neuro, bo w sumie to jest co opisywać.
  • 823 / 11 / 1
Raczej to nie przez "Oshee" i "4move". Po prostu z kichawy się pewnie tyle nie wchłonęło a substancji było więcej aniżeli Ci się wydawało. Takie moje zdanie :)
Chcesz się spotkać, pogadać ? >

Życie to najlepszy narkotyk...
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim

W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

[img]
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów

Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.

[img]
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki

Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.