Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Chciałabym poradzić się Was co do zażywania benzodiazepin w celach przeciwlękowych i w drugiej kolejności euforyzujących (jeśli to w ogóle możliwe). Ale głównie chodzi mi o pozbycie się lęku.
Ogólnie choruję na ChaD od kiedy pamiętam (z ogromnymi dołami i małymi górkami). Choroba jest lekooporna (wypróbowałam naprawdę wiele przeciwdepresyjnych i antyChadowych leków na przestrzeni jakieś 6-8 lat) i w sierpniu 2016 poddałam się serii elektrowstrząsów, które na szczęście pomogły (zanik pamięci jest ogromny i polecam je tylko naprawdę w ostateczności - była masakra: nie poznawałam rodziny, wiedza ze studiów prysnęła, itd.) Od października 2016 nie biorę żadnych leków antydepresyjnych i antyChadowych - ostatnio był to Lit i olazepina.
Wydaje mi się, że jestem odporna na jakiekolwiek przyjemne doznania. Jak chodzi o rekreacyjne używanie leków to gdzieś w 2008 zaczęłam przygodę z Antidolem, zadział na mnie euforycznie może z 10 razy (w przerwach 2 tygodniowych), a potem nic, obojętnie ile bym nie wzięła (dawki stopniowo zwiększane do 1200mg) i jak długiej przerwy bym nie zrobiła (do roku) poza zadrapywaniem się na śmierć nie ma żadnej euforii. Teraz i taka od czasu do czasu biorę Antka, ale tylko z naiwnego myślenia, że "może tym razem". Chwilę bawiłam się Tramalem, ale jakoś nigdy na mnie nie działał zadowalająco, tylko sedował, nigdy nie euforyzował (dawki stopniowo zwiększane do 1200mg). Próbowałam też DXM i ten działał należycie, ale jak pisałam szukam czegoś euforyzującego, a nie psychodelika.
DLA NIECIERPLIWYCH:
Potrzebuję czegoś na lęki i dlatego piszę w tym wątku. Próbowałam hydroksyzynę do 125mg, Tranxene do 40mg, Afobam do 1,5mg i Clonazepam do 3mg. Oprócz lekko wyczuwalnej poprawy nastroju (na granicy placebo) i szybkiego zasypiania, te leki na mnie nie działają. Lęki pozostają (głównie mam na myśli ten charakterystyczny uścisk w żołądku i poczucie ciągłego zagrożenia).
Czy możecie mi napisać, co robię źle, że nie mogę sobie ulżyć? Lekarz psychiatra oczywiście wie o tym jakie beznodiazepiny używam/używałam, ale nie wie o Antku i Tramalu) i nic nie jest w stanie mi doradzić. Idę do niego znowu 7 marca. Potrzebuję chociaż chwilowej ulgi, bo wykituję. W zeszłym tygodniu dostałam napadu padaczki ze stresu (diagnostyka wyszła w porządku).
Będę wdzięczna za każdą podpowiedź,
Ola
Zmieniłem nazwę tematu.
| 13 |
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Na mnie nie działają żadne benzo...(to chyba tak jak z lekami antydepresyjnymi i antyChadowymi, które przerobiłam już chyba na wszystkie sposoby i nic... a korzystałam z wielu "specjalistów". Byłam na elektrowstrząsach, które pomogły na depresję, ale lęki zostały.... próbowałam klona od 0,5 mg do 2,5mg (z dnia na dzień), Afobam od 0,25mg do 4mg, diazepam (nie pamiętam w jakich ilościach), relanium w karetce w dupę dosłałam (poza zdezorientowaniem, które prawie na pewno wynikało z ataku padaczki, której właśnie dostałam nic mi nie było). Kurde, na ja nawet nie proszę o przyjemne działania (choć nie obraziłabym się), ja bym chciała chociaż na chwilę pozbyć się lęków... Ja pierd...
chyba pomysliles tematy. :nuts:
Tutaj jest temat ze benzo nie dzialaja a nie na kogo dziala olanzapina i pernazyna
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
