...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
  • 408 / 3 / 0
Przygodę ze stymulantami zacząłem tak na serio z mefedronem, było to parę razy, potem dostęp się urwał a ciśnienie pozostało. Poznałem metkata, z czasem piłem go coraz częściej, aż w końcu przeszedłem na iv. Doszedłem do takiego stanu, że potrafiłem robić 3-4 dniowe ciągu z przerwami na sen. Łapy miałem całe pokłute do tego stopnia, że nawet chorując na grypę nie poszedłem do lekarza i leżałem przez 2 tygodnie lecząc się jedynie specyfikami bez recepty. Ciśnienia stawały się coraz częstsze, coraz bardziej spontaniczne i coraz silniejsze. Mówiąc wprost - byłem wjebany po same uszy. Trwało to dobre parę miesięcy, miałem już tego dość, jednak nie miałem żadnego sensownego pomysłu jak przerwać to błędne koło.

Rozwiązanie przyszło całkiem przypadkowo - od ponad miesiąca biorę pirybedyl - agonistę receptorów dopaminowych, od tego czasu może miałem parę przelotnych myśli o kocie, ale szybko znikały. Ostatnio trochę o tym myślałem i powiązałem te zjawiska, moja teoria brzmi następująco: poziom dopaminy miałem mocno poniżej normy (ciągłe zmęczenie fizyczne [właśnie na to otrzymałem pirybedyl], zaburzenia działania układu nagrody [podejmowałem się tylko krótkoterminowych działań mogących przynieść natychmiastową gratyfikację i co za tym idzie zwiększenie poziomu dopaminy - czyli ćpanie stymulantów hehe]). Odkąd zażywam pirybedyl, poziom dopaminy w mózgu się zwiększył i ustabilizował, zniknęła więc potrzeba jego boostowania dragami i jest naprawdę dobrze. Czasem napiję się yerby dla przyjemności, to tyle jeśli chodzi o substancje wpływające na dopaminę ;]

Myślę, że inni agoniści receptorów dopaminowych mogliby być równie (a może nawet bardziej) skuteczni, wiadomo - co osoba to inna reakcja. Ja po pirybedylu nie mam absolutnie żadnych efektów ubocznych i zachęcam do wypróbowania tej substancji, bo jest naprawdę ciekawa i użyteczna. Naćpać się tym chyba nie idzie (nie wiem, nie próbowałem ;)), więc to kolejny plus.

Oczywiście w głowie też trzeba sobie wszystko poukładać jak należy, jednak na trzeźwo jest to o wiele łatwiejsze. Tabletki mogą pomóc, ale jeśli liczycie że zrobią wszystko za was, to się możecie przeliczyć.

Jeśli pierdolę głupoty, to proszę mnie poprawić. Jeśli zaś mam rację, to mam nadzieję, że ten temat pomoże komuś wyjść z tego nałogu :)

Peace.
Uwaga! Użytkownik FrozenSynapse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 39 / / 0
Tabletki mogą delikatnie WSPOMÓC wyjście... ale 90% sukcesu to głowa, jak człowiek nie chce przestać, to żadne medykamenty, dietki itd. nie pomogą. Nie ma się co czarować, generalnie należy przyjąć do świadomości fakt, że jesteśmy zakładnikami własnej psychiki, tam jest problem i tam też leży jego rozwiązanie.
  • 934 / 12 / 0
Frozen, lekarz Ci to wypisał? Na jakiej zasadzie?
  • 408 / 3 / 0
klejofas pisze:
Frozen, lekarz Ci to wypisał? Na jakiej zasadzie?
http://talk.hyperreal.info/pirybedyl-te ... l#p1414230

jimted: oczywiście masz rację, jednak mniejsze i rzadsze napady ciśnienia - mniejsza szansa na ćpania. Chciałbym też zauważyć, że mózg jest powiązany z umysłem i nie można sobie od tak tego rozdzielać. Jedno ściśle wiąże się z drugim a zmiana w jednym układzie powoduje zmianę w drugim.
Uwaga! Użytkownik FrozenSynapse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 130 / / 0
Ja tam wole , sam sobie dac z tym rade niz stosować jakieś medykamenty ;) aktualnie oddaje się znów ciężkim treningom na siłowni i niedługo wchodze na cykl sterydowy ;) ciśninie powraca ale mam motywacje bo widze jak łapa rośnie %) niby jest to jakiś sposób , choć nie do konca dobry. Trzeba umieć wybrać mniejsze zło ;)
  • 67 / 1 / 0
Hahaha dobre:D sterydy lekiem na wyjcie ze stimow. W sumie rozwiazanie jakies jest
  • 34 / 1 / 0
Frozen,
Zapewne coś w tym jest, ale ile będziesz tak jechał na tabletkach? Po odstawieniu ich, albo gdy Ci zabranie, zapewne przyjdzie ochota na podbicie dopaminy jakąś chemią, ale życzę bym się mylił ;)

@b00gie,
Jak to już wspomniał kolega wyżej, zamiana środka X na środek Y nie jest rozwiązaniem, tylko zamianą. Odstawiłeś, ale teraz pora dojebać wątrobie, nerkom i sercu? :D
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.

[img]
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.