Zakładam ten temat z całkowitą powagą, chcialbym, aby był rozwijany na wzór analogicznego tematu o komputerach. Zatem oczekuję sensownie opisanego problemu i rzetelnej odpowiedzi.
Mój problem zaczął się jakieś 5 dni temu. Poszedlem zdrów do pracy, ale im dzień był późniejszy, tym mój stan gorszy. Zacząłem mieć duszności, czułem pewnego rodzaju ucisk w klatce piersiowej, do tego zacząłem słabnąć. Późnym wieczorem, wraz ze wzrostem temperatury zaczęła boleć mnie głowa. Przed snem wziąłem aspiryne, witaminy i poszedłem spać. Następnego dnia rano czułem się zupełnie dobrze, ale z czasem znów się pogarszało. Wieczorem ledwo doszedłem do domu, miałem bardzo wysoka gorączkę. Następny dzień miałem wolny, wiec postanowiłem go przelezeć. Znów ta sama historia. Od tego czasu leżę juz 2 dni w łóżku lecząc się aspiryna i witaminami, lecz mój stan się nie polepsza. Co jest charakterystyczne, każdy z objawów występuje falowo i w różnym natężeniem, wskutek czego, czasami czuje się dobrze, a czasami fatalnie, z zaznaczeniem, ze przez pierwsze 3 dni natężenie objawów zdecydowanie było większe wieczorem, oraz to, że poszczególne objawy narastają niezależnie od siebie. Również dziwne jest to, że pierwszy raz w życiu mam jednocześnie gorączkę, ból gardła i głowy bez jakiegokolwiek kataru, kaszlu i wydzieliny w płucach. Reasumując, jedynymi objawami są:
- gorączka (raz niska, raz wysoka),
- ból gardła, lecz niezbyt intensywny i częsty,
- ból głowy występujący niezależnie od gorączki,
- okresowe duszności, wrażenie, jakbym nie mógł do końca napełnić płuc powietrzem,
- okresowa, wzmożona potliwość, jednak raczej skorelowana z gorączką.
Jest to o tyle dziwna choroba, że objawy występują falowo, ale całościowo, mimo 5-dniowej kuracji, nie czuję się lepiej. Przy przeziębieniach poprawa następowała zawsze po 2-3 dniach. Pisze, bo nie chcę się ruszać z łóżka do lekarza na drugi koniec miasta, bo jeszcze mi się pogorszy, a ze względu na prace bardzo zalezy mi na jak najszybszym powrocie do zdrowia. Czy jest możliwość, aby choroba była kleszczowym zapaleniem mózgu? Dodam, że parę tygodni temu mialem kleszcza, a nie znalazłem w internecie żadnego innego schorzenia o podobnych do moich objawów, zatem jeśli ktoś jest to w stanie określić, byłbym wdzięczny za pomoc.
pl.wikipedia.org/wiki/Kleszczowe_zapalenie_mózgu
Pozdrawiam.
Oczekujesz pomocy medycznej przez internet na forum przećpanych trolli? Stary...
Gdyby była taka możliwość sądzę, że już powstałyby strony szpitali online, gdzie 24h na dobę możesz uzyskać pomoc lekarza nie wychodząc z domu. No ale chyba tak to nie działa.
Rozumiem, że to forum dla ćpunów i dla większości dbanie o zdrowie to abstrakcja, ale w takich sytuacjach to lepiej pomyśleć. Jedź na pogotowie do internisty i się jego zapytaj czy powinieneś się martwić.
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".