Nie ma, że boli.
to tego, miłego korzystania z forum kociaki.
Jakis idiota u mnie w miescie poscinal mak wschodni duze makowki - smacznego.
A najsmaczniejszy fakt, że pod wieczór wpadnie 3g tramca ;-)
Kolejna knajpa. Widzę, że knajpy w tematycznych ostatnio wyrastają jak grzyby po deszczu.
Chodzi mi o 500g, za to w P&P są 250 po 4,59zł bodaj.
Dzielnicowy pisze:Kolejna knajpa. Widzę, że knajpy w tematycznych ostatnio wyrastają jak grzyby po deszczu.
@Lotnik nie no jak narazie nie widzę lepszej alternatywy. Sam kiedyś tworząc knajpę w benzodiazepinach miałem podobny zamysł, ale tamten dział jest specyficzny i wszędobylski offtop jest tam na porządku dziennym. Do teraz przenoszę tam lekki offtop, nienadający się do śmietnika. Ale żeby zaraz smagać batem i walić ostrzeżeniami na lewo i prawo ;-)
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
