TALK - Rozmowy [H]

[Dreamcatcher]

Witam,
zastanawiałem się ostatnio nad pewną sytuacją,mianowicie. Jestem ze znajomymi pod wpływem substancji które nie są w naszym kraju legalne, taka domóweczka. Jest powiedzmy godzina 23.15 i gra muzyka, moi sąsiedzi boją się zapukać i powiedzieć że jest za głośno i chcą iść spać i dzwonią do służb które tak wszyscy kochamy . I tu pojawia się pytanie, co zrobić jak zapukają do drzwi? Wydaje mi się że najlepiej będzie wyłączyć muzykę i udawać że w domu nikogo nie ma. Co Wy o tym sądzicie, i jak najlepiej postąpić aby bezpieczeństwo moich bliskich nie zostało naruszone.

Pozdro ;)

[chusajn]

Ściszyć muzykę, otworzyć drzwi i spokojnie porozmawiać. W przeciwnym wypadku wzbudzasz podejrzenia i różnie może się to skończyć.

[Dreamcatcher]

Nie wyobrażam sobie spokojnie rozmawiać z oczami czarnymi jak smoła i twarzą wykrzywiającą się...

lub charakterystycznym zapaszkiem wydobywającym się z mieszkania.

[chusajn]

To nie puszczaj głośno muzyki po 22.

[John Stuart Mill]

W takim razie najlepiej schować się pod łóżko i przeczekać, a nóż się uda :D ewentualnie nie prowokuj sąsiadów po 22

[chusajn]

Każde zachowanie inne od "standardowego" wzbudza podejrzenia i szansę na przypał, najlepiej po prostu robić wrażenie, że jest się najebanym, a w oczy na pewno Ci policjant nie będzie zaglądał, im naprawdę się nie chce jeździć na takie interwencje.

[Dreamcatcher]

Nie puszczam głośno, ale zwykle gra na każdej imprezie jest sąsiadów mam spoko, tylko chciałem się dowiedzieć "gdyby" ;]

[BuddahLova]

Zgaś światło, wyłącz muzykę zwłaszcza jak dadzą sygnał syreną że podjeżdżają. Narobisz sobie w chuj przypału.

Normalnie wychodzisz przed drzwi, wczesniej sciszając muzykę i pytasz jaki jest powód ich odwiedzin.
Powiedzą że taki sraki, owaki. Mówisz że są urodziny i zapomniałeś wcześniej poinformować sąsiadów i w sumie to nie wiesz po co do was dzwonili jak wystarczyło, zapukac i powiedzieć.

Do widzenia.

[kato]

Lol co wy pierdolicie, nie wpuszczasz psow i juz, mowisz przez drzwi, ze sciszysz muzyke i koniec, nie maja zadnego prawa wchodzic do twojego mieszkania. Tylko pamietaj zeby zamknac drzwi, bo jak sa otawrte to sobie sami wejsc moga i to jest juz zgodne z prawem.



Jaki przypał ? Co najwyzej mandat moze dostac za zaklocanie ciszy nocnej.

[frontal]

hehe. Mialem pare takich akcji, odnosnie muzyki itp. Czesto nie otwieralem, a muzyka dalej grala co w ostatecznosci konczylo sie wnioskiem w sadzie i jakas nieduza grzywna. Ale, gdy przywitalem ich z usmiechem i spytalem co tu robia, to bylo tak jak mowi Budda, aczkolwiek tej samej nocy przyjezdzali jeszcze ze dwa razy, co konczylo sie mandatem. Ahh, Ci sasiedzi :(.