Dyskusja na temat roślin z rodziny powojowatych, wykazujących działanie psychoaktywne.
Więcej informacji: Powoje w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 24 • Strona 1 z 3
  • 116 / / 0
U mojej babci zarośnięty jest ogródek wilcem, a dokładniej Wedding Bells. Jest wiele kwiatów i czy w ich miejscu znajdą się owoce/ nasiona? Czy raczej w naszych warunkach klimatycznych mogę zapomnieć? Jeżeli tak to kiedy mniej więcej? Czytałem w FAQ, że ziarna z domowej hodowli nie działają jak te zamówione. Czy jest sens w ogóle to ruszać?
Oczywiście znacznie bym podniósł dawkę.
Ostatnio zmieniony 19 lipca 2010 przez mozgotronWyjadacz, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1387 / 3 / 0
Raczej nie. Jeśli chcesz zrobić żołądkowi na złość to jedz.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 116 / / 0
Spróbować możesz, choćby dla dobra nauki, ale wnioskując po opiniach ludzi o nasionach z ogrodniczego (czyli różnego, także polskiego pochodzenia) - nie ma to jak importowane "mexico". LSA pewnie zawierają (jeśli ta odmiana w ogóle zawiera, a pewnie tak jest), ale prawdopodobnie o wiele mniej, a z kolei potrzeba zjedzenia więcej równa się większym problemom żołądkowym. Nasiona, choćby w Magicznym Ogrodzie, są na tyle tanie, że eksperymenty z innymi są po prostu nieopłacalne.
  • 2129 / 29 / 0
Otóż tak jak napisałem w FAQ- z nasion zrodzonych w naszych warunkach nie ma nic, aczkolwiek czytałem na erowidzie, że trzymając w ciepłej wodzie płatki kwiatów Morning Glory możemy otrzymać napój o słabo wyrażonych właściwościach psychodelicznych i lekkiej zawartości alkoholu. Możesz przetrzeć szlak i spróbować.
  • 116 / / 0
W FAQ jednak jest napisane, że ta odmiana zwiera LSA lecz nie dużo ( 0.01 0.03). I tak pewnie się nie powstrzymam i będę sprawdzał to :-p Pewnie nasze warunki nie pozwalają na wyższą zawartość LSA w naszych roślinkach :-( a te właściwe zamówię jeszcze... na wszystko mam czaaaaaaaas :cool:
  • 2129 / 29 / 0
No ale ja pisałem o nasionach nie zrodzonych w naszym klimacie. Ta zawartość odnosiła się do Morning Glory z państw o odpowiednim klimacie, jak np. Meksyk. Ogólnie zawartość LSA w nasionach Morning Glory jest dużo mniejsza niż w nasionach powoju hawajskiego.
  • 1387 / 3 / 0
Coś mi się jeszcze kiedyś obiło, że działającą odmianą którą się kupuje w ogrodniczym jest Heavenly blue. Ma to znaczenie?
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 1387 / 3 / 0
Kuba, ale powiedz mi jedną rzecz. Kwiaty muszą być świeże? Czy suszone też? Co znaczy ciepła woda? :D Dużo ich ma być? :P Bo mam na parapecie kwitnącego wilca, ale jakby to miałyby być świeże kwiatki to ciężko by było, bo na raz jeden - dwa kwitną.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2129 / 29 / 0
Kwiaty muszą byś świeże. Ciepła woda- tak mi się napisało z rozpędu. Nie ma to znaczenia bo i tak płatki kwiatów należy tak trzymać najlepiej przez okres dwóch tygodni. Byleby nie zalewać gorącą wodą. Ma to niby dawać lekkie efekty psychodeliczne i zawiera to małą ilość alkoholu. Tak piszą. Myślę, że mogłaby to byś alternatywa dla kompotu na upalne dni ;-)
  • 1387 / 3 / 0
2 tygodnie? Toć to się zepsuje w jakiś sposób :D No ale można próbować. Będę dorzucać po jednym ;)
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
ODPOWIEDZ
Posty: 24 • Strona 1 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol

Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.

[img]
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć

W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.