Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 1 z 3
  • 113 / / 0
Witam,
Zdawało mi się, że widziałem już gdzieś o nim wątek, jednakże ten znikł, więc zakładam nowy.
Flefedron jest podobno składnikiem Charge+, którego to działanie bardzo mi się podobało.
Szukałem, ale nie znalazłem jednoznacznych odpowiedzi: mógłby ktoś podać dawkowanie tej substancji (wciąganej) oraz mniej więcej opisać efekty flefedronu?
Z góry dziękuję, Cichy Bob.

Flefedron w angielskiej Wikipedii
[ external image ]

1-(4-fluorofenylo)-2-(metyloamino)-propan-1-on

Dodałem wzór strukturalny, nazwę systematyczną i link do angielskiej Wikipedii; usunąłem niedziałający link, na który powoływał się autor #czeslaw
Uwaga! Użytkownik Cichy Bob nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1233 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: MaciekB »
Istnieją trzy odmiany flefedrona. Na Europejskim rynku RC można obecnie dostać 3-FMC i 4-FMC. 3-FMC jest nieco lepszy od czwórki. Był on głównym składnikiem Charge+ i kilku piguł z NeOrganics. Nawiasem mówiąc to własnie Neorganics przoduje jeśli chodzi o wprowadzanie nowych ketonów na rynek.
Uwaga! Użytkownik MaciekB nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 481 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: śpiący »
4-fmc chyba nawet brałem,podobno jest w charge+,jeżeli tak faktycznie jest to ta substancja jest słaba,przez półtorej godzinki włosy chodzą po głowie,słaba stymulacja,średnia euforia,cholernie podwyższona temperatura ciała,po 2 godzinach wkurwienie niewiadomo z czego przez następne 3,kilka razy to testowałem i za każdym razem byłem potem wybitnie wkurwiony %-D jeżeli to faktycznie to to substancja owa mefa nie zastąpi :-( jeżeli 3-FMC jest w charge+ i jest lepsze to 4-fmc jest nie warte żadnych pieniędzy,skąd info że to właśnie ta substancja jest w charge+ ? charge kiedyś był zupełnie inny,kurewski ból nosa,urywał go dosłownie,dawdowanie w moim wypadku 30-40 mg to porządna faza na 3 godziny,nie znieczulał nosa,potem go zmieszali z jakimś miejscowym znieczulaczem i zmienili główną substancje na znaaacznie gorszą,obecny charge + nie znieczula nosa,jest dosyć piekący i strasznie podnosi temperature ciała,działa jeszcze słabiej i gorzej,1-sza wersja charge'a była moim zdaniem lepsza od mefedronu,dosłownie odrobine tego się brało,zejścia nie było wcale,faza jak po baardzo dobrej kokainie,dużo bym dał za tamtego starego charge'a :-)
  • 849 / 42 / 0
Nieprzeczytany post autor: lucyper2 »
4-FMC nie jest wart żadnych pieniędzy. Słaba euforia, duże przeciążenie organizmu, dodatkowo można zrobić sobie krzywdę próbując osiągnąć stan zbliżony do tego po mefedronie. Kupiłem toto raz, drugi nie wziąłbym nawet za darmo.
Uwaga! Użytkownik lucyper2 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 481 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: śpiący »
Tak jak myślałem,mnie ciekawi co było składnikiem aktywnym pierwszego charge,połówke wtedy 3 dni wciągałem,dzisiejszgo ostatnio z braku laku zrobiłem 3x0,2g w półtorej godziny,podziałało słabo,w dodatku miałem strasznie podwyźszoną temperature ciała,puls to chyba z 200 i zasłabłem w drodze do kuchni,mam uraz do tego proszku,nigdy więcej :wall: też chciałem osiągnąć zajebisty stan :nuts:
  • 834 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: Reez »
4-Fluoromethcathinone. Niezwykle słaby keton. Nie jest godny uwagi.
To, powyżej, to tylko fikcja. Tak! Zmyśliłem wszystko! Wszystko! Pewnego dnia się obudzisz i będziesz prosił Boga, żeby to był nadal sen (zaboli dusza). Jesteś uczuciowym dnem. Znikniesz,, w swoim obleśnym umyśle, jako przykład psychopaty.
  • 148 / 12 / 0
Ok, to nie biore.
  • 5 / / 0
...spróbowałem w sznupe...typowo speedujące, bania lajtowa ale przyjemna bez nieogarów, kołatań serca, potów dupnych źrenic..letka gadana, większa śmiałość itp. pełna kontrola... do pracy nauki w sam razik..
tak na marginesie jak ktos flefedronem chce osiągnąć banie jak po mefie to niech sobie kupi łuk, strzeli w łeb i przerzuci się na mleko..
  • 1 / / 0
Kupiłem 1g. bo pojawił się w sklepie zamiast Mefy. Naprawdę, nie liczyłem na dużo, jednak, na mnie to raczej w ogóle nie działa.

Dodam, że jestem raczej zielony w te klocki. Mefy próbowałem ze cztery razy i raz 4-MEC. Ostatni raz był ponad miesiąc temu, więc to raczej nie jest kwestia przeciążenia organizmu.

Flefedron kupiony był w renomowanym sklepie.
Wygląd: Lekko zszarzały i ciutek wilgotny proszek.
Dawka: około 200
Metoda: nos (blee.. obrzydlistwo)

Nie wiem, może to się powinno jakoś inaczej zażywać, albo w innych dawkach. Pytam, bo wciąż mi tego sporo zostało i trochę mi szkoda wyrzucać.

Ma ktoś jakąś sugestie?
  • 1558 / 18 / 0
No_Mad pisze:
Mefy
!?!?!?!?
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.

[img]
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.