Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 1 z 3
  • 51 / / 0
Witam! Od sześciu lat zmagam się z ZOK. Zażywałem (gdyby to zsumować, to wyszłoby min. cztery lata) następujące rodzaje ssri: fluoksetynę, paroksetynę, sertralinę, escitalopram. Dawki zawsze były większe niż podstawowa, a mimo to nie mogę stwierdzić, iż ich działanie było skuteczne - bynajmniej nie na dłuższą metę. Generalnie jestem dość pobudzony, czuję swoiste wewnętrzne napięcie. Chciałbym to zniwelować i poczuć spokój, tymczasem ssri często powodowały jeszcze większy napęd. W związku z tym chciałbym spróbować terapii opartej na substancji z innej grupy leków. Tu pojawia się moje pytanie: może ktoś z Was leczy się na ZOK stosując coś innego, np. neuroleptyki? Wybieram się do psychiatry (nie lubię tych dziadów) i mógłbym mu coś zasugerować, jednak nie bardzo wiem co...

Ps. W moim przypadku wyśmienicie sprawdza się benzo, jednak ich zażywanie na 100% znaczyć będzie dla mnie wjebanie się, i przekraczanie zalecanych dawek.
Uwaga! Użytkownik Frank Drebin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 454 / 26 / 0
Nieprzeczytany post autor: zibimark »
neuroleptyki to byc moze dobre rozwiazanie w Twoim przypadku,atypowe jak Solian czy Sulpiryd w małych dawkach aktywizują dzieki czemu zamiast zamykac sie w swoim hermetycznych swiecie i wałkowac na okrągło te same historie otwierasz sie na świat ,ludzi... moze warto własnie w te leki udeżyć...
  • 83 / 2 / 0
spróbuj pogadać, żeby ci dołączył neuro do ssri.
mało neuro i mało ssri - efekt może być dużo lepszy niż same z osobna (nie musi, ale szansa spora).
z neuro - jak wyżej, ew. abilify, kwetiapina
ale walczyć z chorobą na własną rękę też musisz
same leki wpędzą cię w marazm.
metodą prób i błędów wypracuj swoją najniższą dawkę aktywną (efekt nigdy nie będzie zajebisty, najlepszy jakiego możesz się spodziewać to o jeden schodek przed "zadowalający") i pracuj nad psychiką.
pozdro
Uwaga! Użytkownik homopsychosisnarcosis nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 32 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: hophop »
Ten sam problem co Frank. Przyjmowalem velafax(pogarszal sprawe) citalopram, sertraline, paroksetyne.

Teraz wracam znowu do sertraliny i maxymalnej dawki 200 mg mam nadzieje ze cos pomoze
  • 25 / / 0
Staraj sie walczyc z OCD przy pomocy terapii a nie prochow, bo to na krotka mete jest...
Uwaga! Użytkownik ZulugulaBlackadder nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 693 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: aree1987 »
Anafranil podobno sprawdza się dobrze przy OCD.
we were born to suffer, and glory in our pain, each dream has jaws to crush us..

again and again
  • 32 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Balik »
Zulugula:

jak z tym walczyć? Kiedy staram się nie myśleć o jakiejś obsesyjnej dla mnie rzeczy, to te myśli atakują ze zdwojoną siłą... Dobrym dla mnie sposobem jest aktywność fizyczna, jednak czasem trzeba się wyciszyć i np. poczytać a wtedy dupa. Znowu wszystko wraca... Chyba mimo wszystko lepiej stosować leki niż dragi czy alko. Mniejsze zło. Nie umiem walczyć z czymś co jest częścią mnie. A pogodzić się również nie sposób.
Uwaga! Użytkownik Balik jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 25 / / 0
Nie zrozumielismy sie, nie chodzi mi o to zeby calkowicie odstawic prochy bo to nie ma sensu zebys sie meczyl. Chodzi mi o to, zeby zamiast besztac psychiatrow, glownie oprzec lecznie na terapii a prochy traktowac jako dodatek.
Moj wspolnik ma OCD, dosc ciezki przypadek, potrafil sobie zszorowac skore z rak... I na jego przykladzie wlasnie opieram swoja wypowiedz.
Uwaga! Użytkownik ZulugulaBlackadder nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 201 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Babydoll »
Nie wyobrażam sobie jak osoba z obsesyjno-kompulsywnymi może wytrzymać skutki uboczne SSRI/SNRI. Ja nie dawałem rady przetrwać paru dni na tego typu lekach, bo nasilały wszelkie moje dolegliwości w nieznośnym, nie-do-życia stopniu.
Jedyne co mi pomogło (u mnie jedyną kompulsją jest chyba obżarstwo, w każdym razie to głównie obsesje nie dawały mi swego czasu żyć, zwłaszcza w nocy) i pomaga to ruszenie dupska i poustawianie pewnych rzeczy w życiu na właściwe miejsce, wtedy można się zabrać za pokonywanie lęków/natręctw/obsesji. Nie pozbyłem się problemu w 100%, ale znacznie załagodziłem przebieg moich obsesyjnych epizodów.
To faktycznie przemawia za terapią, choć osobiście nie zdecydował bym się na taki krok - nie potrafiłbym zaufać zupełnie obcej osobie w takiej sprawie.
  • 32 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Balik »
Popieram - ja rownież nie byłbym w stanie zaufać terapeucie, przede wszystkim dlatego, że oni to robią za kasę. A co do besztania psychiatrów, to z moich doświadczeń wynika, że jakies 70% z nich to zwykła hałastra zmieszana z konowałami. Zero poczucia wykonywania szczytnej misji, jaką powinna być pomoc ludziom, którzy niekiedy stoją na granicy życia i śmierci.
Uwaga! Użytkownik Balik jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.

[img]
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu

Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.