Ps. W moim przypadku wyśmienicie sprawdza się benzo, jednak ich zażywanie na 100% znaczyć będzie dla mnie wjebanie się, i przekraczanie zalecanych dawek.
mało neuro i mało ssri - efekt może być dużo lepszy niż same z osobna (nie musi, ale szansa spora).
z neuro - jak wyżej, ew. abilify, kwetiapina
ale walczyć z chorobą na własną rękę też musisz
same leki wpędzą cię w marazm.
metodą prób i błędów wypracuj swoją najniższą dawkę aktywną (efekt nigdy nie będzie zajebisty, najlepszy jakiego możesz się spodziewać to o jeden schodek przed "zadowalający") i pracuj nad psychiką.
pozdro
Teraz wracam znowu do sertraliny i maxymalnej dawki 200 mg mam nadzieje ze cos pomoze
again and again
jak z tym walczyć? Kiedy staram się nie myśleć o jakiejś obsesyjnej dla mnie rzeczy, to te myśli atakują ze zdwojoną siłą... Dobrym dla mnie sposobem jest aktywność fizyczna, jednak czasem trzeba się wyciszyć i np. poczytać a wtedy dupa. Znowu wszystko wraca... Chyba mimo wszystko lepiej stosować leki niż dragi czy alko. Mniejsze zło. Nie umiem walczyć z czymś co jest częścią mnie. A pogodzić się również nie sposób.
Moj wspolnik ma OCD, dosc ciezki przypadek, potrafil sobie zszorowac skore z rak... I na jego przykladzie wlasnie opieram swoja wypowiedz.
Jedyne co mi pomogło (u mnie jedyną kompulsją jest chyba obżarstwo, w każdym razie to głównie obsesje nie dawały mi swego czasu żyć, zwłaszcza w nocy) i pomaga to ruszenie dupska i poustawianie pewnych rzeczy w życiu na właściwe miejsce, wtedy można się zabrać za pokonywanie lęków/natręctw/obsesji. Nie pozbyłem się problemu w 100%, ale znacznie załagodziłem przebieg moich obsesyjnych epizodów.
To faktycznie przemawia za terapią, choć osobiście nie zdecydował bym się na taki krok - nie potrafiłbym zaufać zupełnie obcej osobie w takiej sprawie.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.