Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 173 • Strona 10 z 18
  • 116 / 2 / 0
Kurwik pisze:
Ojjaaaaa, ty jesteś taki fajny, tak się skwasiłeś, że aż nie dało rady się kochać. Jaki jesteś uduchowiony i masz takie dobre kwasy.

Przesłanka 1: Na kwaśnej klarowności nie daliście rady na seks, jedyne co to oglądaliście
Przesłanka 2: pornole
Przesłanka 3: Potrzebny był gjebel po 2c-e, dopiero jak zezwierzęciło to był seks.

Wniosek: Macie coś nie gra w związku, w seksie brak miłości, istnieje dzięki części zwierzęcej.


Yab Yum.


Przesłanka 1: Kryształy to akurat były, wychodzę z założenia że jak już ćpać psychodeliki to by było grubo, bo przecież nie wpierdalam ich co dnia po kolacji :)
Przesłanka 2: Tak oglądaliśmy, a jak to było jego pierwsze kwaszenie to faktycznie musiał mieć chujowy staff.
Przesłanka 3: Nie był potrzebny, (nieraz współżyłem z partnerką bez gbla na 2c-x) tak jak twój komentarz posta który Ciebie nie dotyczył.

Wniosek: "Na kwasie są przyjemniejsze rzeczy niż zwykły ludzki seks!" A wy chyba na trzeźwo macie z nim problem :)
  • 3490 / 55 / 0
Problemów nie mam po niczym z fetą włącznie, tylko mahomet mnie raz pod tym względem osłabił. Seks mogę zawsze ile wlezie. I uważam, że skoro na psychodelikach jest dla was "zwykły ludzki" to ogólnie nie przeżywacie seksu w pełni tak jak moglibyście. Ew. nigdy do niego nie doszło i mówisz na temat, na który nie posiadasz wiedzy (fenetylaminy tego "czegoś" nie mają), wiesz tylko jaki ci się seks wydawał, nie jaki był.

Seks na krysztale to cudo.
Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2011 przez Kurwik, łącznie zmieniany 1 raz.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 116 / 2 / 0
Może faktycznie masz racje, ale to partnerka musiała by ogarniać i nie pierwszy raz być ukwaszona.
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2011 przez bdtoka, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3490 / 55 / 0
Owszem :P

Są jednak pewne przypadki, że za pierwszym razem też się da. Ale to przypadki.


Seks. Chciałbym to stanowczo podkreślić.
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2011 przez Kurwik, łącznie zmieniany 1 raz.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 4 / / 0
U mnie najlepsze w życiu kochanie się zachodziło jak do tej pory po marihuanie. Być może dlatego, że ta roślinka wywołuje u mnie lekką synestezję.
  • 208 / / 0
Nigdy bym nie określiła seksu jako zwykły czy płytki. A akt miłości na kwasie jest nie do opisania.
Bro, do you even trip?
  • 4 / / 0
Ogłolnie dla amatorów kochania się 'pod wpływem' to polecam poczytać lub udać się na warsztat z tao miłości albo tantry - bez substancji spożywczych można mieć wrażenia nie mniej intensywne i odleciane co pod wpływem różności.
  • 3 / / 0
Warszawski Ćpunie,jakoś nie mogę sobie wyobrazić wypływającego oka, to może zabić jazdę:D ja kochałam się kiedyś po eurówkach to widziałam gumisie na ścianie i sufit na mnie spadał:P
  • 230 / 13 / 0
4-HO-MET, partnerka niestety zrezygnowała w osatniej chwili z "umilacza" i była na czysto, jednak nie martwiłem się tym, dobrze się rozumiemy.

Było hm... rewelacyjnie, oryginalne s&s, jako że nie zdjąłem swojej narzuty na łóżko, którą jest atłasowa hitlerowska flaga ze swastyką o wymiarach 3x2m :D Niesamowite uczucie, po zamknięciu oczu swastykowe fraktale, jak otwierałem było jeszcze lepiej;do tego chora świadomość w jakich warunkach to się dzieje ;) No i wszystko działało prawidłowo, jedynie należało pilnować by nie odlecieć za daleko i zapomnieć o "sprawie" ;) Zaś sam koniec to było odpalenie wszystkich połączeń między neuronami w mózgu; zdawało mi się że tracę przytomność. Jeszcze nic mnie nie wyjebało aż tak w kosmos;)
Cała rzecz działa się na peaku.
Bo po co komplikować sobie dziwne rzeczy?
  • 1053 / 76 / 0
troche przerazajace jak o tym mysle
ODPOWIEDZ
Posty: 173 • Strona 10 z 18
Artykuły
Newsy
[img]
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment

"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."

[img]
Próbowała przemycić 1,4 kg kokainy w seks-zabawce. Grozi jej kara śmierci

42-letnia obywatelka Peru próbowała wwieźć na wyspę Bali ogromną ilość kokainy oraz tabletki ecstasy, ukrywając je w wyjątkowo nietypowy sposób. Kobieta została zatrzymana przez służby, jeżeli zostanie uznana za winną, może jej grozić nawet kara śmierci.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.