Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 8917 • Strona 863 z 892
  • 2812 / 365 / 0
@xantiago serio ? Naprawdę wystarczy duckduckgo użyć i wpisać co cie interesuje i pokazuje sie tabelka która pokazuję siłę danego opio do majki
  • 553 / 117 / 0
29 czerwca 2023furyofpatientman pisze:
@3ldritch Tak uzywam, jestem wjebany w benzodiazepiny(a raczej ogolnie leki) odkad pierwszy raz trafilem do szpitala. Smialo moge powiedziec ze polski nfz zrobil ze mnie lekomana, dzisiaj nie wyobrazam sobie zycia bez tabletki bo odrazu wjebali mnie na 6mg klonazepamu dziennie, i tak to sie ciaglo przez 4 lata. Teraz przez stany lekowe i panike jestem na alprze, glownie leczniczo ale wiemy wszyscy jak to jest. Wczoraj uraczylem sie 12mg bromazepamu+2mg alpry+300mg pregaby, a dzisiaj 150mg ketoprofenu, wodka z cola i 1mg alpry. Jesli chodzi o opio, to gdy moj dziadek zmarl zostaly mi po nim zdjecia z dziecinstwa gdy trzyma mnie na rekach, zajebiste dzinsy i 4 paczki tramadolu bo chorowal na stwardnienie rozsiane zanikowe boczne.. I tak to sie zaczelo, tramal potem DHC, potem oksy i przystalem na morfinie. Pamietam te pierwsze 100mg tramadolu, nawet nie rozgryzane i doskonale pamiętam co wtedy pomyslalem.. ,,Już wiem czemu ludzie to biorą". Mialem 17 lat.
Twoja historia jest ciekawa.
W jednych wpieprzają benzo itp, a innym zabraniają choćby pregabaliny. Zależy od lekarza...
Jestem na prędze od trzech lat, póki co nie przebiłem 375 mg na dzień. Lekarka przepisała mi ten lek bo skarżyłem się na swoje przybycie po pandemii.
Czułem się kiepsko, lecz lek wymusiłem.
Chciałem to dała.
Teraz wiem, że ciężko będzie mi z niego zejść.
"...i nagle nie jesteśmy już biedni,
nie jesteśmy zmęczeni..."
  • 2812 / 365 / 0
@jak89 ja miałem pregabaline jako dodatek do Opio do leczenia silnego bólu. Ale odstawiłem z dnia na dzień bez żadnego problemu
  • 553 / 117 / 0
05 lipca 2023furyofpatientman pisze:
@Maykel85 Nigdzie nie stwierdzilem ani nie przewinalem nic podobnego, ze tak nie bylo. Zdaje sobie z tego sprawe i doskonale wiem o czym piszesz, jednak staram sie usprawiedliwiac swoja osoba czyms innym zeby nie zabila mnie mysl jak chujowym czlowiekiem jestem i jak bardzo kazdego dnia cierpie. Tak benzo opio woda inne prochy spuszczaja wlasnie to cisnienie. Nie mowie ze lekarze sa zli a ze zawiodlem sie polskim funduszem zdrowia jak i prywatnym podejsciem do lekarza, wiec nie bede na ten temat zmienial swojego zdania. I doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze cos jest ze mna nie tak wiec dzieki za przypomnienie mi znow ze jestem zlym i niedobrym chlopakiem. I zanim cos powiesz o jakichs podejmowaniu decyzji w mlodosci etc to przestan bo o tym rowniez wiem pozdrawiam.

Napiszę coś od siebie.
Niestety wiele osób w naszym kraju ma niskie poczucie wartości. Objawia się to w różny sposób i każdy 'leczy' to inaczej. Ty wybrałeś odurzanie się.
Na pewno (zapewniam cię) nie jesteś złym człowiekiem, pomimo tego co (być może) słyszałeś na swój temat. Nasi (kochani) rodzice w swojej młodości zdobyli uprawnienia do jazdy samochodem, koparką, ciągnikiem itd., natomiast nie posiedli licencji na wychowanie. W dodatku sami dorastali pod okiem matki, ojca (brakującego skreślić), którzy przeżyli wojnę.
Uważam, że cierpisz, tak jak wielu z nas i po trosze siebie zabijasz. Zasługujesz na pomoc.
Wszystkiego dobrego kolego.
  • 7 / / 0
Ile morfiny doustnie wziąć po dłuższej przerwie od opio ? brałem kode w dawce ok. 500mg i oxy 80mg
  • 586 / 81 / 0
20 sierpnia 2023jak89 pisze:
05 lipca 2023furyofpatientman pisze:
@Maykel85 Nigdzie nie stwierdzilem ani nie przewinalem nic podobnego, ze tak nie bylo. Zdaje sobie z tego sprawe i doskonale wiem o czym piszesz, jednak staram sie usprawiedliwiac swoja osoba czyms innym zeby nie zabila mnie mysl jak chujowym czlowiekiem jestem i jak bardzo kazdego dnia cierpie. Tak benzo opio woda inne prochy spuszczaja wlasnie to cisnienie. Nie mowie ze lekarze sa zli a ze zawiodlem sie polskim funduszem zdrowia jak i prywatnym podejsciem do lekarza, wiec nie bede na ten temat zmienial swojego zdania. I doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze cos jest ze mna nie tak wiec dzieki za przypomnienie mi znow ze jestem zlym i niedobrym chlopakiem. I zanim cos powiesz o jakichs podejmowaniu decyzji w mlodosci etc to przestan bo o tym rowniez wiem pozdrawiam.

Napiszę coś od siebie.
Niestety wiele osób w naszym kraju ma niskie poczucie wartości. Objawia się to w różny sposób i każdy 'leczy' to inaczej. Ty wybrałeś odurzanie się.
Na pewno (zapewniam cię) nie jesteś złym człowiekiem, pomimo tego co (być może) słyszałeś na swój temat. Nasi (kochani) rodzice w swojej młodości zdobyli uprawnienia do jazdy samochodem, koparką, ciągnikiem itd., natomiast nie posiedli licencji na wychowanie. W dodatku sami dorastali pod okiem matki, ojca (brakującego skreślić), którzy przeżyli wojnę.
Uważam, że cierpisz, tak jak wielu z nas i po trosze siebie zabijasz. Zasługujesz na pomoc.
Wszystkiego dobrego kolego.
Te slowa sa dla mnie wiele warte
Jestem dość trudny.
  • 2534 / 597 / 0
21 sierpnia 2023Qwerini pisze:
Ile morfiny doustnie wziąć po dłuższej przerwie od opio ? brałem kode w dawce ok. 500mg i oxy 80mg
Celował bym w 100mg.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 553 / 117 / 0
Dziękuję.
Ja sam chyba się zwijam powoli na detoks, bo jestem już kompletnie bez silny wobec tego, lecz dobrego imienia narkomanów będę bronił zawsze.
  • 683 / 133 / 0
04 lipca 2023Maykell85 pisze:
20 czerwca 2023xantiago pisze:
Witam próbuje zrobić jakos ten detox od Majki już któryś miesiąc zabieram się do tego jak pies do jeża bo lekarz nie chce mi dać metadonu, a na detox nie mogę iść niestety (prywatne sprawy) i tak się bujam stała dawkę która brałem to było 600mg i.v ale zdarzało się w ciągu doby przekroczyć grama, do tego dojadam 4-6mg clonazepamu na dobę pisze to bo to pewnie istotne bo benzo podbija jednak majke, ale do czego dążę chce jakos to odstawić do zera nawet przez jakis czas udało mi się z 600mg i.v Majki branej w ciągu miesiącami zejsc na 200mg Majki p.o ale w pracy się rozsypalem wyleciałem z roboty wrocilem do kraju znowu wszedłem na i.v i zwiększyłem dawkę do 400mg 200 rano 200 wieczorem, do dyspozycji mam tylko, clonazepam, tramal, kwetiapine, alprazolam, tramadol, buprenorfine (z transtecu), pregabaline, hydroksyzyne, no i morfinę, boje się nagle do zera odstawic bo jak już byłem na tym 200 p.o to w pracy pot ze mnie leciał tzn zimne poty i w ogóle no tłumaczyć nie muszę tym co przeszli skręta co i jak, z tymi lekami które wymieniłem jakbyście się do tego najlepiej zabrali? Jakieś rady? Sytuacja życiowa zmusiła mnie do tego, ze muszę znowu wyjechać i muszę się wyzerowac a błagam lekarza na kolanach już z 4 miesiące o pieprzony metadon kiedyś to miałem dojścia u dillerow w fartuchach ale dobre czasy się skończyły, a dzięki mietkowi potrafiłem sobie zrobić rozpiskę jak np w swieciu i się zerowac bo samozaparcie jest, ale ten gowniany tramal to nawet w dawkach 600mg+ do dupy można sobie wsadzić czuje się jakbym nie brał, kiedyś miałem dojście do DHC bo babcia brała i DHC sprawdzało się przy schodzeniu z Majki ale niestety moja apteczka poki co jest skromna, z góry dziękuje za jakieś rady, bo muszę stanąć na nogi a nie żyć na skręcie, wyjebali mnie z jednej kwatery w NL między innymi za to, ze jestem powykrecanym cpunem który wpierdala tabletki jak cukierki wmawiając mi ze ćpam a ja brałem leki tylko żeby jakos funkcjonować, w pracy nie byłem wystarczająco wydajny bo jak pracować ciężko fizycznie jak Cię skręca jak chuj, nie mogę sobie pozwolić na powtórkę, muszę w ciągu 3tyg stanąć na nogi, odstawienie wszystkiego nagle do zera i cold turkey nie wchodzi w grę
PS jakby było mało jeszcze uzależniłem się od mefedronu i innych kryształków RC ale głównie od 4mmc i 3cmc, ale moim marzeniem jest odstawić opiaty, już jestem tym nałogiem tak zmeczony ze nie ruszę w przyszłości nawet kody, od czasu do czasu będę sniffowal sobie mefedron, No i jebanych klonów raczej tez nigdy nie odstawię bo od 2017r wpierdalam benzo głównie na lęki a później na podbicie opio, już nie czuje benzodiazepin narkotycznie, przy mojej nerwicy nie wyobrażam sobie życia bez benzo bardziej niż bez Majki czy helu

Ty to się na detoks i leczenie długoterminowe jak dla mnie jedynie nadajesz. Pracę tak będziesz tracił jak większość ćpunów, czyli średnio porobi 3 miesiące, potem chorobowe ile się da i w koło macieju. Standardowe życie ćpuna myślącego, że wszystko jest ok. Ja uciekłem od tego schematu, znaczy pracuję już dłuższy czas a opio biorę rotacyjnie. Z tym, że ja właśnie mam recke na przynajmniej jedną litrową butlę metadonu 0,5% miesięcznie. I sobie lecę kilka dni mietka doustnie, kilka dni majki IV i kilka dni oxy doustnie. Byleby w benzo się znowu nie wjebać, bo nie dość, że opio bez benzo nie działają jak po dłuższej przerwie znowu się wpadnie w ciąg to jeszcze odstawić bez detoksu szpitalnego równa się niemal zeru. Jednak jak poza kilkoma razami z benzo minęło od ostatniego detoksu ponad 3 lata- nigdy tak długiej trzeźwości od benzo nie miałem, tak że jestem dobrej myśli.
A po twoim sposobie myślenia typu: czasem sobie tylko mefa żeby walnąć widać jak mocno tkwisz w "iluzji" i jak bardzo potrzebny ci jest detoks i leczenie długoterminowe w ośrodku. Długoterminowe czyli przynajmniej rok zazwyczaj.

Scalono ~ Atro
29 czerwca 2023furyofpatientman pisze:
@3ldritch Tak uzywam, jestem wjebany w benzodiazepiny(a raczej ogolnie leki) odkad pierwszy raz trafilem do szpitala. Smialo moge powiedziec ze polski nfz zrobil ze mnie lekomana, dzisiaj nie wyobrazam sobie zycia bez tabletki bo odrazu wjebali mnie na 6mg klonazepamu dziennie, i tak to sie ciaglo przez 4 lata. Teraz przez stany lekowe i panike jestem na alprze, glownie leczniczo ale wiemy wszyscy jak to jest. Wczoraj uraczylem sie 12mg bromazepamu+2mg alpry+300mg pregaby, a dzisiaj 150mg ketoprofenu, wodka z cola i 1mg alpry. Jesli chodzi o opio, to gdy moj dziadek zmarl zostaly mi po nim zdjecia z dziecinstwa gdy trzyma mnie na rekach, zajebiste dzinsy i 4 paczki tramadolu bo chorowal na stwardnienie rozsiane zanikowe boczne.. I tak to sie zaczelo, tramal potem DHC, potem oksy i przystalem na morfinie. Pamietam te pierwsze 100mg tramadolu, nawet nie rozgryzane i doskonale pamiętam co wtedy pomyslalem.. ,,Już wiem czemu ludzie to biorą". Mialem 17 lat.

Nie stwierdziłeś ot tak po prostu, że wiesz czemu ludzie to biorą tylko miałeś zapewne deficyty emocjonalne, które opio doskonale zagłuszają/przykrywają. Zdaj sobie sprawę, że to obwinianie, tak to fachowo się nazywa a nie źli lekarze cię uzależnili lub dziadek miał leki, których użyłeś żeby spuścić powietrze z balonu, który pompował się i prędzej czy później musiał pęknąć. Albo wcześniej pękał albo nie zdążył jeszcze pęknąć, bo zanim pękł zdążyłeś znaleźć wentyl, którymi były opioidy i po części benzodiazepiny. To z tobą jest coś nie tak, zdaj sobie z tego sprawę.

Proszę o scalenie.
Właśnie wczoraj byłem u lekarza po skierowanie i jak mu mówiłem o dawkach morfiny i oksykodonu to i tak najbardziej był zdziwiony tym benzo tym clonazepamem biorę clony od 2018r w ciągu czy 17 i mój kumpel który kiedyś skończył po benzo w psychiatryku wielokrotnie mówi mi odstaw to benzo ze to zło wcielone ja tych 6mg nawet nie czuje i tutaj tez wiele użytkowników pisze ze to benzo to jebane zło wcielone, ze np mogę tego nie czuć ale wpływa to na moje decyzje i zachowuje się zbyt odważnie jak po alko i faktycznie opiatów mam dość i chce wyjść z tego bardzo ale życia bez klonów nie wyobrażam sobie przez to ze cierpię na ataki paniki odkąd poznałem sie z alprazolamem i clonazepamem nie mam lęków, ja nie widziałem nigdy problemu w benzodiazepinach traktowałem je jako lekką używkę jak trawkę taki podbijacz opio i moje kochane miętusy i ze nie mam lęków ale ludzie mi zaczęli otwierać oczy na clonazepam i ty tez napisałeś jakby Ci spadł kamień z serca ze wyrzuciłeś benzo ze swojego zycia pomimo brania mietka Majki i oxy

Fuzja - 909
23 sierpnia 2023jak89 pisze:
Dziękuję.
Ja sam chyba się zwijam powoli na detoks, bo jestem już kompletnie bez silny wobec tego, lecz dobrego imienia narkomanów będę bronił zawsze.
Gdzie idziesz na detox ? to może się spotkamy bo ja idę do swiecia, aż się boje tego detoxu sam próbowałem się wyzerowac metadonem i poległem zaczynałem od 60mg i nadal czułem skręta musiałbym się zerowac chyba 80-100mg a wiem ze w swieciu nie chcą dawać więcej niz 50mg na zerowanie no już max 60 jak się ubłaga i schodzą również z klonow wiec to podwójne cierpienie ale obiecałem rodzinie znajomym obiecalem sobie nie mogę ciagle walić tylko żeby się zaleczac i jak napisales tez czuje się bezsilny czasami rycze w kącie z myślami o złotym strzale ale jak probowalem to mam taka tolerke konska ze potrzebowałbym do tego fenta bo żeby przedawkować oxy/majke/Browna musialbym się postarać ale wiem ze mam 2jke dzieci maja po 5lat i sobie daje na banie co ze mnie za ojciec mam 27lat matka płacze robi wszystko żeby zamknąć mnie w monarach czy innych ośrodkach i widzę jej bezsilność i widzę jej uśmiech na twarzy kiedy wspomnę o leczeniu widzę ze ona dalej we mnie wierzy zaczęło się od śmierci córki w wieku lat 20 ucieczkę w kodeinę i przez kodeinę i przez siebie bo szukałem ucieczki rozwinelo się to na walenie ciężkich opio iv jak się wjebalem w kode przez myśl mi nie przeszło ze to się może tak potoczyć ludzie na forum mnie ostrzegali kiedy pytałem jak przerobić majke itp i chciałem przejść z kody zajebac pierwsza iniekcje naprawdę wiele osób tutaj odradzało mi tego pomysłu za co dziękuje ze tutaj sa tacy ludzie ale ja musiałem być mądrzejszy i nie posłuchałem ludzi którzy juz się w nałogu topili zawsze muszę sam dostać po dupie od życia żeby coś do mnie dotarło ale jestem dumny ze sa tu użytkownicy którzy martwia się o obce osoby i od razu uświadamiali mi co się stanie z moim życiem gdy wejdę z kody na majke i.v i mieli racje a mogli mieć wyjebane i zachęcać mnie jakie to cudowne, dlatego mnie np kurwica bierze jak niektórzy bagatelizują kodeinę piszą posty typu ze to narkotyki dla dzieci jak to ciężki narkotyk który zniszczył mi życie tak samo jak heroina itp, tylko wydaje mi się ze ludzie wjebani w kode nie chcą widzieć ze maja problem tylko uważają ze maja nad tym pełna kontrole i ze to zabawka z apteki i jak będą chcieli to przestaną w każdej chwili iście piękna iluzja, faktycznie sa tutaj ludzie którzy biorą kode latami ale prędzej czy później przekroczą te granice tej kody ale to moje zdanie jeden stoczy się w rok u innego potrwa to kilka lat ale każdy uzależniony wie, ze w nałogu nie ma żadnej kontroli itp a jak ktoś regularnie 5 lat wpierdziela tabletki na kaszel moim zdaniem jest to juz uzależnienie a nie zabawa w końcu koda = morfina idzie z niej wyciągnąć ok 100mg Majki co dla lekarzy jest sporą dawką i ogólnie jest sporą dawka, biorąc 600mg Majki nie będę bagatelizował kogos kto przyjmuje 100, bo ludzie po operacjach dostają 10/20mg…
  • 553 / 117 / 0
Rozpisałeś się- to dobrze, warto wyrzucić wszystko z siebie.
W Świeciu czeka się na miejsce?
ODPOWIEDZ
Posty: 8917 • Strona 863 z 892
Newsy
[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.