Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 817 • Strona 82 z 82
  • 2302 / 398 / 0
Sukces w pracy i serotogeniki to nie widze tego.
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2008 / 496 / 0
27 listopada 2024Epsiakos pisze:
Ogolnie zazywanie czego kolwiek w pracy moim zdaniem mija sie z celem, efektywnosc w gruncie rzeczy spada tak ogolnie z uwagi na fakt nerwowego rozgladania sie z reguly czy ktos czasem nie zauwazyl roznicy w naszym zachowaniu.
Zależy od substancji i od dawki i od rodzaju pracy. Jak jadłem metylofenidat do pracy to nigdy takich obaw nie miałem. Tym bardziej, że miałem podkładkę w postaci recepty od lekarza.
  • 87 / 13 / 3
Nie wiem czy sie zaliczy to do narkotykow, ale mam ADD, biore metylofenidat w postaci Concerty (leczniczo ofc) dzieki czemu jestem w stanie funkcjonowac codziennie. Czasem sie zdarza ze jestem na czyms focused i dzieki temu moge zrobic dosc fajne projekty, niestety jednak pracki dalej nie mam, a szkoda.

Pamietam czasy brania mefki i jej analogow, wtedy to produktywnosc wogole mi wypieprzyla ostro i wrecz robilam na tym cuda. Obecnie juz nie robie tego przy okazji fazki, ale dalej stimy mi pomagaja w moich projektach.
kontakt i reszta: guns.lol/oooizneb

:liść: :wino: :papieros: :kreska: :strzykawka:
  • 509 / 195 / 1
Ja jak brałem narkotyki to byłem daleko od jakiegokolwiek sukcesu zawodowego.

Teraz jestem trzeźwy od długiego czasu, mind set ogarnięty i wiecie co osiągnąłem? Gówno.
Wszyscy umrzemy to pocieszające
  • 16 / 8 / 0
Nie narkotyki a sukces zawodowy, a narkotyki albo sukces zawodowy.
  • 0 / 1 / 0
17 grudnia 2024SerioSergio pisze:
Ja jak brałem narkotyki to byłem daleko od jakiegokolwiek sukcesu zawodowego.

Teraz jestem trzeźwy od długiego czasu, mind set ogarnięty i wiecie co osiągnąłem? Gówno.
Bo to nie tylko o mindset chodzi, jak się nam próbuje wmówić, tylko szczególnie o predyspozycje, umiejętności, skille, jak zwał tak zwał. Jak słyszę że ktoś ogarnął swój mindset (przepraszam, bo nie uderzam tu w Ciebie, a chodzi mi o ogół pewnej grupy w social mediach), to kojarzy mi się od razu ta je*ana afirmacja, co to niby ma coś dać jak będziesz siedział i pierdział w stołek, ale jednocześnie wystarczy, że będziesz sobie imaginował siebie w innych okolicznościach :facepalm:
  • 30 / 2 / 0
30 grudnia 2024okoliczny_element pisze:
Nie narkotyki a sukces zawodowy, a narkotyki albo sukces zawodowy.
Wydaje mi się, że w tym zakresie dużo zależy od rodzaju wykonywanej pracy. Są zawody, w których jakaś forma ćpania może pobudzić Twoja kreatywność, a wraz z nią Twoje wyniki. Jednak uważam, że ogólnie rzecz biorąc (pomijając ww. specyficzne zawody) zgodzę się ze stwierdzenie, że albo narkotyki, albo sukces zawodowy/rodzinny. Sam wykonuję różne prace i wiem, że gdybym mial pracować naćpany (niezależnie "na czym"), to moja finalna efektywność nie bylaby wcale taka świetnia, szczegolnie tam, gdzie mam kontakt z ludźmi. Co nie znaczy, że nie próbowalem będąc mlodszym! Jednak tam, gdzie moja praca nie byla zwiazana z kontaktem bezpośrednim (nazwijmy ją "twórczą"), to kiedy siadalem do moich tworów już na trzeźwo (czasami pracowalem na fazie grzybowej, czasami na stimach, albo wręcz przeciwnie na ziole), to bylem bardzo niezadowolony.
ODPOWIEDZ
Posty: 817 • Strona 82 z 82
Artykuły
Newsy
[img]
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”

Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.

[img]
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?

Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.

[img]
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu

Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.