Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
15 sierpnia 2017Dextem pisze: nie ważne czego by się próbowałem.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Wystarczy wpisać w duckduckgo "cytryna nudności", żeby znaleźć masę artykułów mówiących o tym że na NIEKTÓRE osoby tak działa.
Czasami wspomina się o tym że najlepiej pić sok z cytryny rozpuszczony w ciepłej wodzie z dodatkiem miodu.
Tutaj moim zdaniem najlepszy artykuł, mówi też o innych sposobach (całkiem możliwe że po deksie też zadziałają) co prawda koncentruje się on na nudnościach spowodowanych lekarstwami na raka, ale myślę że można spokojnie to wykorzystać do deksa, mam w planach to sprawdzić, ale przy moim zużyciu potrwa to kilka miesięcy :cheesy: http://energia.city/naturalne-sposoby-na-nudnosci/
Inaczej mówiąc to nie sygnały z żołądka drażnią ośrodek wymiotów, więc trzeba działać bezpośrednio tam.
Oczywiście to tylko teoria bazująca na mojej niefachowej wiedzy i ogromnym dexowym doświadczeniu, gdzie często zgodnie z powiedzeniem "jak ma jebnąć, to jebnie" rzygałem mimo różnych sposobów, które jak mi się wydawało, stopowały mdłości innym razem - a to wszystko była tylko loteria. Co ciekawe, dla POTWIERDZENIA powyższego po rocznej przerwie, mimo już kilkunastu tripów, nie miałem nawet małych mdłości, co przypuszczam jest spowodowane tolerancją na działanie ssri nabytą, gdy leczyłem się esci jakiś czas temu.
Mogłem gdzieś jebnąć błąd w nazewnictwie, bo jestem amatorem, ale sens wydaje się dobry.
DXM mogą rozbić 2 enzymy: CYP2D6, oraz CYP3A4. CYP2D6 tworzy pożądany nam składnik: dekstrorfan. CYP3A4 - 3-metoksymorfinan (to jest zbędne, żadnych efektów psychodelicznych). Kolejnie DXO i 3-MM idzie w 3-hydroksymorfinan (dzięki enzymowi CYP3A4) i jest usuwane z moczem.
W wyższych dawkach (pozamedycznych), następuje przesycenie enzymu CYP2D6 i częściej do głosu dochodzi CYP3A4. Stąd powstaje 3-metoksymorfinan. To 3-metoksymorfinan może powodować nudności. Poza tym 3-MM ma większe powinowactwo do enzymu CYP2D6, niż DXM. Przeto 3-MM blokując CYP2D6 przed DXM, bodzie go na CYP3A4. Powoduje to jeszcze większe ilości 3-MM z DXM, i jeszcze większą blokadę CYP2D6. I tak w koło Macieja. A to powoduje nudności. Stąd, DXM powinien być brany w rozciągliwości czasowej.
Cytryna na nudności. Tak! Dlaczego? Blokuje CYP3A4. Tak naprawdę najlepszy jest sok z karamboli. Inhibicyjne działanie karamboli zmniejsza aktywność izoenzymów CYP3A (czyli całej grupy 3A 4,2,5 itd.) do 0,1%. Pomelo też jest bardzo dobre (~80%). Wpływ owoców na CYP3A zależy wprost proporcjonalnie od ilości ich spożycia. Podkreśla się, że karambola silniej hamuje cytochrom, niż biały grejprfut. Cytryna podobnie jak grejprfut w znacznym stopniu hamuje izoenzym CYP3A4. Skutkuje to mniejszą ilością 3-MM, oraz większą i dłużej utrzymującą się ilością DXO. Stąd faza jest podbita, a nudności zredukowane.
Zmniejszenie nudności po braniu SSRI, to nie nabyta tolerancja - a wyrobienie enzymów CYP2D6: zwiększenie ich ilości. Stąd po dłuższym braniu DXM, nudności po prostu nie ma.
Linki:
http://www.akademiamedycyny.pl/wp-conte ... ja_006.pdf
http://www.ptfarm.pl/pub/File/FP/2_2009 ... torfan.pdf
Myślą i wiarą zwalać i podźwigać trony.
15 lipca 2018Dredziuch pisze: DXM wpływa na serotoninę; jeżeli serotonina gospodarzy w deksowych nudnościach, to: nudności powinny nękać w czasie całego tripu, a nawet nastręczać trudności kolejnego dnia (nadmiar serotoniny). Nudności powinny zostać po zwymiotowaniu. W większości przypadków, po zwymiotowaniu zauważalna jest poprawa. Myślę, że przyczyna leży gdzie indziej.
Nie wiem, co się stało, ale mój organizm przestał tolerować dexa zupełnie... Mdłości większe lub mniejsze miałam zawsze, ale w którymś momencie zrobiło się z tego coś potwornego. Prawie 3 lata temu porzuciłam dexa na dobre, bo w czasie jednego tripu czułam się tak masakrycznie, że nie dało się tego wytrzymać. Niedawno chciałam zrobić próbę z połową paczki, żeby sprawdzić, jak zareaguję po takiej przerwie, ale nie wyglądał to dobrze. :(
A generalnie z dexem mam spore doświadczenie, sięgające chyba ze 12 lat wstecz. Przez jakiś czas brałam nawet dexa z ssri i było ok. Nie wiem, co się nagle zmieniło - czy to jakieś uczulenie, nadwrażliwość czy zespół serotoninowy. Chociaż mam pewne podejrzenia, że wyjątkowo zły set&setting może się do tych niefajnych odczuć przyczyniać.
Ostatnio przerzuciłam się na kodeinę, po której też miewam mdłości (ale takie "normalne"). I na to wyjątkowo skutecznie działa sok grejpfrutowy, najlepiej NFC. Nie potrzebuję wtedy Aviomarinu i mdłości najmniejszych nie mam. Dlatego planuję sprawdzić, czy na dexa też ten sposób zadziała, bo jednak wolałam od czasu do czasu zrobić się dość bezpiecznym dexem niż flirtować z opiatami i się w końcu w nie wje*ać.
Jutro myślę zarzucić 10 lub 12 tabsów a później wypić soczek pomarańczowy, myślicie, że może być czy lepiej kwasek cytrynowy?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.