Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 116 • Strona 9 z 12
  • 171 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: brd »
Konopię, zaraz po, żeby jakoś pozostać myślami tam, dopalać do szałwią - drugi poziom 5 tego samego dnia? NIE, NIE, NIE, too much, hehe. A dawek reintegracyjnych nie stosuję. Nigdy nie wrzucałam nic PRZED szałwią, jakoś śmierdzi mi to profanacją, a poza tym czy wrzucenie czegoś przed daje cokolwiek? :)

Mocne [te są zbyt nieogarnięte] i nieco słabsze ekstrakty, tylko poziom 5.
Ostatnio zmieniony 08 stycznia 2009 przez brd, łącznie zmieniany 1 raz.
do i have a life or am i just living?
do not let these questions strain or trouble you,
find your strength in the sound and make your transition.
  • 5299 / 104 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
Poziom namber fajw po słabym ekstrakcie? Zazdroszczę podatności :] Dawno na 5ce nie jechałem cholera i trza coś będzie w tej materii zrobić. Jakieś sprawdzone sposoby/techniki palenia, jakież to ekstrakty, sprzęt oraz miejsce polecasz?

edit: forma wywiadu środowiskowego z czystej ćpuńskiej ciekawości :p
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 171 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: brd »
Szałwia tylko number 5 :D

słabszy - była mowa o 17x :D, w materii sposobów palenia już wszystko było powiedziane, zdarzyło się, że nie udało mi się wejść na poziom 5, przy czym nastąpił taki rush świadomościowy i uznałam, że tym razem piątki nie będzie i nie mam zamiaru tam wkraczać bo mam złe warunki, paliłam w najlepszych możliwych :D. O dziwo pod okiem naukowców w jednym filmiku o szałwii, koleś podpalał zwykłą zapalniczką bongo wypełnione WODĄ!

Muzyka: chyba najlepiej bez bitu, bity robią straszny twisting, mixing, stan jest przepotężny ale ciężko cokolwiek wynieść z tego, czasem pojedyncze uderzenie potrafi wyrzucić gdzieś bardzo daleko, albo wciągnąć pod kolumnę, lub subwoofer [bas jak gdyby ściąga podczas przebłysków 'normalnej' świadomości], może się skończyć wrzaskiem i prośbami o wyciągnięcie, także przestałam wybierać strasznie rozsadzające kawałki autechre. Natomiast sample wokalne mogą okazać się kluczem do sugestywności - przemawianie szałwii ludzkim głosem jest dla mnie chyba najbardziej sugestywne.
Fajnie pali się z ludźmi z tego względu, że są wykorzystywani i dublują Twój stan [mogą być nawet trzeźwi i tak będą dublować, czasami bardziej skonsternowani, a czasami już nawet spokojni i pogodzeni z losem, hehe], czasem przemawia przez nich głos szałwii, potrafią wywołać piorunujące wrażenie, ale zostawia raczej radykalne piętno, trzeba szybko zwiewać od nich podczas reintegracji :D.
Samo miejsce nie jest jakieś specjalnie istotne, w gruncie nie ma znaczenia, ale jest nieodparte wrażenie, że przedmioty bardzo istotnie pomagają w kreowaniu tej wizji, byleby nie był to przystanek autobusowy, ani tym bardziej żadna impreza, wiadomo. Polecam na siedząco [należy pamiętać o miejscu na 'opadanie', coby nie zdezorientować się spadając dajmy na to głową na krawędź łóżka] można jednocześnie pozwiedzać i obadać rzeczy, przy możliwie najbardziej umiarkowanym miksowaniu, czasem zdezorientowane ciało wstaje wtedy mixing i ścinanie są okropne i niewiele się z tego wszystkiego wynosi. Po x60 to wszystko robi się bardzo względne :D paląc na siedząco wyrzuciło mnie za mocno, za mocno, hen daleko, mocne ekstrakty [chociaż wszystko wiadomo zależy od ściągniętej dawki, można sobie rozpracowywać b mocne ekstrakty na różne sposoby i różne desenie mocy poziomu 5] na leżąco zdecydowanie, słabsze nawet na stojąco, można zobaczyć jak te wszystkie rzeczy w pokoju są wykorzystywane i uzupełniają wizję, odwrócić się w OBIE strony, chociaż chciałabym wyeliminować to odwracanie się w stronę, od której się zaczęło, tam gdzie wszystko się roluje i skręca, a skupić się na miejscu 'wsysu', hehe, upadek wydaje się radykalny, ale w realu wszystko jest pod kontrolą ;) Zresztą nie ma co rozkminiać, techniczna strona doświadczenia jest chujowa i rodzi ignorantów :).
Ostatnio zmieniony 08 stycznia 2009 przez brd, łącznie zmieniany 4 razy.
do i have a life or am i just living?
do not let these questions strain or trouble you,
find your strength in the sound and make your transition.
  • 105 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: qabriel »
Pozwolę sobie odświeżyć temat
Niedawno spotkałem się z ciekawą sytuacją dotyczącą chujowych efektów ubocznych notorycznego palenia sd w dużych dawkach.
No więc po kolei, 3 miesiące temu zostałem skierowany do Ośrodka w Otwocku za utratę kontroli i takie tam, nie nadawałem się do terapii więc wzięli mnie na detox do psychiatryka(Garwolin, oddział IX). Pomijając niezapomniane wrażenia z tamtejszej atmosfery zapadła mi w bani ciekawa sytuacja. Pewnego razu przywieźli typa z psychozą(jednak lekarze nie potrafili stwierdzić co było powodem) - dłuugie włosy, lekko indiańska uroda, odrazu dostał ksywkę "Jezus", ale nie tylko z powodu włosów. Z typem nie można było się normalnie dogadać, uważał się jakiegoś proroka, Pana Wszechświata, mówił że nikt z nas go nie rozumie bo tylko on zna odpowiedzi na wszystkie pytania itd. Psycholodzy przy nim wysiadali, potrafił tak poryć banię jakimiś zawiłymi tekstami że ich po prostu zatykało. Zwróciłem uwagę na to, że napierdalał dużo o kosmosie(salvia?), zapytałem go w końcu czy coś ćpa, i proszę - zaczął opowiadać, że przez ostatnie miesiące palił ostro prawie całymi dniami. Zacząłem się wtedy zastanawiać czy to ma związek z psychozą i mu nawijam, że może mu się pojebał świat realny z "salviowym", dokładnie tak jak napisał wyżej brd, typ patrzył się na mnie przerażony jak chuj, jakbym go bił. Od tej chwili nie odezwał się do nikogo przez cały dzień ani jednym słowem, zawiesił się całkiem. Na drugi dzień rano wstał i po raz pierwszy zaczął mówić z sensem i opowiadać że to szałwia go tak przestawiła w inny świat. Typ był jeszcze przez parę dni lekko sprany ale po tygodniu go wypuścili.

Kurwa rozpisałem sie a miałem zamiar napisać krótko, albo mój stary to Bodek albo nawet po takiej szałwii można dostać psychozy
Ostatnio zmieniony 07 lipca 2009 przez qabriel, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2129 / 30 / 0
qabriel pisze:
nawet po takiej szałwii można dostać psychozy
Nawet po " takiej szałwii " ? Piszesz, jakby to była trawka. Jasne, że przy częstych kontaktach z psychodelikami u predysponowanych jednostek uaktywniają się ukryte zaburzenia. Zresztą, psychodeliki nawet brane w wielkich ilościach przez stosunkowo zdrowo psychiczne osoby mogą wywoływać epizody psychotyczne. Jeżeli ktoś traktuje psychodeliki jak coś do codziennego ćpania to może się przejechać. Nie o to jednak w tym wszystkim chodzi. Ja, np. paliłem szałwię nie częściej niż raz na miesiąc. Nie odczuwałem potrzeby robienia tego częściej. Sami powinniście wiedzieć kiedy przychodzi ten czas.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 913 / 39 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
qabriel pisze:
nawet po takiej szałwii można dostać psychozy
Popieram Kubę. Nic tak chyba nie potrafi sprać psychicznie jak szałwia. Może nie tyle sprać, co pokazać tak OBCE stany. No, może 5meo-dmt, ale nie próbowałem.
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 5299 / 104 / 0
Nie ma sensu kłócić się w tym wątku, co bardziej może sprać beret - każdy psychodelik uzyty w złym miejscu o porze niewłaściwej w nieodpowiednim dawkowaniu może srogo napędzić strachu. I nieważne czy to SD, DMT, Grzyby. s&s oraz dawkowanie, nic więcej, chyba że o czymś o tej późnej porze zapomniałem
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 46 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Salvi »
Rzadko miewam badtripy, praktycznie zupełnie ich nie ma. Jednak, jakieś 4 miesiące temu, kiedy zbierałem grzyby z boxa stało się coś oczekiwanego, mianowicie zjadłem te maciupkie. Było ich 10 wielkości przeciętnego paznokcia. Minęła godzina, wyszedłem na spacer, czując lekką zmianę percepcji. Zero zmian optycznych, lekkie omamy słuchowe. W pewnym momencie trafiłem na ludzi, przed którymi nie chciałbym się ujawnić z tego typu wyskokami w ich mniemaniu, które prowadzą, jak twierdzą pod wpływem swojego zakłopotanego, zaściankowiego umysłu do dna. Nie miałem ochoty na jakikolwiek przypał, bo po co? Więc zmieniłem drogę, skręciłem gdzie indziej omijając towarzystwo. W pewnym momencie zwrot akcji dał do myślenia. Począwszy od tchórzostwa, które w pewnym stopniu, przez sytuacje nabrało rozmiarów i udzieliło się wszem i wobec imaginując, kończąc na kumulujących się, wątpliwych myślach o własnej osobie i swojej przyszłości. Nigdy bym nie pomyślał, zwłaszcza z perspektywy doświadczenia jakie posiadam jeśli chodzi o psychodeliki, że tak nieznacząca ilość, może wywołać tak wielką psychozę, a momentami było za mocno. Wnioski są następujące: nie ilość a sytuacja i związane z nią zdarzenia, które w pewien sposób dają do zrozumienia, czym jesteś.
  • 84 / / 0
Nieprzeczytany post autor: katul »
Jeśli raz wkroczymy na idącą w dół, piekielną drogę, nie sposób się zatrzymać. Teraz było to aż nazbyt jasne.
— Jeśli zacząłeś od złej strony — powiedziałem w odpowiedzi na pytanie eksperymentatora — wszystko co się dzieje, będzie dowodem spisku przeciw tobie. Wszystko będzie swym własnym samo potwierdzeniem. Każde zaczerpnięcie oddechu uznasz za część spisku.
— A więc sądzisz, że wiesz, na czym polega szaleństwo? — moją odpowiedzią było pełne przekonanie i płynące z serca: — Tak.
— I nie byłeś tego w stanie kontrolować?
— Nie, nie mogłem. Jeśli podstawową przesłanką człowieka jest strach i nienawiść, musi iść tą drogą aż do ostatniego wniosku.
naćpany huxley; "drzwi percepcji".
Ostatnio zmieniony 23 sierpnia 2009 przez katul, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik katul nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Interesuje mnie wplyw salvii na zdrowie, czy jej stosowanie wywoluje jakies skutki? Pozytywne, negatywne? Krotkotrwale, dlugotrwale? Odwracalne i nie? Czy byly prowadzone jakies badanie na ten temat? Czy znacie jakies artykuly na ten temat, po polsku, angielsku (ja nie znalazlem), jakies swiadectwa? Co mozecie napisac z wlasnego doswiadczenia? Itp itd.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010 przez pokolenie Ł.K., łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Z "Salvia a zdrowie"
ODPOWIEDZ
Posty: 116 • Strona 9 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków

CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.

[img]
Ekstrakty z konopi poprawiają funkcje poznawcze u chorych na Alzheimera – nowe badanie kliniczne

Według nowych danych z kontrolowanego placebo badania klinicznego, opublikowanego w „Journal of Alzheimer’s Disease”, długotrwałe stosowanie roślinnych ekstraktów kannabinoidowych poprawia funkcje poznawcze u pacjentów z demencją związaną z chorobą Alzheimera (AD).

[img]
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”

Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.