Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
dziwi mnie inna rzecz: dotychczas aukcje z salvią w tytule były nagminnie usuwane. a tu i sadzonki i ekstrakt..., niewykluczone, że i te produkty czeka podobny los. a to może budzić pewne wątpliwości (np co do sensowności brania udziału w takiej aukcji, ale nietylko)
także póki co zalecam daleko posuniętą ostrożność.
ps. ewentualnie można wysłać mail do sprzedającego, popytać co i jak i poprosić o przesłanie próbki ... a potem podzielić się wrażeniami na forum....sprzedający powinien się zgodzić
LeonardoDaVinci pisze: moze poprostu salvia przestraja troche mózg?
apropo tego ze cos sie dłuzej pali a sa mniejsze/wieksz loty...
marihuana jak wiadomo nie powoduje tolerancji a ja i wielu moich znajomych stwierdza ze im czesciej i dluzej pali tym loty sa mniejsze...
Moze to jest ta sama zasada tylko ze na odwrót?
Spaliłem jakieś niecałe ćwierć grama ponieważ...szaklany cybuch fajki pękł. Miałem ją od dwóch lat, użyłem jej pierwszy raz i okazało się, że nie wytrzymuje 1100 stopniowego płomienia :D. Miałem lekkie efekty. Dzwnie się myślało, kiedy zamykałem oczy to nie tyle widziałem co czułem przemykające przede mną obrazy. Wiedziałem np. że czuję przed sobą w danym momencie przelatujące przed moimi oczami zielone, walcowate coś w złote prążki (to było dziiiiwne).
I mam takie pytania teraz. Czy to normalne (jak ja nie lubię tego słowa :P), że salvia zajmuje tak dużo miejsca i nie da się upchnąć w fajce z przeciętnym cybuchem nawet pół grama? Myślałem czy by tego nie pociąć na drobniejsze kawałki i upchnąć w cybuchu :).
Fajka była nieprzezroczysta więc nie widziałem czy spaiłem już wszystko czy coś tam jeszcze było. Czy Wam też zdarzyło się przypalać podczas gdy w cybuchu były już tylko zwęglone resztki? W pewnym momencie gdy przypaliłem i zaciągnąłem się nie mogłem opanować nagłego i potężnego kaszlnięcia, a z moich ust zaczęła wypływać struga wręcz śliny. Czy salvia może zasadzić chwilami takiego kopa czy wciągałem po prostu jakieś opary w stylu tlenka węglu?
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
1. Na ile paleń mniej więcej wystarczy 0,5 gram ekstraktu x5?
2.Czy Salvię można palić w fajce do tytoniu, używając zapalniczki żarowej (czy wytworzy się wystaczająca temperatura aby uwolnić Salviorin A)?
3. Ile trzymać dym w płucach (ile się da, czy są jakieś granice?)
Z góry dzięki. :)
dosis facit venenum
Zwykła fajka to troche głupi pomysł, one są raczej do pykania, a salvią się trzeba zaciągnąć raz a porządnie. Lepież skorzystaj już z 'dużej' lufki, ewentualnie sam zrób bongo. Nie trudno przecież. Butelka, lufka, rurka i troche plasteliny.
A dym trzymaj ile dasz rade jak to kolega już wspomniał :)
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.
Intensywne używanie marihuany wzmacnia związki kobiet, ale osłabia relacje mężczyzn
Nowe badanie wyjaśnia, dlaczego.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.