Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2252 • Strona 8 z 226
  • 762 / 6 / 0
pewnie jakość będzie podobna do tej, jaką by miał susz kupiony od któregoś z forumowiczów Ale kwestię jakości zostawiam osobom kompetentniejszym. radzę zajrzeć w opinie o sprzedającym.
dziwi mnie inna rzecz: dotychczas aukcje z salvią w tytule były nagminnie usuwane. a tu i sadzonki i ekstrakt..., niewykluczone, że i te produkty czeka podobny los. a to może budzić pewne wątpliwości (np co do sensowności brania udziału w takiej aukcji, ale nietylko)
także póki co zalecam daleko posuniętą ostrożność.
ps. ewentualnie można wysłać mail do sprzedającego, popytać co i jak i poprosić o przesłanie próbki ... a potem podzielić się wrażeniami na forum....sprzedający powinien się zgodzić
"Prawda jest daleko bardziej potężna niż jakakolwiek broń masowej zagłady" Mahatma Gandhi
  • 115 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Apollo »
LeonardoDaVinci pisze:
moze poprostu salvia przestraja troche mózg?

apropo tego ze cos sie dłuzej pali a sa mniejsze/wieksz loty...

marihuana jak wiadomo nie powoduje tolerancji a ja i wielu moich znajomych stwierdza ze im czesciej i dluzej pali tym loty sa mniejsze...
Moze to jest ta sama zasada tylko ze na odwrót?
oj i tu jestes w wielkim bledzie, ganja wyrabia tolerancje, jest to i naukowo potwierdzone i praktycznie (popatrz na siebie i kumpli)
Uwaga! Użytkownik Apollo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 16 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: acid »
z tego co czytam to wiem ze salvia jest cudowna mam zamiar ja spróbowac a jak bede miał 18 lat to kupic sadzonke
xxx
  • 24 / 1 / 0
http://www.filecabi.net/video/peanutvrssalvia.html

A coś takiego znalazłem. See for yourself...
Uwaga! Użytkownik Johnus_Pain nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Jestem właśnie po pierwszym paleniu Salvii (a dokładniej rzecz biorąc paliłem dzisiaj koło 3 w nocy).
Spaliłem jakieś niecałe ćwierć grama ponieważ...szaklany cybuch fajki pękł. Miałem ją od dwóch lat, użyłem jej pierwszy raz i okazało się, że nie wytrzymuje 1100 stopniowego płomienia :D. Miałem lekkie efekty. Dzwnie się myślało, kiedy zamykałem oczy to nie tyle widziałem co czułem przemykające przede mną obrazy. Wiedziałem np. że czuję przed sobą w danym momencie przelatujące przed moimi oczami zielone, walcowate coś w złote prążki (to było dziiiiwne).
I mam takie pytania teraz. Czy to normalne (jak ja nie lubię tego słowa :P), że salvia zajmuje tak dużo miejsca i nie da się upchnąć w fajce z przeciętnym cybuchem nawet pół grama? Myślałem czy by tego nie pociąć na drobniejsze kawałki i upchnąć w cybuchu :).
Fajka była nieprzezroczysta więc nie widziałem czy spaiłem już wszystko czy coś tam jeszcze było. Czy Wam też zdarzyło się przypalać podczas gdy w cybuchu były już tylko zwęglone resztki? W pewnym momencie gdy przypaliłem i zaciągnąłem się nie mogłem opanować nagłego i potężnego kaszlnięcia, a z moich ust zaczęła wypływać struga wręcz śliny. Czy salvia może zasadzić chwilami takiego kopa czy wciągałem po prostu jakieś opary w stylu tlenka węglu?
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 115 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Apollo »
tak normalne, dlatego te liscie dobrze jest rozdrobnic (ale bez przesady) np w moździeżu, wtedy na dno cybucha daj troche niezmielonych lisci albo smoke screena (zeby te rozdrobnione nie wpadly do dziury). takie napady kaszlu przy paleniu salvii to chleb powszedni dla pierwszych palen. dym jest dosyc gryzacy i bardzo gorzki, to nie byl kop od salvii tylko od pluc :)
Uwaga! Użytkownik Apollo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
Nieprzeczytany post autor: krycha »
Sorry za wskrzeszanie starego wątku, proszę o wyrozumiałość.. pierwsza moja salviowa próba skończyła się niepowodzeniem, może sama roślina była trefna, może nieodpowiedni sposób palenia.. chciałbym wiedzieć już naprawdę wszystko na 100% przed drugą próbą (45 zł piechotą nie chodzi), więc gdybyście mogli odpowiedzieć na pytania..

1. Na ile paleń mniej więcej wystarczy 0,5 gram ekstraktu x5?
2.Czy Salvię można palić w fajce do tytoniu, używając zapalniczki żarowej (czy wytworzy się wystaczająca temperatura aby uwolnić Salviorin A)?
3. Ile trzymać dym w płucach (ile się da, czy są jakieś granice?)

Z góry dzięki. :)
  • 33 / / 0
Nieprzeczytany post autor: driud »
moim znajomym gram starczyl na 8 razy, czyli tobie na 4 powinno starczyc, temp na pewno bedzie dobra, ale jak dysponujesz bongiem albo wiadrem to lepiej z tego skorzystac, a dym trzymac ile dasz rade.
Bo życie jest po to... żeby się śmiać.
dosis facit venenum
  • 313 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Norberto »
Jak dobrze przypalisz to nawet na 5 razy. Bo 0,1 grama takiego ekstraktu jak jest z dobrego źródła już działa jak trzeba.
Zwykła fajka to troche głupi pomysł, one są raczej do pykania, a salvią się trzeba zaciągnąć raz a porządnie. Lepież skorzystaj już z 'dużej' lufki, ewentualnie sam zrób bongo. Nie trudno przecież. Butelka, lufka, rurka i troche plasteliny.
A dym trzymaj ile dasz rade jak to kolega już wspomniał :)
Uwaga! Użytkownik Norberto nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 74 / 5 / 0
dym jest gryzący? niech ktoś porówna do tytoniu i mj.
Uwaga! Użytkownik przykładowy user nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2252 • Strona 8 z 226
Newsy
[img]
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.

[img]
Intensywne używanie marihuany wzmacnia związki kobiet, ale osłabia relacje mężczyzn

Nowe badanie wyjaśnia, dlaczego.

[img]
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe

Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.