4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7708 • Strona 686 z 771
  • 73 / 17 / 0
23 kwietnia 2023Mefistofeles1945 pisze:
U nas (okolice Kęt) pojawił się chiński ryż.

Kopie ostro euforia do godziny i 45 minut, później czuć subtelną stymulację sporą ilość godzin.

Chęć na dorzutke ogromna, kolory wyrazistsze gadatliwość i ogólnie no jak mefedron i ten specyficzny chemiczny zapach 4MMC (nie żaden ketonowy żaden 3ememcowy).

Koleżanka wali już trzeci tydzień i nie może przestać:)

Właśnie mi napisała SMS że na cały przyszły tydzień wzięła sobie urlop w pracy. Niezłe skurczysyństwo z tego chińskiego ryżu.
przecież mefedron robi do któres dorzuty potem tak lecieć tygodniami to jest bezsens
  • 14 / / 0
Jak długie najlepiej robić przerwy miedzy jedno dniowym zażywaniem, żeby nie wytworzyć tolerancji oraz zachować "magie"
  • 1 / 3 / 0
@up
jak masz zaufane dojście i konkretny temat to tydzień przerwy wystarczy, żebyś z każdym razem odczuwał pipę porównywalną do tej wstecz,
o ile nie wypierdalasz 5/10 worków na kopa, jak co poniektóre asy tutaj, hahah, kurwa, jak wjechał jakiś kozak to miałem problem rozprawić się ze skromną dwójeczką w jedną noc, a, no, każda następna krecha działała niemalże identycznie (poza tą pierwszą ofc),
a łajza ci szczeknie, że 10tkę prawilniaka to on na baniak przyjmuję o zmroku, jeszcze powie, że to nic wielkiego, bo 4mmc rzekomo z każdą kolejną dorzutką, czyli jakoś po 2/3 kresce - praktycznie nie robi, cipko jedna z drugą, chuja jadłaś, nie mefedron

chłopaki nie wpierdalajcie sobie do bani, że śmierdzące, (mocne zarazem) 3mmc to mefedron, sam siebie nie raz w chuja załadowałem i nakręcałem się, że to jest to, przewózka była szeroka, do czasu aż w przegrodę wjechał przejebanej czystości oryginał (90%+),
chwile po aplikacji z głowy zrzucało czapkę, a respekt wobec tego pazura wzrastał niewyobrażalnie, trójeczka przy 4mmc to piccolo

kończąc temat, co najmniej te 2/3 tygodnie i bez przemysłowych ilości (5g+), jak chcesz dłużej cieszyć się uderzeniem, i trzymaj go za mordę,
tryb życia od weekendu do weekendu to zdradliwy schemat, taki scenariusz kończy się zazwyczaj parę miesięcy później, kiedy budzisz się z ręką w nocniku, wyjebanymi długami, bez bliskich i znajomych u boku, bo psychika srogo poszarpana,
a świat odbierasz jak ten szary telewizor z wielką dupą, patrząc na to jakie pytanie zadałeś, pewnie nie wiesz o czym mówię, jeśli tak, to na razie zaliczyłeś małe lizanko,
nie pozwól żeby Cię przeruchał bracie

sory, musiałem, zrobiłem się w chuj, elo
Ostatnio zmieniony 24 kwietnia 2023 przez 7wS381LCcyJ1, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3455 / 556 / 2
No to właśnie piszę, że prawilniak wjechał na rejony. Da się na mefedronie jechać tygodniami, skoro koleżanka woli siedzieć w domu z tematem niż do pracy iść.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4900 / 854 / 0
Nie znam mefedronu w którym peak trwałby 1,5h, jakiś farmazon prawisz.
  • 73 / 17 / 0
24 kwietnia 2023authentic223 pisze:
@up
jak masz zaufane dojście i konkretny temat to tydzień przerwy wystarczy, żebyś z każdym razem odczuwał pipę porównywalną do tej wstecz,
o ile nie wypierdalasz 5/10 worków na kopa, jak co poniektóre asy tutaj, hahah, kurwa, jak wjechał jakiś kozak to miałem problem rozprawić się ze skromną dwójeczką w jedną noc, a, no, każda następna krecha działała niemalże identycznie (poza tą pierwszą ofc),
a łajza ci szczeknie, że 10tkę prawilniaka to on na baniak przyjmuję o zmroku, jeszcze powie, że to nic wielkiego, bo 4mmc rzekomo z każdą kolejną dorzutką, czyli jakoś po 2/3 kresce - praktycznie nie robi, cipko jedna z drugą, chuja jadłaś, nie mefedron

chłopaki nie wpierdalajcie sobie do bani, że śmierdzące, (mocne zarazem) 3mmc to mefedron, sam siebie nie raz w chuja załadowałem i nakręcałem się, że to jest to, przewózka była szeroka, do czasu aż w przegrodę wjechał przejebanej czystości oryginał (90%+),
chwile po aplikacji z głowy zrzucało czapkę, a respekt wobec tego pazura wzrastał niewyobrażalnie, trójeczka przy 4mmc to piccolo

kończąc temat, co najmniej te 2/3 tygodnie i bez przemysłowych ilości (5g+), jak chcesz dłużej cieszyć się uderzeniem, i trzymaj go za mordę,
tryb życia od weekendu do weekendu to zdradliwy schemat, taki scenariusz kończy się zazwyczaj parę miesięcy później, kiedy budzisz się z ręką w nocniku, wyjebanymi długami, bez bliskich i znajomych u boku, bo psychika srogo poszarpana,
a świat odbierasz jak ten szary telewizor z wielką dupą, patrząc na to jakie pytanie zadałeś, pewnie nie wiesz o czym mówię, jeśli tak, to na razie zaliczyłeś małe lizanko,
nie pozwól żeby Cię przeruchał bracie

sory, musiałem, zrobiłem się w chuj, elo
Jadłem mefedron jeszcze za czasów legala jadłem też i teraz. I dalej podtrzymuje to co mówie dużo dorzut i jakiś przydługi ciąg jest bezsensowny. Tak dorzutki klepią ale dopaminowo serotoniny w tym mało a nie wiem jak ty ale ja lubię mefa za ten unikalny serotoninowo dopaminowy efekt jakbym chciał czuć tylko dopaminę to bym sobie huknął koks. Chociaż plus dla mefa, że nawet kosmiczne dawki nie przyspieszają mi jakoś specjalnie akcji serca. Czego nie mogę powiedzieć o koksie.
  • 9393 / 1833 / 2
24 kwietnia 2023Mefistofeles1945 pisze:
No to właśnie piszę, że prawilniak wjechał na rejony. Da się na mefedronie jechać tygodniami, skoro koleżanka woli siedzieć w domu z tematem niż do pracy iść.
XDDD to masz pancerny mózg i szybkość resyntezy przekaźników z kosmosu.

Problem polega na tym, że dostajesz NAMIASTKE prawdziwej fazy która jest 1/10 tego co odczuwałeś pierwotnie a cały stan z każdym dniem się skraca.

Ciągi nigdy sensu nie miały. Docelowo zajebisty pomysł to ćpanie raz / dwa razy w miesiącu.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1908 / 433 / 4
ło kurła to już przyrównanka mefa lecą do koksu, a jeszcze tydzień temu nawet do 4cmc ludziki to przyrównywały... no ja tak nie potrafię zupełnie inne substancje.

Właśnie mef miał to do siebie, że doRZutki jakie by nie były nie rozkurwiały sercowej noradrenaliny tak jak to robi feta czy inne "ciekawe" ketony... to był duży plus.
... a zarazem "zdradziecki" minus, który rozwalał portfel, znajomych, rodzinę i piepszone całe życie.
Byle by było co skruszyć wieczorem...
Dlatego "prawilniaki" tak wpierdalają. to nie jest jakaś tam sobie SI faza i można o tym popisac na forum.
Chłopie jeden z drugim, miałbyś mefedron to byś nawet o forum nie myślał tak to "kłurestwo" działa.
Dlatego smieję się czy tez usmiecham odpisując na pewne posty, gdy ludzie to porównują do 3MMC czy ( o JPRD ) CMC ... przecież to jest zupełnie inna liga.
a jak jeden z drugim żarł kopany mef, albo nawet nie mef tylko 3MMC zmiezsane z pentem bo tez tak się robiło no to powodzenia, serio to nie to.
Spoiler:
DXM
  • 73 / 17 / 0
Ja go nie przyrównuje do koksu mówie tylko że zmienia swój profil działania przy ciągu i zaczyna zajeżdzać tylko dopaminową co dla mnie traci sens bo jego magia polega na uwalnianiu wielu neuroprzekaźników na raz. Choć wejście i tak ma unikatowe nawet w ciągu. Tak jak mówisz ogromynm plusem jest znikoma ilośc noradrenaliny dla mnie to jest super bo feta to nigdy nie był mój drag. Paranoje i lęki łapią mnie tak bardzo, że nawet jakby mi ktoś dał 1k pln to bym jej nie walił xD Co narkoman to inny drag ulubiony, co tylko dowodzi jak bardzo różne poziomy mamy neuroprzekaźników i jak różnie reagujemy na ostre wyrzuty różnych rzeczy
  • 1908 / 433 / 4
tak zgodzę się, ten pierwszy strzał... tego się nie porówna z niczym!!!!
konkretne dwie narty w jedną i drugą dziurę przetarte dziąsłami... i lecisz

ale... wytrzymaj tak tydzień do następnej wrzuty!

żeby rzucić 4MMC zaczałem ćpać 3MMC
żeby rzucić 3MMC zaćżałem ćpać 4HMC

to mi sie podoba i tamto i jeszcze wiele innych, ale cały czas kiedy sobie smyrasz cokolwiek, masz ochotę zadzwonić po...prawilniaka.
i sam fakt, że nie dzwonie świadczy o tym, jakie to słabawe... bo gdybym smyrnął mefa, po prostu bym pojechał po kolejny worek.

tyle w temacie.
DXM
ODPOWIEDZ
Posty: 7708 • Strona 686 z 771
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.