Podchodne tryptaminy, które zostały rozbudowane przy pierścieniu w pozycji czwartej – np. 4-HO-MET, lub psylocybina.
Zablokowany
Posty: 6867 • Strona 668 z 687
  • 2775 / 39 / 0
Widzę, że czepiasz się na siłę, jakoś nie widać w internecie masy raportów na temat intensyfikowania grzybowo-tryptaminowej fazy tryptofanem. Za to widać dużo takich skutecznych działań przy użyciu moklobemidu, ale on działa zupełnie inaczej.
Jestem skłonny uwierzyć w to, że przy mdma czy innych narkotykach działających jako uwalniacze monoamin tryptofan w czymś pomoże, ale tutaj nie ma za bardzo w czym

Co do kompletnie wyczerpanej serotoniny to może nie jestem zbyt reprezentatywny dla ogółu, ale jedzenie psychodelików na serotoninowych dołach po butylonie czy mefie dawało podobnie intensywne działanie jak bez poprzedniego żarcia ketonów.

W przypadku grzybowej pizdy poziom serotoniny nie ma zbyt wielkiego znaczenia, te doznania pochodzą właśnie od grzybowych alkaloidów i ich interakcji z receptorami 5ht
Ostatnio zmieniony 03 lipca 2013 przez BS, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 429 / / 0
Mefedron i metylon owszem, uwalniają serotonine ale to nie na niej polega ich siła dziania. To danie w pizdę układom dopaminergicznym nadaje smaczku mefedronowej euforii. Metylon trochę bardziej na serotonine jednak to dalej nie jest to.
Na prawdę, czułeś siłę działania grzybków po mefiście/metylonie?
Ja po MDMA/MDEA (nielegalny, brudny kryształ) grzybową psycodelię miałem mocno spłyconą.
Choć w sumie fakt, że to też może nie być miarodajny przykład bo to też może być przyczyna osłabienia przekaźnictwa układów dopaminergicznych/wyczerpania dopaminy bo to ona również nadają pikanterii MDMA.
Takie gdybanie. :-p
Ale na pewno nie jest trafnym sprowadzać efekty działania tylko i wyłącznie do samej substancji bo na ogół odczuć wpływa mnóstwo czynników. Łącznie ze sprawnością przekaźnictwa poszczególnych układów.
Co ty myślisz, że nagle cała serotonina w mózgu zostaje zastąpiona alkaloidami grzybowymi/tryptaminami i to tylko one oddziałują na receptory? %-D
Proszę cię...

Ale oczywiście się ciebie czepiam. :-p
To, że ludzie nie zwykli przywiązywać wagi do szczegółów i częściej opisują "grube pizdy" zauważyłeś?
  • 2775 / 39 / 0
No pewnie, że się czepiasz

Najlepszym sposobem, żebyś się przekonał w kwestii tryptofan-alkaloidy grzybów to podwójnie ślepa próba na kilkuset osobach.
Jestem pewien, że niejeden próbował i byłby to doskonały zamiennik dla obarczonych pewnymi restrykcjami alkaloidów harmalowych i innych inhibitorów mao, których nie kupi się na allegro. A tymczasem na forach cisza

Na forum przewijał się już temat tolerancji krzyżowej pomiędzy mdma a psychodelikami nieuwalniającymi serotoniny i wiele osób pisało o braku tolerancji krzyżowej, a jeśli już to bardzo małej
Ostatnio zmieniony 03 lipca 2013 przez BS, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 429 / / 0
Więc wybacz, że znów śmiem się -->Ciebie czepiać. :rolleyes:
BS pisze:
Najlepszym sposobem, żebyś się przekonał w kwestii tryptofan-alkaloidy grzybów to podwójnie ślepa próba na kilkuset osobach.
To ja załatwiam ludzi, a ty towar, czy na odwrót? :-p

Bez przesady. Przecież nie twierdzę, że 5-HTP to IMAO. Żadnym zamiennikiem być nie może. To chyba oczywiste. Chodzi mi tu raczej o drobne różnice w jakości doświadczenia na które przeciętny zjadacz trawy nawet nie zwraca uwagi. Różnice które być może wynikają bardziej z pośredniego wpływu na samopoczucie.
Nie wiesz, że psychodeliki bardzo płynne są? :-p
SET&settings, już coś świta?
W przypadku psychodelików tej kwestii nie można umniejszać.

Ale oczywiście jedno łyknięcie nie poprawi nam w zauważalnym stopniu kondycji psychosomatycznej.
Jak też nie samą serotoniną człowiek żyje.
To wymaga trochę większej inwencji co nierzadko nie leży w gestii ludzi szarego tłumu.

No ale to już są tylko wkręty...
  • 2775 / 39 / 0
wiem, że są bardzo płynne, doświadczenia czasem bardzo różnią się od siebie - stosunek dawka/efekty bywa bardzo zmienny nawet w bardzo podobnych okolicznościach
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1049 / 10 / 0
5-htp jest wylacznie prekursorem, nie ma wlasciwosci narkotycznych, jedyna zauwazalna, realnie zmiana, po zapodawaniu 5-htp, moga byc, wystepujace czesto, realistyczne sny, co moze byc dwojako, conajmniej (a nie chce mi sie o tym pisac), odczytywane. Reszta to praktycznie plcebo i marketing. 5-htp nie moze nawet byc w okolicach srodkow antydepresyjnych, a takie dzialanie jest mu przypisywane, bo jedynie jest posrednikiem w naturalnych procesach syntezy jadra szwu. Nawet niespecjalnie duzy jest wtorny wychwyt 5-htp w procesie asymilacji tego zwiazku przez nasz organizm.
  • 134 / / 0
Dostałem brązowy sort i jest taki pozlepiany, wodnisty. Chciałem to podzielić na oko ale teraz nie da rady. Nie idzie tego wysypać, chyba będę musiał wlać spiryt do samarki... Taki sort będzie się nadawał do spożycia, a głównie do IM?
Ostatnio zmieniony 05 lipca 2013 przez Crystal Dream, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 21 / / 0
Na psychodelik najbardziej wpływają rzeczy o których pewnie jeszcze nie mamy pojęcia.
Po co się sprzeczać i podawać jakieś przykłady działania biochemi mózgu jeśli po zażyciu cała ta wasza nauka klęka:P

Raz widziałem program w którym facet zażył psylocybine(czystą) i poddał się badaniu rezonansem magnetycznym.
Mózg przestał oddziaływać(nie było czerwonych pól tylko lekko niebieska poświata) po prostu jakby się wyłączył a doznania tego człowieka były intensywne.

Pozdrawiam
  • 2775 / 39 / 0
e:
ja bym to wyrzucił
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 299 / 3 / 0
Chcesz to ze spirytem dawać IM?
Zablokowany
Posty: 6867 • Strona 668 z 687
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.