Od zbanowanej użytkowniczki forum.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Ale jak się dowiem, to napiszę.
23 kwietnia 2019drapok pisze:23 kwietnia 2019STR88 pisze: Urokiem młodości jest głupota, lekkomyślność i nieodpowiedzialność. Tak było, jest i będzie, niezależnie od rocznika.
Często tacy udają przyjaciól, najpierw podpuszczają, a póżniej wskazuja palcem to ten to ten.
Albo to przez niego, strzeżmy się wszyscy takich
PANI/NIE MODZIE- POPROSZĘ SCALIĆ Z POWYŻSZYM POSTEM O ILE NIE UDA MI SIĘ TEGO ZROBIĆ SAMEMU :) . Pozdrawiam z wysokości ..... haju :)
24 kwietnia 2019Wincent pisze: Paolo poznałem b. słabo ale przy nim to był super ogarniacz. Choć niektórym się łezka zakręci bo to reprezentant wymarłego rodu ludzi typu: papawer czy opiate warrior.
ps. poza tym on był taki ostrożny i ogarnięty a ja robiłem rzeczy które zasługiwały na nagrodę Darwina...
Nie ma szans, takie osoby jak on czy ja to mogą po roku detoxu walnąć dużą dawkę i nic się nie stanie. Autentycznie niedawno po pół roku detoksu od opio walnąłem 200mg morfiny i czułem, że mógłbym dojebać jeszcze 200. Jak ćpun z takim stazem umiera to przeważnie po miksiem, speedball, mix stymulantów, mix depresantów, ewentualnie fentanyl i pochodne.
Wróćmy do tematu Słoneczka
F.
24 kwietnia 2019london5 pisze: Warszawski nie żyje, to sprawdzona informacja.
Od zbanowanej użytkowniczki forum.
Lubiłem czytać jego posty, ale z tego co pisał wyłaniał się obraz osiedlowego głupka, który uwielbiał się popisywać.
Jeżeli prawdziwe były te jego historie o antidolach bez ekstrakcji to w sumie i tak długo pożył.
Tyle osób się przekręciło w międzyczasie, a on odwalał głupoty i ciągnął. Mózg wielkości fistaszka ewolucja próbowała zrekompensować nerkami Terminatora i wątrobą Robokopa. Wielki narkoman, niech Janusz Chrystus i najświętsza panienka mają go w opiece.
Ciekawe czy na sądzie ostatecznym dostanie opierdol za ten Antidol bez ekstrakcji i ześlą go na detox do czyśćca. Społeczność hyperreala powinna ufundować mu pomnik. Na Krakowskim Przedmieściu obok Kaczora, Kopernika i ławeczki Chopina.
Pomnik "Warszawski narkoman zamyślony nad ekstrakcją antka" w brązie.
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
