Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
P.r. ma wejście.
2. Najlepiej na leżąco i poprosić kogoś, potem czekać aż się wchłonie, czyli jakieś 20-30 minut
3. Przy takiej ilości wody wchodzi wolniej i jakiś czas może wyciekać, ale nie popali rowa. Przy mniejszej ilości wody może już piec
4. ENDŻOJ analne ćpuny
PS: walcie głębiej niż tylko na długość czubka strzykawki to nie będzie wyciekać/piec. Pamiętajcie że to jednak układ pokarmowy i ładowanie stężonej 3mki może się źle skończyć
plusy:
- droga podania jest ekonomiczna
- szybkie i konkretne wejście
- idealne dla substancji nie drażniących jak MXE
minusy:
- niektóre substancje mocno drażnią jelita
- niektóre substancje działaja krócej
- szybkie i konkretne wejście jest minusem dla stymulantów/dopaminergików, bo w ich przypadku im szybsze wejście tym mocniejszy potencjał uzależniający/parcie na dorzutki (oral < sniff < PR). nie polecam zwłaszcza do tak wciągających stymulantów jak alfa-PVP, który na dodatek nie drażni, a kilkudniowa alfa-psychoza ze strzykawą w dupie to nic fajnego. ;)
uniwersalnego przepisu na stężenie nie ma. do MXE wystarczy 1ml, do 3MMC kilka ml, w przypadku EPH lepiej nie przekraczać 5mg/ml. ja zalewam wodą w malutkim pojemniku, strzykawką rozgniatam kryształki i mieszam. nie potrzeba żadnych lubrykantów, wręcz bałbym się takowych użyć (nie lubię kleksów :)). strzykawkę przytykam do tyłka, tylko dziubek wchodzi i nic nie wycieka - ale to lata praktyki zapodawania PR. ;) nie kładę się potem. jeśli piecze to warto wstrzyknąć sobie szybko trochę samej wody, w takim przypadku warto też zacisnąć mocniej zwieracze i przeczekać 5-10 minut w pobliżu toalety. następnym razem już wiadomo, że roztwór był zbyt stężony i trzeba dodać więcej wody. wszystko raczej metodą prób i błędów.
dawkowanie - dla większości substancji zdecydowanie mniejsze niż sniff i oral. plusem PR jest to, że efekty pojawiają się szybko, więc można w miarę szybko dorzucić. w przypadku nowej substancji celuję zawsze na pierwszy raz tak w 1/4 dawki podawanej przez innych na forum dla sniffa czy oral, a na ogół zadowalające efekty mam przy 1/3-1/2 tej dawki. np. 3MMC w zupełności wystarcza mi między 50mg a 150mg.
to chyba wszystko. mam nadzieję, że komuś moje rady się przydadzą. fajnie by było zrobić tabelkę dopuszczalnych, niedrażniących stężeń dla różnych substancji. ja już stymulantów praktycznie nie walę, więc mogę słuzyć jedynie tym co pamiętam.
jeszcze parę rzeczy o których nie napisałem.
1. woda - zwykła woda z kranu bądź przegotowana.
2. temperatura wody - w ciepłej się łatwiej rozpuszczają substancje, ale osobiście preferuję wodę chłodną - nie drażni.
3. działanie niektórych substancji, które jest inne niż dla podawanych oralnie. podejrzewam first pass metabolism występujący przy podaniu doustnym. miałem coś takiego z 5-API, z tym ostatnim dostępnym sortem, bo poprzedniego nie szło go aplikować PR. podawany PR dawał cholernego dopaminowego kopa niczym dobry b-k (aPVP z domieszką serotoniny) i można było polecieć w konkretny ciąg. działania tego nie doświadczyłem nigdy wcześniej podając 5-API doustnie. *APB też jakoś inaczej działały podawane tą drogą.
Tak sobie myślę... żeby tego dimetylona co go wszyscy tak zjechali zajebać w dupsztala, jakąś konkretną dawkę np. pół gieta. Może wtenczas coś by pokazał. Próbował ktoś p.r. z M11?
Dersu Uzala pisze:Zawsze zapodawać na czyste dupsko aby substancje miały jak się wchłonąć, inaczej gówno z tego wyjdzie
Dodam tylko, że nie powinno się robić lewatywy za często, bo dostaje po dupie (he he) flora bakteryjna i samo funkcjonowanie jelit, o podrażnieniach nie wspominając. Po długotrwałych ciągach lewatywowych może dojść nawet do tego, że nie będziecie w stanie się inaczej wysrać jak lewatywą, więc ostrożnie i zdecydowanie nie codziennie.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
