Sęk w tym, że każe. Presja bawienia się na alko w Polsce jest dosyć duża. Najmocniej odczuwam to na studiach, gdzie długo musiałem torować sobie droge do odpierdolenia się ode mnie w pytaniach "ale czemu nie pijesz?" z wielkim ]
owszem presja jest ale jako człowiek silny odmawiasz i wszystko cacy. też sie spotykam z brakiem zrozumienia ale mam to w zadzie i robie co uważam za słuszne. Nie da sie ukryć że dobre piwko nie jest złe. Frazes czy nie ale prawdziwy :D
Nie pitol że ktoś Ci każe, na siłe Ci do ust nie wlewa. Najwyżej irytująco sie narzuca :-P
Pan u góry nie jest uprzedzony za co brawa!
Sęk w tym, że każe. Presja bawienia się na alko w Polsce jest dosyć duża. Najmocniej odczuwam to na studiach, gdzie długo musiałem torować sobie droge do odpierdolenia się ode mnie w pytaniach "ale czemu nie pijesz?" z wielkim ]
na początku zszokowanie, oburzenie, agresja lub "współczucie"; potem niby akceptacja, ale próby podtykania alko przy każdej okazji "oj ja wiem, że ty tylko tak gadasz, no napij się ze mną, bo (...) [tu wstaw zajebiscie wazny powod]" (a ludzie po alkoholu są niesamowicie natrętni i denerwujący), a konczy na nie byciu zapraszanym na co wieksze (i bardziej pijackie) imprezy (nie zebym rozpaczal z tego powodu) - ludzie maja swiadomosc, ze robia z siebie idiotow po pijaku, ze zdradzaja partnerow, ze sie osmieszaja i dlatego po prostu wstydza sie pokazywac trzezwym - kolektywna zmowa milczenia polakow-alkoholikow
świetliste macki kosmicznej jaźni pisze: To ze taki Kurwik, czy inny Feydewey nie lubi alkocholu to nie znaczy, ze jest on obiektywnie najgorszym narkotykiem i dnem totalnym. Troche dystansu i obiektywizmu, panowie.
Dalsza "dyskusja" z anty-alkoholowymi ekstremistami staje się nużąca i zbędna.
electrofreak pisze: , a konczy na nie byciu zapraszanym na co wieksze (i bardziej pijackie) imprezy (nie zebym rozpaczal z tego powodu) - ludzie maja swiadomosc, ze robia z siebie idiotow po pijaku, ze zdradzaja partnerow, ze sie osmieszaja i dlatego po prostu wstydza sie pokazywac trzezwym - kolektywna zmowa milczenia polakow-alkoholikow
Dodam od razu bo przyszło mi na myśl że alkohol póki co jako jedyna używka ma takie właściwości prospołeczne. Można go wypić mało, dosyć krótko działa i aż tak znacznie w małych ilościach nie zmienia człowieka jak inne narkotyki. Kiedy mam poznać nową nieznaną osobe nawet spożywającą narkotyki to umawiam sie na 2-3 piwka a nie na kreske amfy, jaranie blanta czy spożywanie LSD. Czemu? Bo nie znam człowieka i wiem że po MAŁEJ ilości alkoholu nie zmieni sie aż tak diametralnie co MOŻE (ale nie musi) pojawić sie przy innych używkach. Dlatego IMO alkohol sie broni mimo rzeczywistej szkodliwości i wpływie na całe nasze przepite społeczeństwo. Niemniej większym triumfem dla mnie bedzie opanowanie picia niż całkowite z niego zrezygnowanie.
Mi też pijani ludzie po psychodelikach wydają się straszni, rubaszni, źli. Byłem kiedyś w ogródku piwnym po LSD, tak wieczorem. Straszne przeżycie. Zimna aura itp.
Nie zmienia to jednak faktu, że lubię smak dobrego piwa, o czym można się przekonać w adekwatnym wątku :)
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' out the music de punk.
If I could do it so could anyone.
ja mojej niecheci do alkoholu zbyt glosno nie wyrazam, akceptuje ludzi rozsądnie pijących, potrafie swietnie bawic sie na trzezwo, ale oni nie akceptują mojego nie-picia z powodów, o których wyżej wspomniałem; w ich swiadomosci jest ukryty wstyd z powodu bycia pijanym i robienia tego, co robią
mysle, ze nie przesadzam, wystarczy spojrzeć jak gleboko zwiazany z czymkolwiek towarzyskim jest alkohol w naszej kulturze - juz na poziomie podstawowej komorki spolecznej rodziny, uroczystosci spotkan rodzinnych, przez gimnazjum liceum po studia i pozniej imprezy i wyjazdy integracyjne z pracy (ktore sa okazja do alkoholowego upodlenia i biurowych zdrad i romansów)
tylko najbliższe mi 3 osoby nie wymagają ode mnie picia i często się spotykamy totalnie na trzeźwo, bez obowiązku ćpania lub picia czegokolwiek
i owe 2 piwka też nie w sytuacji towarzyskiej, nie lubię używać alkoholu jako społecznej wazeliny, raczej na wakacjach czy coś (podobnie jak mj itd. - na codzien pielegnuje trzezwosc od uzywek)
lubię smak piwa, dobrego wina (w te wakacje byłem w wakacje w paryżu :) ) i francuskiego szampana, ale nie jest to powodem, bym się doprowadzał do stanu nietrzeźwości
integralność światopoglądowo-moralna, wiara we własne przekonania i brak obłudy jest ważniejszy, niż konformistyczne dogadywanie się i bycie akceptowanym tylko, gdy się pije
btw. nikt tu nie pisał o wrzucaniu kwasów i grzybów zamiast alkoholu przy ludziach, raczej przeciwnicy alko promują trzeźwość towarzyską
Prospołeczne :nuts: ?
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cocaine-rotting-hides.ee7f25.jpg)
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!
Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/76-25649_g.jpg)
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu
Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.