Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 159 • Strona 7 z 16
  • 705 / 16 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bakoosiowy »
co racja to racja, odchudzanie spidem zawsze kończy sie efektem jojo
wład tak zeżera wszelkie mikro i makro elementy, witaminy i minerały z organizmu że jak przestaniesz napierdalać, to apetyt tak ci zacznie dopisywać że po 2 miesiącach odchudzania na spidzie, odzyskasz wagę w 2 tygodnie a w kolejny tydzień jeszcze 5kg nadrobisz
na odchudzanie naprawdę działa tylko ruch i dieta odpowiednia, oraz w chuj dużo silnej woli i cierpliwości
Ryyyyyyyba!
  • 157 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Rezzo »
Bakoosiowy pisze:
co racja to racja, odchudzanie spidem zawsze kończy sie efektem jojo
wład tak zeżera wszelkie mikro i makro elementy, witaminy i minerały z organizmu że jak przestaniesz napierdalać, to apetyt tak ci zacznie dopisywać że po 2 miesiącach odchudzania na spidzie, odzyskasz wagę w 2 tygodnie a w kolejny tydzień jeszcze 5kg nadrobisz
na odchudzanie naprawdę działa tylko ruch i dieta odpowiednia, oraz w chuj dużo silnej woli i cierpliwości
Zgadzam się w 97% :-p . Gdy bylem w ciągach to ważyłem ~60kg. W długich maratonach normalnie prawie nic na wadze nie traciłem (jadłem normalnie, czasem nawet nad normalnie ;) ) i jedynie spadki wagi zaliczałem po nockach ; 2-3 nocki i 2-4kg w plecy. Tyle ze odzyskiwałem stracone kilosy w ~tydzień normalnego ciągu, tzn wdupialem dalej dzień w dzień ale już bez nocek
Uwaga! Użytkownik Rezzo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 129 / 8 / 0
ja jak np. nie jem spida miesiąc i wkońcu przypierdolę to nigdy nie kończy się na jednym razie i juz 2 dzień mam 2-3kg do tyłu. Wiem że to nie jest spalony tłuszcz tylko wypłukana woda z organizmu, pozatym jestem otyłą osobą i strasznie się pociłem kiedyś po mecie. Właśnie jebie fetę od 17.. chyba 2 dni przed zakończeniem roku do dziś ;] i co? 9kg jak narazie :D jak skończy się moja era wdupcania to naprawdę będę sie ograniczał w jedzeniu, przetrzymam pierwsze dwa dni i może uda mi się utrzymać wagę.

btw; nie jem fety dlatego że chce schudnąć tylko dlatego że ją długo nie jadłem i takiej dobrej dawno u mnie w mieście nie było :) Pozdro fUrowicze :D
The drugs they say
Make us feel so hollow
We love in vain
Narcissistic and so shallow
The cops and queers
To swim you have to swallow
Hate today
No love for tomorrow
We're all stars now in the dope show..
We're all stars now in the dope show..
  • 18 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Ciecio »
Z mojego doświadczenia wiem, że da się odchudzić na fecie - tyle ze po odstawieniu trzeba wykazać troche silnej woli - nie wpierdalać jak głupi + zaopatrzyć sie w jakiś kompleks witamin i starać sie nie spać w dzień :P. Wcale to nie jest takie latwe jak sie wydaje ale sie da.

Nie mozna też chudnąć nie wiadomo ile - nie powinno sie chudnąć wiecej niz 0,5-1kg na tydzień - latwo wtedy o efekt jojo. Nie trzeba nawet dużo ograniczać jedzenia, gdyż wlasnie z powodu nadmiernego ograniczenia przyjmowania pokarmu sie tyje pozniej szybko [zrezygnować z kolacji (ewentualnie zjeść pół), pić wode, zamiast slodkich napojow]. Odchudzanie takie bardziej opiera sie na reakcjach termogennych zachodzących w organizmie czlowieka, ewentualnie jakieś znaczenie moze mieć zwiekszenie wydolności i rozszerzenie oskrzeli - dawki powinny być tak dobrane, że faktyczniego dzialania fety w ogole nie powinnismy odczuwać już po paru dniach [no moze minimalnie mniej senni bedziecie i mniejszy apetyt].

W moim przypadku wychodzilo mi gdzies miedzy 0,7-1 g dość dobrej fety tygodniowo[tu ilość może sie wachać od indywidualnych predyspozycji i czystości]. Dawki powinny być przyjmowane rano i po poludniu ewentualnie w czasie kiedy mamy kryzys głodu. Do takiej diety jak nam sie chce, jakieś delikatne aeroby + silka jak nie chcemy za bardzo "sflaczeć :P". Takiej diety nie należy stosować wiecej niz 2 tygodnie [ pozniej nalezy zrobić przerwe przynajmniej 2 tygodniowa na regeneracje]

Dodano akapity -- 909
  • 1611 / 34 / 0
to może mieć sens, choć dawka 1g/tydz jest raczej na granicy placebo. Jeśli faktycznie stosować się do tych zaleceń można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że terapia ta jest w miarę bezpieczna.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 447 / 19 / 0
1g CZYSTEJ amfetaminy to dużo, wychodzi 142mg dziennie, przy dość mocno działającej stymulująco dawce skutecznej 30-50mg to DUŻO
myślę, że na potrzeby odchudzania 50mg czystej amfetaminy dziennie podzielonej w dwóch porcjach byłoby ok
nie nazywajcie tego, co wam dile wciskają jako sztuki i o czystości kilku procent(jak czytam o pół "grama" czy "gramie" na łebka i że jest słabo, to żal mi się robi ludzi, co się dają tak dymać) gramami amfetaminy ;)

efedryny - która jest dużo słabszym anorektykiem - wystarczy 60mg dziennie jako skuteczna dawka odchudzająca i zwiększanie jej nie przynosi większych efektów
  • 79 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: UzI »
A propo tego co pisze @electrofreak, w dawnych czasach kiedy miałem świra na punkcie tego ścierwa pojechałem do Zgorzelca w celach zakupu prochu. Na miejscu okazało się że sprzedawca oferuje jedynie ilości 50g i w górę. Z racji tego że było nas kilku złożyliśmy się na 50g. Koleś zapewniał że materiał jest wysokiej czystości ( o ile się nie mylę mówił coś o 90 - 95%). Podeszliśmy do tego sceptycznie więc koleś wysypał każdemu po frytce ok. 150mg i mówił że więcej nie będzie konieczne :-).

Efekty? Czułem się wyjebany z butów jak po 0,7 - 1g tego co kolesie rzucali w moich stronach. Nie zapomnę tego smaku, tego dziwnego uczucia w nosie, wejście nastąpiło po jakiś max.2 minutach od wciągnięcia a faza trwała z jakieś 10 - 12h. Do takich frytek już więcej nie miałem dostępu z racji tego że koleś po kilku miesiącach zapadł się pod ziemię, prawdopodobnie siedzi gdzieś w Czechach.

P.S Jestem pewny że nie była to meth.
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2009 przez UzI, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę na forum to fikcja i chÓj!
  • 18 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Ciecio »
Wlasnie o to chodzi, że w dzisiejszych czasach dość dobra feta to jest taka, że przy ćwiartce jesteś wypierniczony.
Za dawnych czasow zdarzaly sie perełki co po 100-150 robily masakrycznie. Sporo fabryk drobniejszych obejmujacych mniejsze tereny zostaly zamkniete a uchowaly sie tylko te najsprytniejsze. Wiekszosc tych najsprytniejszych jest dosc dobrze ukryta i ostrożna, czesto, żeby przerzucić taka fete z miejsca na miejsce bez przypalu bez wzbudzania zainteresowania to potrzeba troche czasu. A czas i powietrze sa wrogami fety, gdyż dość skutecznie przez nie traci na mocy. Nie ma szans dostać od hurtownika czystości powyzej 60-70 % chyba, że dostaje sie bezpośrednio z fabryki, a uliczna feta to jak ma naście % to jest dobrze [wiecej czasu mija nim przejdzie z ręki do ręki, i czesto każdy coś od siebie doda...]

Ja chudnąc ok. 2-3 kg miesiecznie [stosujac 2 tygodnie na fecie i 2 przerwy + jakies lekkie aeroby co drugi, trzeci dzien] w miare trwale zrzucilem ponad 10 kg w ok.4,5 miesiaca [minelo ponad pol roku od tego momentu i przytylem tylko ok. 1 kg]. Jako ciekawostke podam, że robiłem morfologie po tym okresie i wszystko wyszlo w normie, oprocz lekko podwyzonych wątrobowych[co nie koniecznie musialo byc skutkiem fety, tylko np. samego odchudzania, tudzież zakwasow w momencie pobierania krwi :P]. Co do działania fety - w ilosciach jakich stosowalem [2 razy dziennie + czasem trzeci w zaleznosci czy glodny bylem na wieczor :P] to jej dzialanie naprawde ograniczalo sie tylko do praktycznie do zminiejszenia senności, czesciowej utraty apetytu(wiekszosc posilkow jadlem normalnie, tylko troszeczke mniej i czasem bez kolacji jak pozno obiad zjadlem, pilem wode, nie jadlem slodyczy) i troche zwiekszonej potliwości - sen w nocy byl zawsze normalny.
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2009 przez Ciecio, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 3 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Anet »
Odchudzanie?
Masakra.
Wciagam to jakojs od wigili klasowej z przerwami do dzisiaj.
I przez ten czas jakiejs 10 dni, schudłam z 72kg (175 cm wzrostu) , do 66-67kg. I...troche mnie to martwi. Mam nadzieje ze wróce do swojej wagi. bo fajnie miec taki płaski brzuch i jak moge załozyć spodnie młodszej siostry ale wszystko moje na mnie wisi i wygladam jakojs tak nieżywo. >< I czuje sie tak. Dzisiaj rano cwiczyłam trooche. Jak zawsze po fecie i bez niej. 100 brzuszków i rowerek pare minut. >< Takie postanowienie od 22 i moze to cos da xD I nawet dzien po zjezdzie miałam sile i ochote to robic.

Troche bez sensu to chyba. ale przekazałam to co chciaaałam.
Ostatnia setka na sylwester. a potem już całą kasę bede odrazu wydawać zeby mnie nie korciło :P A potem jakojs moze zapomne ^^ :) Juz mi sie udało nie brać prawie miesiac, bo ostatnio przed 22grudnia wziełam 26 listopada.
3majcie kciuki xD :)

Pije tez herbate czerwona od około miesiaca, przynajmiej raz dziennie, ale nie wiem czy ona cos daje w koncu czy nie... *.*
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: altaj89 »
dziwi mnie wogole dylemat autorki postu. Oczywiscie ze po fecie sie chudnie, bardzo szybko ale rownie szybko wyniszcza sie organizm i brnie sie w uzaleznienie. Osoby probujace sie odchudzac w ten sposob - macie pojęcie o tym jakie czekaja was konsekwencje? Pozatym przy jakiej kolwiek probie odstawienia bedziesz natychmiastwo tyć i w efekcie wazyc więcej niz przed odchudzaniem:| Nie wiem jak mozna brnac w takie gowno dla kilku kilogramów. Gra nie warta swieczki
Uwaga! Użytkownik altaj89 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 159 • Strona 7 z 16
Newsy
[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.

[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.