TALK - Rozmowy [H]

[Blefujesz]

Ja po trzech saszetkach branych wieczorem, i po kapie która weszła w NOCY bez światła, na odludziu, dalej mam siwe włosy. Potwierdzam fakt że przez strach można osiwieć, ja jednak mam 5-10 włosków siwych :) Światło też wyostrzone (po 3 miesiącach nie brania), powidoki i inne chuje-muje są.

@vart, a nie mówiłem? w ciemnościach jest lepiej :). A za plusa podziękowałem :)

EDIT:
Ty też to chcesz wdupiać? Hehe. Najlepiej by było tak na "pożegnanie" z benzą, wrzucić 4 bombki do żołądka i iść w nocy do lasu. Oczywiście nie samemu, w kilka osób, z latarkami itd. i rozjebać namiot w jakimś okrutnie ciemnym miejscu... Brrr aż mnie ciarki przechodzą na samą myśl o tym hehe.




Nigdy tak nie zrobię . To jest przecież samobójstwo!

[Blefujesz]

Ty też to chcesz wdupiać? Hehe. Najlepiej by było tak na "pożegnanie" z benzą, wrzucić 4 bombki do żołądka i iść w nocy do lasu. Oczywiście nie samemu, w kilka osób, z latarkami itd. i rozjebać namiot w jakimś okrutnie ciemnym miejscu... Brrr aż mnie ciarki przechodzą na samą myśl o tym hehe.




Nigdy tak nie zrobię . To jest przecież samobójstwo!

[Bill]

Beif
Ty też to chcesz wdupiać?

taaaa Ostatnio mnie na eksperymenty wzieło. Ale tylko jednorazowo, na próbe ;-)

wrzucić 4 bombki do żołądka i iść w nocy do lasu

ojjjj, po tym co czytałem, to nawet w kilka osób i z latarkami by było ostro ....
A tak wrzucić i iść samemu w środku pochmurnej nocy do nieznanego lasu ...

[Blefujesz]

Chyba jeszcze benzydaminy nie jadłeś jak takie rzeczy mówisz...
Jak byś był już na kapie benzowej i chciał iść do lasu to byś nie doszedł, halucynacje by cię wygoniły w mniej niż 20 sekund...

[Bill]

Beif
Chyba jeszcze benzydaminy nie jadłeś jak takie rzeczy mówisz...

Po pierwsze - tak, nie jadłem, ale zdaje sobie sprawe z efektów jakie wywołuje
Po drugie - nie mówiłem tego poważnie (mówiłem w sensie <odnosząc się do Twojego poprzedniego posta>: "pójść samemu itd. do lasu TO by dopiero było samobujstwo")
Nie chce się wyzłośliwiać, ale poćwicz czytanie ze zrozumieniem ;]
Z postu jasno wynika, o co mi chodziło ;]

[vart]

Bill, jeden raz można wziąć, czemu nie. Na spróbowanie. Ja byłem tak przerażony efektami ubocznymi (trzęsienie się obrazu co kilka minut, błyski, światełka, STRASZNIE WYRAŹNE powidoki... już się zaczynałem przyzwyczajać :P ), że myślałem że mi to już nie zejdzie. Na szczęście zeszło. Ale więcej nie wezmę :)

Te halucynacje są straszne.

[Bill]

vart
Bill, jeden raz można wziąć, czemu nie.

Właśnie o to mi chodzi. Wziąć raz, zobaczyć te słynne halunki i tyle.
Planuje wziąć 3-4 paczki (oczywiście z opiekunem). Będzie hardkor, ale jak to ma być jednorazowa zabawa, to chce poznać moc cipacza w całej okazałości.

[vart]

Po 2.5 saszetki nie ma jeszcze takich extra wyraźnych halucynacji. W sumie tylko 2 połknąłem, bo mi się troszkę popsiuło. Ale po 4 na bank będą :D Życzę powodzenia i ładnego Trip Raportu ;] kiedy zarzucasz?

[sotbs]

jak się ma silną psychikę to trza sie z niej cieszyć i nie wystawiać na próby życia i śmierci w stylu nocego wypadu do lasu na tantum, bo potem może już nie być taka silna :-) kiedyś ciemności, horrorów, potworów wyskakujących spod łóżka itp w ogóle się nie bałam, wręcz przeciwnie. po sesji z tantum ze wkręcaniem sobie jak najstraszniejszych rzeczy ('no bo lubię się bać') kilka miesiecy temu do teraz w nocy mało co jest w stanie zmusić mnie do wstania z łóżka kiedy światło jest zgaszone. nie twierdzę że każdy tak będzie miał, ale to nie jest tak, że jak jesteś silny psychicznie to możesz się samemu 'straszyć' i sprawdzać ile wytrzymasz bez żadnych konsekwencji (i guess :-) )

[ahael]

ludzie, wam jeszcze sie chce brać to gówno??
-.-
szkoda zdrowia na to, naprawdę