Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
W każdym razie, wracając do DCK, przedziwne mam doświadczenie. Wrzucałem przed północą wspomniane powyżej 50mg i myślałem, że będą dosyć mocne efekty i do południa będą mnie trzymać lekkie problemy z motoryką, a tak jak pisałem dysocjacji prawie nie było. Rano obudziłem się trzeźwy, natomiast po paru godzinach pojawiło się lekkie odklejenie. Chyba faktycznie trzeba to aplikować tak jak ketę, tzn. rozłożyć dawkę na kilka kresek.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
wbiłem tu poczytac co to, wystarczyło mi info że to dyso, potem przejrzałem pięć postów w górę żeby sprawdzić dawkowanie i widzę to:
15 sierpnia 2024Vetulani44 pisze: Testowałem najpierw dawki 10-20mg na wyczucie, wydawało mi się, że substancja jest dosyć mocna. Według psychonautwiki dawkowanie 40mg to już "heavy". Wrzuciłem 50mg i... nic.
oczywiście dzieci nie róbcie tego w domu bez opieki rodziców
rzucam tabsa pod język i elo, jeszcze tu wrócę zdać relację
ahhh, aż poczułem się z 10 lat młodziej nie wiedząc co jem :D
--------------------------------------
edit po T0+1h6m
no mówiłem że za mało
lekkie przyjemne dyso, ciężko mi porównać do czegokolwiek bo nie wiem jak by teraz różne rzeczy na mnie działały, tak w sam raz żeby teraz iść na grilla do rodziny
ale chcialbym powiedzieć jedno: DAWNO MI TAK MUZYKA NIE WCHODZIŁA, i to tak że bym potańczył choć normalnie nie tańczę
takie zarzucenie 20mg lub dla mniej doświadczonych 10mg widziałbym idealnie na wrzucenie na jakiś festiwal typu woodstock, zaczynam rozumieć czemu ketamine jedzono w klubach
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
Weszło fajnie myślę że jakieś 15-30 minut. Na prawdę przyjemne dyso. Myślę że chyba bardziej towarzyskie niż inne gdzie Cię odcina w świat robocopów. Choć mówię przyjąłem tylko 20mg z tabsy.
Chętnie potestuję więcej jak będę miał okazję.
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
DCK, moja pierwsza RC arylka, którą od początku się zachwycałem. Nawet pseudo-dexowe podawanie w partiach rozpisałem, co by dziura była głębsza, bardziej wciągająca, zabierająca to czego nie potrzebuję czuć na co dzień. Mój łeb, który na karku noszę, wypełniony wspomnieniami dzieciństwa na alko i dragach, które zbudowało pustą skorupę, człowieka bez celu, bez pośpiechu stąpającego ku zgubie w miękkich dłoniach dysocjacyjnej kurwy zwanej "dziurą". Sam jej pseudonim mówi o tym, że niczego nie wypełni. Więcej, ona tylko potrafi zabrać, a jednak, jak w zasłyszanym cytacie "zabiera całe zło i wszystko poza nim". Wszystko co w nią wpadnie.
Chyba jestem gotów. Zapierdolę 60mg bez tolerki, co najmniej, bo łeb krzyczy zajeb 80, ale wiem, że skończy się black-outem. Myślę, że dorzucenie metocyny nie będzie się mijało z celem. Na pewno bongo z baki wjedzie. Bez tego nie ma mowy o prawilnym D-hole'u. Wkurza mnie, że na jakiś czas O-PCE zniszczyło mi przyjemność z walenia innych dyso. Teraz raz na tydzień max. Teraz się uda. Oczywiście to tylko wkrętka. Oszukiwanie siebie. A może jednak? Chuj wie. Za pare tygodni zdam releację. Może trip raport na neurogroove. Pierwszy w karierze hmm... Zobaczymy.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
To byl niesamowity plusz . Z czasow gienka
Niestety faza mnie przerosła jednego razu i 3 gramy ojciec spalil w piecu
Do dzisiaj nie moge tego odzalowac
Potem mialem inne sorty od polskich cebulakow lecz takiego nie trafilem
A drugim dyso byl DCNEK . Roznica byla kolosalna dcnek to zimny chory skurwiel a nie pluszowy kocyk
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Potem mi się zdarzyło trzy czy cztery razy, że chujowy sort ale to w ciągu jakichś dziesięciu lat ćpania dyso. A tak to bajlando zawsze hehehe
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/klefedronpruszkowski.jpg)
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu
Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/drozdze.jpg)
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję
Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sekwojapark.jpg)
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego
W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.