Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
W każdym razie, wracając do DCK, przedziwne mam doświadczenie. Wrzucałem przed północą wspomniane powyżej 50mg i myślałem, że będą dosyć mocne efekty i do południa będą mnie trzymać lekkie problemy z motoryką, a tak jak pisałem dysocjacji prawie nie było. Rano obudziłem się trzeźwy, natomiast po paru godzinach pojawiło się lekkie odklejenie. Chyba faktycznie trzeba to aplikować tak jak ketę, tzn. rozłożyć dawkę na kilka kresek.
19 lutego 2025london5 pisze: Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
wbiłem tu poczytac co to, wystarczyło mi info że to dyso, potem przejrzałem pięć postów w górę żeby sprawdzić dawkowanie i widzę to:
15 sierpnia 2024Vetulani44 pisze: Testowałem najpierw dawki 10-20mg na wyczucie, wydawało mi się, że substancja jest dosyć mocna. Według psychonautwiki dawkowanie 40mg to już "heavy". Wrzuciłem 50mg i... nic.
oczywiście dzieci nie róbcie tego w domu bez opieki rodziców
rzucam tabsa pod język i elo, jeszcze tu wrócę zdać relację
ahhh, aż poczułem się z 10 lat młodziej nie wiedząc co jem :D
--------------------------------------
edit po T0+1h6m
no mówiłem że za mało
lekkie przyjemne dyso, ciężko mi porównać do czegokolwiek bo nie wiem jak by teraz różne rzeczy na mnie działały, tak w sam raz żeby teraz iść na grilla do rodziny
ale chcialbym powiedzieć jedno: DAWNO MI TAK MUZYKA NIE WCHODZIŁA, i to tak że bym potańczył choć normalnie nie tańczę
takie zarzucenie 20mg lub dla mniej doświadczonych 10mg widziałbym idealnie na wrzucenie na jakiś festiwal typu woodstock, zaczynam rozumieć czemu ketamine jedzono w klubach
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
Weszło fajnie myślę że jakieś 15-30 minut. Na prawdę przyjemne dyso. Myślę że chyba bardziej towarzyskie niż inne gdzie Cię odcina w świat robocopów. Choć mówię przyjąłem tylko 20mg z tabsy.
Chętnie potestuję więcej jak będę miał okazję.
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
DCK, moja pierwsza RC arylka, którą od początku się zachwycałem. Nawet pseudo-dexowe podawanie w partiach rozpisałem, co by dziura była głębsza, bardziej wciągająca, zabierająca to czego nie potrzebuję czuć na co dzień. Mój łeb, który na karku noszę, wypełniony wspomnieniami dzieciństwa na alko i dragach, które zbudowało pustą skorupę, człowieka bez celu, bez pośpiechu stąpającego ku zgubie w miękkich dłoniach dysocjacyjnej kurwy zwanej "dziurą". Sam jej pseudonim mówi o tym, że niczego nie wypełni. Więcej, ona tylko potrafi zabrać, a jednak, jak w zasłyszanym cytacie "zabiera całe zło i wszystko poza nim". Wszystko co w nią wpadnie.
Chyba jestem gotów. Zapierdolę 60mg bez tolerki, co najmniej, bo łeb krzyczy zajeb 80, ale wiem, że skończy się black-outem. Myślę, że dorzucenie metocyny nie będzie się mijało z celem. Na pewno bongo z baki wjedzie. Bez tego nie ma mowy o prawilnym D-hole'u. Wkurza mnie, że na jakiś czas O-PCE zniszczyło mi przyjemność z walenia innych dyso. Teraz raz na tydzień max. Teraz się uda. Oczywiście to tylko wkrętka. Oszukiwanie siebie. A może jednak? Chuj wie. Za pare tygodni zdam releację. Może trip raport na neurogroove. Pierwszy w karierze hmm... Zobaczymy.
19 lutego 2025london5 pisze: Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
To byl niesamowity plusz . Z czasow gienka
Niestety faza mnie przerosła jednego razu i 3 gramy ojciec spalil w piecu
Do dzisiaj nie moge tego odzalowac
Potem mialem inne sorty od polskich cebulakow lecz takiego nie trafilem
A drugim dyso byl DCNEK . Roznica byla kolosalna dcnek to zimny chory skurwiel a nie pluszowy kocyk
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Potem mi się zdarzyło trzy czy cztery razy, że chujowy sort ale to w ciągu jakichś dziesięciu lat ćpania dyso. A tak to bajlando zawsze hehehe
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/3/34e69db8-1f6c-4d8e-afdc-75d8a809ad64/goosebumps.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250531%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250531T085002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=1a6a42ae0595feb8fe7d501e8bf9daad1e7578c044bb3668de502f19e2ef3107)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/latajacy-holender-1.jpg)
1 na 50 przewoźników był karany za narkotyki – nietypowe badanie z Holandii
Holenderski urząd statystyczny CBS (Centraal Bureau voor de Statistiek) opublikował wyniki nietypowego badania, mogącego wskazywać na powiązania między branża narkotykową a innymi, legalnymi sektorami gospodarki. Skupiono się przy tym na właścicielach firm oraz prezesach, a na szczycie rankingu pojawili się między innymi przewoźnicy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/medweedartykul_2025-05-22-18.png)
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną
W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.