Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 609 • Strona 52 z 61
  • 1472 / 197 / 0
Nie nadaje się.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 471 / 2 / 0
Jak jeszcze skuteczniej przyśpieszyć wydalanie tego gówna z organizmu, bo czuję, że trochę jest, jaki to ma w ógóle zjebany metabolizm... dzieło szatana. Gdzieś mogłlo sie odłożyć w organizmie?
  • 1472 / 197 / 0
Deso to baaaardzo stabilna cząsteczka i w ogóle z tego co mi wiadomo wydalana w tej samej postaci.

Ja waliłem Xennę ekstra :P
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 471 / 2 / 0
No w sumie, czemu na to nie wpadłem.. pewnie zmęczony skutkami ubocznymi. Kał jeszcze trochę podjeżdza chemią %-D , więc trochę jest do wydalenia.
  • 983 / 16 / 0
Płukanie witaminą C.
Tabletki musujące po 1000mg, bez recepty, rozpuścić z 4g no i potem ~5 litrów wody wypić, proste, bo sie szcza co chwile.
Skuteczna metoda, przynajmniej na antydepresanty i neuroleptyki xD
  • 471 / 2 / 0
Co jak co, ale wizualnie to wymiata, co spłodziłą 5 nocy i 6 dnia insomnii. Widziałem ruchające się dziewczyny na balkonach, wszystko full realistycznie, machające by dołączyć. Miałem wtedy wielką ochotę na seks, ot moja psychoza/paranoja. ja pierdole, długo będę dochodził do siebie po tym czymś, jeszcze sen nie jest taki jak byl.
Ostatnio zmieniony 23 sierpnia 2013 przez novumdragum, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 471 / 2 / 0
6 pełnych dni i nocy, spanych może po 2h każda, zajęło mojemu organizmowi pozbycie się ok 70-80mg, kurwa nie wiem ile w próbówce było dokładnie :D, tego gówna, słabego sortu -- rzekomo. Nie rozumiem tego falowego działania, za dnia czujesz się w miarę ok, by w nocy w twoim mózgu pojawiał się taki rozpieździelnik, że głowa mała. Pierwsze 24h z substancją ciekawe, intrygująca umysłowa stymulacja, ale nic specjalnego, zapominałem przy pisaniu niektórych co trudniejszych słów, co na trzeźwo mi się nie zdarza. Oczy rozjebane przez tydzień jak pięciozłotówk. Trzy nieciekawe akcje w miejscach publicznych (zwiedzałem Warszawę ze starymi, byłem im pomagać w IKEI z meblami, no i ogólne badaniu krwi i moczu w szpitalu, dobrze, że nie pod tym kątem.....). Moje nieporadne zachowanie, splątanie, i wzrok innych ludzi za pamiętam na długo. Starzy też się zczaii, nie byli zbytnio rad, ale jakoś to naprostowałem.

Ostatnie dwa dni to była sikanie co 10 minut i sraka co trzy godziny, tak mnie ta substancja już irytowała i tak chciałem się jej pozbyć. Pierwsza dwa dni zaniedbałem, sikając i wydalając się łącznie może z 10 razy i pijąc redbule i kawy . :nuts:

Wizualki i mini psychozy nocne, z braku lepszego słowa, dosyć przyjemne nawet, oczywiście wolałbym w tym czasie spać. Po prostu umysł odlatywał w jakieś dziwne rejony, nic paranojogennegl . Raz toczyłem na niebie bitwe między moimi latającymi wzorkami a... tymi drugi.

Jestem tak oderwany od rzeczywistości i niewyspany, że głowa mała. Dzisiaj mam za sobą pierwszą względnie normalną noc, wczoraj wyczułem koniec działania substancji - w pewnej chwili niesamowicie zmożyło mnie do snu i japa zdrętwiala. Coś tam pewnie w organizmie sobie jeszcze pływa.

Ogólnie to i tak dosyć lekko to przeżyłem, serce na stimach nigdy bardzo mi nie doczukało, ale tutaj przy takiej dawce kilka ząbków czosnków załatwiło sprawę. Paranoje praktycznie nieobecne, jedynie gdy kłóciłem się z matką robiło mi się niesamowicie przykro, no i "bałem się" mijanych ludzi na ulicy. Plus trzy wyżej wspomniane akcje. Co chyba rzeczywiście potwierdza, że sort był słabszy, albo ja taki mocny. :D

Nigdy więcej, dzięki wszystkim za rady i pomoc, bawcie się z tym związkiem dobrze.

Czy mówienie samo do siebie przez sen, dosyć głośno, to pokłosie tej substancji? Chyba tak...strasznie dziwne rzeczy mówię.
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2013 przez novumdragum, łącznie zmieniany 12 razy.
  • 61 / 1 / 0
w moim przypadku ta sub. do niczego się nie nadaje, dawki rzedu 2mg były tak subtelne, że ledwo wyczuwalne przy 5mg coś tam było czuć, powyżej 5 mg rozjebanie systemu, tachykardia, problemy z oddychaniem, niepokój, odruchy wymiotne.
Miało mnie to wspomagać podczas pracy, ale zdecydowanie bardziej przychylam się do a-pvp.
  • 84 / / 0
Hi ja ja dostałe dobry sort za doby
pozdrawiam zamknietego ododzialu psych hehehe
Uwaga! Użytkownik haze69 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 471 / 2 / 0
haze69 pisze:
Hi ja ja dostałe dobry sort za doby
pozdrawiam zamknietego ododzialu psych hehehe
Ile nie spałeś? :gun: Czy natychmiastowa paranoja po za dużej dawce?
Ostatnio zmieniony 04 września 2013 przez novumdragum, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 609 • Strona 52 z 61
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków

W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata

[img]
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód

Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.

[img]
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace

Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.