ODPOWIEDZ
Posty: 157 • Strona 6 z 16
  • 299 / 6 / 0
tego sie nie leczy, przeciez to talent widzisz widzisz więcej niz inni + utalentowane myslenie, przeciez niektorzy marza by miec to i po to sie odurzaja :D nie macie wiekszych osiągnięć niz zwykli ludzie czasem ?? Bardziej szerokie pole widzenia ?
Wczesniejsze konta : Klonista, Scierwiaz

Ile to juz lat ! %-D
  • 26 / 3 / 0
Dziwi mnie to, iż nazywasz to talentem. To choroba, przypadłość a nie szczęśliwe zrządzenie losu. Chociaż patrząc na to od drugiej strony, po części masz rację ale jedynym argumentem ku zakwaflikowaniu tego do odpowiedniej kategorii jest stadium choroby. :old:
Uwaga! Użytkownik psychedelic76 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 478 / 21 / 0
psychedelic76 pisze:
Dziwi mnie to, iż nazywasz to talentem. To choroba, przypadłość a nie szczęśliwe zrządzenie losu.
Polemizuję z Tobą wklejając te dwa linki.
http://www.taraka.pl/schizofreniczny_sz ... osobowosci
http://www.taraka.pl/szaman_w_szpitalu_ ... ie_chorych
Uwaga! Użytkownik szalonykot nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1893 / 179 / 0
Pojebało cię... to trudność w nawiązywaniu kontaktu z innymi, upośledzenie umięjętności społecznych, często (jak u mnie) anhedonia - choć nie do końca, odczuwasz lęk, gniew, przy zaniku pozytywnych emocji... cieszę się że jestem tego świadom ale dragi tylko stymulują neuroprzekaźnictwo i tym schizy nie zaleczysz, ciężko z pannami...kurwa piękny umysł ja pierdolę co wy sobie wkręcacie, terapia kognitywno behawioralna, żadnych psychotropów bo one miażdżą i tak ubogie zasoby katecholamin, odpowiednie suple, zioła, może jakieś NDRI i (ostrożnie) psychodeliki - najlepiej z jakimś doświadczonym/oną terapeutą coby odblokowować/ukierunkować deficyty emocjonalne... tędy droga tak ja to teraz widzę, wybaczcie bom nieco podpity ale tyle na ten temat, jak chcecie podyskutować to macie do kogo skierowac pytania, znam sprawę z autopsji (przynajmiej formalnie mam żółte).
  • 749 / 84 / 0
hehe. No feta jest stymulantem, ale po fecie nie oderwiesz sie od ciała(OOBE)
Odpowiednia ilość nocek z kreskami nawet OOBE może wywołać.
Nie wiem jak jest w twoim przypadku ale raczej bym się z tym nie zgodził . Feta to jedna z najlepszych dróg do schizofreni ( w szczególności ciągi )
Feta powoduje psychoze amfetaminową. Schizofrenii nie da się wywołać dragami jeśli dana osoba nie jest już chora(lub będzie).
A co to wogole jest schizofrenia? Dla mnie to tylko kolejny koncept. Haczyk na wyeliminowanie wybitnych jednostek. Słyszysz głosy? To czemu sie z nimi nie zaprzyjaźnisz? Przeciez je mozna bardzo polubiec, one są moimi przyjaciółmi. Tylko pizdy nierozumiejące, że odblokowaly sobie nowe skille, dają sobie to wkręcić!
A rak to skill na tworzenie dodatkowych komóreczek, dzięki czemu organizm przechodzi ewolucję by po pewnym czasie doznać ascendencji. Przecież rak to twój przyjaciel.
Pomóżcie od 4 lat mam jazdy typu ktoś się patrzy , zna moje myśli, ja znam myśli innych, każdy jest przeciwko mnie , w głowie głosy " jesteś nikim, jesteś niepotrzebny" brałem leki typu rispolept , haloperidol ale odstawilem chujowo i jest wciąż gorzej . Zdarza się okres remisji ale zawsze krótko i jazdy wracają z podwójną siłą ;/
Zacznij jeść nootropy i inne suplementy o działaniu antypsychotycznym. IMO dobry miks suplementów daje lepsze rezultaty i ma znacznie mniej efektów ubocznych niż neuroleptyk. Zwykły betel(agonista rec. muskarynowych) ma działanie silnie antypsychotyczne. Możesz do tego dowalić leki o działaniu antypsychotycnzym(niekoniecznie neuroleptyki) jak chociażby betahistyna czy mirtazapina.

@Dersu Uzala
Dobrze prawisz.
  • 867 / 18 / 0
Koala kiedys pisal w watku o kwietiapinie, ze swoje shizofreniczne glosy w glowie uwazal za wartosciowe przezycie duchowe.
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 562 / 29 / 0
U mnie zdiagnozowano schizofrenię paranoidalną, i również uważam swoje przeżycia za wartościowe. Mało tego, czas od momentu w którym to wszystko się zaczęło uważam za najpiękniejszy okres w moim życiu. Jakiś miesiąc temu objawy ustąpiły (mam nadzieję że powrócą) bo dałam się namówić na neuroleptyki ( nie mogłam w ogóle spać, w nocy popadałam jedynie w hipnotyczne stany w których zdawało mi się że przejmuję świadomość planet). Świat w schizofrenii wydawał mi się ładniejszy, komiksowo przerysowany, porażająco ciekawy, i taki jakby sterylny. Stałam się czujna, i w dużym stopniu poprawiła mi się koncentracja (od dziecka miałam z nią problemy). Osoby z otoczenia były zaskoczone moją przemianą. Z osoby apatycznej, leniwej, i zamkniętej w swoim świecie, stałam się nadmiernie żywym, pełnym sił człowiekiem interesującym się wszystkimi, i wszystkim. Miałam cały czas nienaturalnie rozszerzone źrenice, pomimo tego że prawie nic nie brałam (a nie brałam bo nie musiałam). Umiałam świetnie ukrywać przed innymi to że ludzie czytają mi w myślach (swoją drogą uwielbiałam ten efekt, czułam jakbym znalazła upragnione mentalne zjednoczenie o jakim marzyłam). Głosy zdarzały się sporadycznie. Najbardziej podobała mi się zabawa słowami, i tworzenie nowego języka, miałam wrażenie ze za pomocą języka (świętego kodu rzeczywistości) odczyniam zły urok, zmieniam przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Były też sugestywne obrazy z przeszłości, przesłania, wizje z przyszłości, zaskakujące skojarzenia, i atrakcje typu: kiedy patrzę na rysunki, charakter pisma, lub twarz tego człowieka wiem dokładnie kim jest, jakie jest jego przeznaczenie, co chciał powiedzieć (to w przypadku rysunków), oraz znam jego najgłębiej skrywane tajemnice. Za każdym rogiem zagadka, i prezent przygotowana specjalnie dla mnie.
Nie mogę darować sobie tego że zaczęłam łykać neuro (już nie biorę ale objawy póki co nie wracają). Odkąd to się skończyło znowu stałam się apatyczna, i czuję pustkę.
Uwaga! Użytkownik skatofagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 749 / 84 / 0
@lostinwonderland
Mi to wygląda na manie+objawy dysocjacyjne lub właśnie schizofrenie paranoidalną. Wszystko zależy od tego jak długo miałaś te objawy.

Stałam się czujna, i w dużym stopniu poprawiła mi się koncentracja (od dziecka miałam z nią problemy). Osoby z otoczenia były zaskoczone moją przemianą.
Słyszałem/Czytałem podobne stwierdzenia już dziesiątki razy od osób chorych psychicznie i zawsze potem się okazywało, że jedynie chory tak uważa.
  • 867 / 18 / 0
Na pewno byli zakoczeni przemiana hahahaha

U mnie w rodzinie jedna osoba ze schizofrenia miala apatie, smiala sie caly czas, robila i mowila dziwne rzeczy, a na koncu trafila do psychiatryka i sie zabila.

Druga osoba miala lekkie OEV na trzezwo i mieszaly jej sie wspomnienia z prawdziwymi wydarzeniami. Do tego przejebane CEVy wieczorem.

Osoby te nie braly narkotykow.

Jestem przekonany, ze wszelkie zaburzenia psychiczne sa skutkiem tlumienia emocji, oszukiwania siebie, wiary w niewlasciwe rzeczy. Generalnie sami jestesmy odpowiedzialni za swoje zaburzenia.
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1830 / 493 / 0
Jestem przekonany, ze wszelkie zaburzenia psychiczne sa skutkiem tlumienia emocji, oszukiwania siebie, wiary w niewlasciwe rzeczy. Generalnie sami jestesmy odpowiedzialni za swoje zaburzenia.
Co za pieprzenie. %-D Elementarny brak podstawowej wiedzy o etiologii zaburzeń psychicznych. Chory na nerwice natręctw (czy tam ZOK...), endogenną depresję (czy nawet melancholijną), schizofrenię (o ile nie pomógł jej się uaktywnić poprzez uszkodzenia mózgu narkotykami) jest podobnie za nie odpowiedzialny, jak za kolor swojej skóry, rysy twarzy, i to, że mieszka w układzie słonecznym. :-D
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
ODPOWIEDZ
Posty: 157 • Strona 6 z 16
Newsy
[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.