Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
Zablokowany
Posty: 4290 • Strona 6 z 429
  • 14 / 1 / 0
bierzerz concertę ,a przecież jest droższa od medikinetu,czy aż tak jest lepsza
concertę brałem na samym początku i nie byłem z niej zadowolony. Teraz biorę tylko medikinet którego działanie jest bardziej stabilne i wogóle lepsze - pisałem o tym w pierwszym poście tego wątku.

Jeśli chcesz zaczynać od 10 mg dziennie podziel tą dawkę na 2 i co 4 - 5 dni dodawaj 5 mg. Mph jest bardzo krótko działającą substancją i zdecydowanie lepiej działają małe dawki brane często - w moim przypadku co 2 max 2,5 h.

Z amfetaminą mph ma niewiele wspólnego. Jeśli masz ADHD mph powinno raczej relaksować, rozjaśniać w głowie, dać poczucie kontroli, aczkolwiek zauważyłem, że w trakcie brania znika moje naturalne poczucie humoru i robie się (IMO) zbyt poważny i stonowany. Biorę to z ssri bo psuje nastrój. Moim zdaniem branie tego solo w przypadku depresji to kamikaze...

Zdaj relację za jakiś czas koniecznie!

pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik Ojgazm nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 195 / 4 / 0
Bardzo dziękuje Ci za rozjaśnienie tematu.Dawkowanie TEGO LEKU ,jak widzę to prawdziwa sztuka,jeśli oczywiście ma pomóc ,a nie zaszkodzić.Depresji nie mam,ale jestem z natury skłonny do depresji,depresyjny i czasami wspomagam się różnymi antydepresantami.Po twojej mądrej uwadze pewnie nie obędzie się BEZ MIESZANIA(medikinet+antydepresant).Co do medikinetu najbardziej obawiam się braku apetytu(który bez tego jest u mnie b. słaby),i braku snu.Ale pewnie i to da sie przeskoczyć(myślę o starej, dobrej i wysłużonej amitryptylinie). Pożyjemy ,zobaczymy... Kiedy pisałeś ,że robisz się zbyt powazny i stonowany ,tak samo miałem po trzech ,czterych tabletkach tusipetu(chodzi o efedrynę)i nieziemsko spokojny ,jakbym nie był soba.efedryna to tez w jakimś sensie psychostymulant,więc juz wtedy pomyślałem sobie że TU trzeba pogrzebać.I będę grzebał...z tą przypadłością pewnie do końca swoich dni.Pozdrawiam i jeszcze raz Ci dziękuje za Twoje bardzo dla mnie cenne uwagi.
  • 983 / 16 / 0
Dożylnie jest ok.
Partyzantka, nie robię ekstrakcji spirytusem. (założę wątek z pytaniem na temat tej mojej metody, bo czuję, że jest średnio dobra)
Wyparzam łyżki, kruszę tabletki pomiędzy nimi (ok 20mg), zalewam solą fizjologiczną i czekam chwilę, mieszam trochę igłą (nie tą którą robię zastrzyk tylko mam jedną tą najgrubszą, wyparzam razem z łyżkami) wrzucam kawałek chusteczki higienicznej zamoczony w spirytusie i przez niego zaciągam roztwór, dolewam jeszcze trochę soli fiz. i znowu zaciągam do sucha.
W strzykawce zostaje ok 3-4ml przezroczystego płynu.
Taki zastrzyk kopie tak samo jak wciągnięcie 100mg z tabletek tylko wchodzi od razu.
Czuję, że coś robię nie tak, bo chyba powinno walić mocniej.
  • 66 / 2 / 0
Z amfetaminą mph ma niewiele wspólnego. Jeśli masz ADHD mph powinno raczej relaksować, rozjaśniać w głowie, dać poczucie kontroli, aczkolwiek zauważyłem, że w trakcie brania znika moje naturalne poczucie humoru i robie się (IMO) zbyt poważny i stonowany. Biorę to z ssri bo psuje nastrój. Moim zdaniem branie tego solo w przypadku depresji to kamikaze...
Zgadzam się z tym w zupełności... od miesiąca biorę medikinet cr30mg (wcześniej przez pare dni concertę 18) i czuję się właśnie jak to zostało powyżej wspomniane. Koncentracja, poczucie kontroli oraz stopień przyswajania informacji wzrósł tak że nawet nie marzyłem o tym. Jednakże od tygodnia poczucie humoru spadło dosyć znacznie i doszła do tego pewna drażliwość połączona ze nadmiernym reagowaniem na nagłe stresogenne bodźce (jak np. klakson samochodu czy szczekanie psa tuż obok zza płotu). Zastanawiam się jak sobie z tym poradzić. Zmniejszyć dawkę? Obecnie biorę 50 mg/dzień ale zdarzało się brać koło 90 mg (część z tego wciągana nosem) w ciągu dnia. SSRI to chyba też nie głupi pomysł bo jakieś tam mam niby skłonności do stanów depresyjnych. Co do ciekawostek z autopsji mogę dodać że:
- concerta powodowała u mnie jadłowstręt, po medikinecie z szamą było ok.
- medikinet, niezależnie od dawki, zażyty wcześniej przed zapodaniem metylokatynonu niwelował jego euforyczny efekt pozostawiając nieprzyjemne, takie jakby "zduszone" pobudzenie, nic przyjemnego. Concerta podobnie.
- mix medikinetu (w małych dawkach) z mj ( w średniej dawce ) był dosyć ciekawy i psychodeliczny połączony z bardzo wybujała fantazją i wyobraźnią, chociaż na początku faza była dosyć trudna do ogarnięcia i nie obyło się bez nieprzyjemnych wkrętów. U mniej doświadczonych nie skończyłoby się to przyjemnie.
- o wiele bardziej ciągnie do fajek.
- kawa zaczęła znowu pobudzać ( a nie usypiać jak przedtem)
  • 578 / 14 / 0
20mg doustnie wystarcza aby cały dzień się uczyć. Chęć pochłaniania wiedzy jest bardzo duża. Zjazdu brak.
Jednak efekty uboczne ze strony układu krążenia skutecznie zniechęcają mnie do tego środka.
  • 195 / 4 / 0
Powiem tak ,dziś 2 dzień brania medikinetu w dawce 2,5 mg(nie CR) 2 razy dziennie ,+1mg edronaxu z rana.Dawka bardzo mała,ale to moja inicjacja ,więc nie będę szalał,a raczej chcem wyczuć to "cudko na różową receptę",a i zarazem spokojnie zaadoptowywać lekarstwo przez beret. Co mogę tak na świeżo powiedzieć? Odczułem spokój, euforii,a nawet jej cienia -zero, mniejsza impulsywność-większe panowanie nad niezdrowymi emocjami.Pojawiło sie też,dziś,lekki szczękościsk,i napięciowe bóle głowy słabe i do zniesienia.Sen dobry(choć to dopiero jedna noc),apetyt bez zmian ,w miarę.O koncentracji nić nie mogę napisać ,bo za wcześnie.Znikło ciśnienie aby zabakać zielone,choć jeszcze trzy dni temu było duże.W miarę kontynuowania terapii będę opisywał na Forum moje doświadczenia z brania Medikinetu,może się to komuś przyda ,bo mi napewno.Pozdrawiam.Na koniec mam jedno pytanie do bardziej doświadczonych,jak to jest z wciąganiem Medikinetu przez nos i jaka jest różnica z podaniem doustnym? Bardzo proszę fachowców tematu o odpowiedż.
  • 92 / 2 / 0
Ja ostatnio ostro szaleje z Ritalinem mam dostep do 10mg w wersji IR. I nieraz potrafie wciagnac 150mg w ciagu jednego dnia. Uwielbiam ten lek ;)
  • 156 / 5 / 0
potrafie wciagnac 150mg w ciagu jednego dnia
A jak wygląda dej after po takim sprincie? :-)
  • 195 / 4 / 0
Lucasso,Twoje serce też pewnie ostro szaleje!!!Uważaj ,bo taka zbyt częsta i przy takiej dawce zabawa-stymulacja z metylo może skończyC się zapaścią serca w kostnicy,ewentualnie silną psychozą. Czytaj uważnie ulotki leków,dużo tam o tym pisze.I nie mówię Ci tego,broń Boże po złości,lub aby zniechęcić Cię do obiektu twego uwielbienia.Szkoda życia ,przy takich'' prędkościach" bardzo łatwo o wypadek.ZWOLNIJ!Bo metylo to nie kluski z serem,że można nawpierdalać się do woli bez zdrowotnych konsekwencji .Lecz wiadomo to Twoje Życie i będziesz robił jak zechcesz.Pozdrawiam.
  • 983 / 16 / 0
Nie jest źle, tzn. ja przerw nie robię i może z 4 razy tak ponad listek jebnąłem.
Gorsze jest to, że po rozjebaniu zatok walę po instalacji i na ręce już nie bardzo mam miejsce do kłucia.
Staram się teraz ścierwo ograniczyć.
Dej after wygląda ok, o ile nie piłeś popularnego rozpuszczalnika, bo dostarczenie wątrobie tego odczynnika niezbędnego do syntezy etylofenidatu powoduje przykrości następnego dnia, po MPH praktycznie nie ma zjazdu tylko ciśnienie na więcej.
Zablokowany
Posty: 4290 • Strona 6 z 429
Newsy
[img]
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.