bierzerz concertę ,a przecież jest droższa od medikinetu,czy aż tak jest lepsza
Jeśli chcesz zaczynać od 10 mg dziennie podziel tą dawkę na 2 i co 4 - 5 dni dodawaj 5 mg. Mph jest bardzo krótko działającą substancją i zdecydowanie lepiej działają małe dawki brane często - w moim przypadku co 2 max 2,5 h.
Z amfetaminą mph ma niewiele wspólnego. Jeśli masz ADHD mph powinno raczej relaksować, rozjaśniać w głowie, dać poczucie kontroli, aczkolwiek zauważyłem, że w trakcie brania znika moje naturalne poczucie humoru i robie się (IMO) zbyt poważny i stonowany. Biorę to z ssri bo psuje nastrój. Moim zdaniem branie tego solo w przypadku depresji to kamikaze...
Zdaj relację za jakiś czas koniecznie!
pozdrawiam
Partyzantka, nie robię ekstrakcji spirytusem. (założę wątek z pytaniem na temat tej mojej metody, bo czuję, że jest średnio dobra)
Wyparzam łyżki, kruszę tabletki pomiędzy nimi (ok 20mg), zalewam solą fizjologiczną i czekam chwilę, mieszam trochę igłą (nie tą którą robię zastrzyk tylko mam jedną tą najgrubszą, wyparzam razem z łyżkami) wrzucam kawałek chusteczki higienicznej zamoczony w spirytusie i przez niego zaciągam roztwór, dolewam jeszcze trochę soli fiz. i znowu zaciągam do sucha.
W strzykawce zostaje ok 3-4ml przezroczystego płynu.
Taki zastrzyk kopie tak samo jak wciągnięcie 100mg z tabletek tylko wchodzi od razu.
Czuję, że coś robię nie tak, bo chyba powinno walić mocniej.
Z amfetaminą mph ma niewiele wspólnego. Jeśli masz ADHD mph powinno raczej relaksować, rozjaśniać w głowie, dać poczucie kontroli, aczkolwiek zauważyłem, że w trakcie brania znika moje naturalne poczucie humoru i robie się (IMO) zbyt poważny i stonowany. Biorę to z ssri bo psuje nastrój. Moim zdaniem branie tego solo w przypadku depresji to kamikaze...
- concerta powodowała u mnie jadłowstręt, po medikinecie z szamą było ok.
- medikinet, niezależnie od dawki, zażyty wcześniej przed zapodaniem metylokatynonu niwelował jego euforyczny efekt pozostawiając nieprzyjemne, takie jakby "zduszone" pobudzenie, nic przyjemnego. Concerta podobnie.
- mix medikinetu (w małych dawkach) z mj ( w średniej dawce ) był dosyć ciekawy i psychodeliczny połączony z bardzo wybujała fantazją i wyobraźnią, chociaż na początku faza była dosyć trudna do ogarnięcia i nie obyło się bez nieprzyjemnych wkrętów. U mniej doświadczonych nie skończyłoby się to przyjemnie.
- o wiele bardziej ciągnie do fajek.
- kawa zaczęła znowu pobudzać ( a nie usypiać jak przedtem)
Jednak efekty uboczne ze strony układu krążenia skutecznie zniechęcają mnie do tego środka.
potrafie wciagnac 150mg w ciagu jednego dnia
Gorsze jest to, że po rozjebaniu zatok walę po instalacji i na ręce już nie bardzo mam miejsce do kłucia.
Staram się teraz ścierwo ograniczyć.
Dej after wygląda ok, o ile nie piłeś popularnego rozpuszczalnika, bo dostarczenie wątrobie tego odczynnika niezbędnego do syntezy etylofenidatu powoduje przykrości następnego dnia, po MPH praktycznie nie ma zjazdu tylko ciśnienie na więcej.
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Donald Trump podpisał ustawę rekryminalizującą produkty z konopi zawierające THC
Historyczny zwrot w amerykańskiej polityce konopnej. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę budżetową, która zawiera kontrowersyjne zapisy. W praktyce oznaczają one rekryminalizację konopi w USA. Nowe prawo uderza w tysiące produktów z THC, w tym popularne Delta-8. To radykalne cofnięcie liberalizacji, którą Trump sam wprowadził, podpisując słynną ustawę Farm Bill w 2018 roku. Decyzja zapadła po tygodniach paraliżu rządu. Izba Reprezentantów przyjęła pakiet w środę, głosami 222 do 209.
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
