Nie polecam. Efekt zdaje mi się słabszy niż po wciąganym 200mg, za to mdli zdecydowanie bardziej i ogólnie stan nie przyjemny. Jak ktoś chce testować to myślę powinien zacząć od ok. 0,5g.
Edit. Acha, jeszcze coś.... Zajebisty środek przeczyszczający. ZAJEBISTY :D Jakby ktoś kranik odkręcił, ze tak obrazowo przedstawię ;D
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
WawaEndrju pisałeś o ciętej kannie-możesz powiedzieć skąd miałeś takową i jak działała w porównaniu do proszkowanej?
Najbardziej interesuje mnie ten ekstrakt z shamanshopu, bo wychodzi taniej niz susz, co jest raczej dziwne - 1g x35 za 35zł, czyli 1zł za 1g niezekstraktowanej (jakby :P) Może ten ekstrakt by Cię zadowolił? Musiałbyś go bardzo mało wciągnąć ;)
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
Jeśli faktycznie ta wersja kanny była najlepsza to napisz do nich aby wprowadzili na stałe lub może tylko dla Ciebie sprowadzą. Ja tak kiedyś robiłem i bez problemu ściągneli tylko dla mnie zestaw do Absyntu i inne takie:P I zapłaciłem normalnie, z tym że trzeba czekać 1-2 tygodnie.
Co do ekstraktu, to faktycznie, chyba sprawdzę, bo przymierzam się do zamówienia z SS. Faktycznie, cena jest dość zagadkowa, tym bardziej, że jest to standaryzowany ekstrakt. No ale być może to już pewnego rodzaju psychologiczno-marketingowa granica ceny, jaką ludzie są w stanie zapłacić za lichy gram jakiegoś proszku (nie licząc przypadku rozwydrzonych producentów chemicznych maczanek ze smark-szopów ;) ) Zobaczymy, mam nadzieję, że będzie fajne :)
No właśnie, apropos acetonu. Jeszcze się tym nie bawiłem, ale domyślam się, że zalewając nim jakiś sypki produkt, a następnie maczając w powstałej "mazi" dowolny susz, "oblepię" go w pewnym sensie tym sypkim z początku produktem. Chyba tak właśnie jest w przypadku Pedicularis Blend z MO? Bo susz tych roślin raczej nie jest czarny z natury :D
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
Aceton > spirytus bo szybciej paruje, tylko koniecznie w dobrze wentylowanym, sam się przekonałem o skutkach ubocznych odparowywania acetonu w pokoju :)
Jasne, z Lotusem też możesz tak samo zrobić. Można też najpierw acetonem, potem wygotować w wodzie i ekstrakty połaczyć ;)
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
Ten extrakt to świetna "podkładka" pod inne środki, tworzy niezła bazę na której można budować inne doznania.
Gdybym faktycznie miał zapłacić za 1g te 65 zł które proponuje salvia.home to raczej niepoleciłbym ale 35 zł to ceną myślę odpowiednia za delikatne euforyczno-stymulacyjne przeżycia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.