- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Gargamel pisze: Stary, nie kombinuj. Na poczatek wez mala dawke zomka (0,5-1mg) na godzine przed tramem. Potem 1-4 piwa i bedzie git. Nastepnym razem walniesz trama+kode z hydro i zomka. Albo jeden miks albo drugi. Zreszta rob jak chcesz. Sory, ponioslo mnie troche, ale kombinujesz jak kon pod gore ;-) . Trama chcesz laczyc z koda i hydro, a benzo z alkoholem sie boisz. Hydroksyzyna trama nie wzmacnia, a nawet oslabia z tego co mi wiadomo. Zreszta sam walilem hydro do trama i rzeczywiscie nic wiecej nie czulem, a dawki musialem duze walic trama.
diazepam pisze: Ahhh Filippo ja nie mam zamiaru ładować w kabel 80ml - samobójcą nie jestem ;)
Swoja drogą wypiłem połowę tej mixtury w połączeniu z pokruszoną i wciągniętą relką. I musze przyznać, że zajebiście sie czuje :)
weź sobie lepiej daj kurwa spokój bo kable sobie poniszczysz jak będziesz takie rzeczy walił, dla żył walnąć odpał to stoirazy zdrowsze niż tej mieszaniny Twojej. A dla smaczku powiem ,że ja za dzieciaka(a raczej dorosłego dzieciaka już) z 6 może lat temu podałem (nie mylić z podawałem) krople tramalu i poltramu 100 .nie wiem zrobiłem to może z 2 lub tam 3 razy i to jest tylko prawdziwy kurwa niesmaczny ostry wjazd na skraju zraz sie zeżygam ,albo zaraz bede mieć dobrą fazę nich tylko to wejście minie- rozumiesz???
Na tysiące walenia różnych dawek tramadolu iv. ,te razy były najgorsze - ampółki,kaspółki ,kruszone i dobrze przygotowane polskie retardy to tak ale krople-przestań.
Ale jak chcesz to powiem Ci jak ja to robiłem igłą piątką nie szło nie dało sie tego ściągać z kieliszka.puknąłem chyba wtedy z 6 sti (ale to człowiek kurwa głupi był kiedyś,żeby tak o siebie nie dbać.\,i swoje zdrowie) no więc z 6 dopiero poszło w miare sprawnie jak już sie wkłułem i z całej siły cisnąłem tą ęęęęste gówno. o reszcie pisałem. można niby rozcieńczyć wodą ale gówno to da efekty i tak będą typu mam wjazd ojejku właśnie objawiający sie chęcią pawia,wjazd tramadolu i wjazd iluś tam substancji jeszcze.
aha podczas podawania żyła napierdala okrutnie,czuć cała drogę płynu w nas aż do mózgu-dziwne uczucie...
[Tramal + fenobarbital + hydroksyzyna ;)]
Do kodeiny to już musowo coś dorzucić, zresztą na skręta z Lorafenem 600mg domięśniowo pomaga doraźnie jak nic (nie licząc dalszego grzania helu/majki).
Tak na marginesie, jak podobna sytuacja zdarzała się w innym towarzystwie, które było nastawione na nieco inny wymiar intoksykacji, to nigdy nikt nie wariował. Jakoś przy ćpaniu łatwiej zachować trzeźwość umysłu.
Poszedłem kiedyś nagrzany na imprezę, tak nie za konkretnie, ale na tyle, że tylko bym siedział albo leżał. Na wejściu wypiłem tak do 1/3 szklanki czystej bez popitki, jak tam doszedłem byłem już tak znieczulony, że ledwo mnie parzyło w gardło. Jako że nie byłem ani w stanie, ani w nastroju do tańców, to siedziałem przy stoliku i popijaliśmy z kubeczków wódkę. Jakoś już nie bardzo czułem wcześniejsze ćpanie, więc poszedłem do kibla zarzucić 2 estazolamy. W końcu odszedłem od stolika, jak skończyła się butelka i otwierali następną. Wyszedłem stamtąd i usiadłem w innym pokoju pod ścianą, a tam był konkretny chillout, bo wszyscy tak siedzieli. Chciałem piwo, to mi dali, wrzuciłem 2 estazolamy. Wypiłem to... W międzyczasie połowa zdążyła się nieźle wstawić i odpierdalać różne rzeczy tak, że jakiś frajer zadzwonił na policję. Oczywiście większość nieletnia, kilku nieprzytomnych, wyszliśmy w parę rozsądniejszych osób od tyłu i potem przez siatkę na takie poletko w samą porę. Jako że budowało się tam parę następnych chat, to szliśmy naokoło po jakichś dołach do ulicy, a potem z buta do miasta, bo zadupie to było nieziemskie. Srałem w gacie z wiadomych przyczyn, ale trzymałem tam pion prawie że najlepiej, nie licząc paru grzeczniejszych dziewczyn i paru mądrali, z którymi ulotniłem się.
Tak na marginesie, jak podobna sytuacja zdarzała się w innym towarzystwie, które było nastawione na nieco inny wymiar intoksykacji, to nigdy nikt nie wariował. Jakoś przy ćpaniu łatwiej zachować trzeźwość umysłu. ]
estazolam+wodka? OMFG 8-(
blind ghost, a co w tym dziwnego? Jak to powiedział Ś.p. PoLLMALLS "benzo jest stworzone do mixów z alkoholem i THC" ]
co do rolek sie zgadzam, ale mnie estazolam sklada natychmiast, wiec w polaczeniu z wodka od razu bym odplynal :)
a mam takie pyt. czy jest jakas roznica w dzialaniu rolek i klonow, czy te 2 sa po prostu mocniejsze? :)
Gargamel pisze: Blind, rolka to jedna z najslabszych benzo. Na niektore osoby nie dziala nawet w duzych dawkach (lub prawie nie dziala). Dla mnie rolki sa relaksujace w dawce 10-20 mg doustnie (bez tolerancji na benzo oczywiscie). Wieksze ilosci powoduja u mnie znuzenie i sennosc. Klon to jedna z najsilniejszych benzo (imho obok lorafenu, alprazolamu i rohypnolu, ale flunitrazepam juz wycofany w Polsce). Klon w dawce 2 mg u osoby bez tolerancji moze powodowac amnezje nawet na 2-3 dni. Dlatego dawka poczatkowa klona to 0,5-1,5 mg, jesli w ogole, bo jak wiadomo w benzo sie latwo wjebac jak ma sie dostep. Jak masz to jesz taka prawda, smutna niestety. Na marginesie, rolki uzywa sie do odstawiania innych benzo, bo dziala dlugo i lagodniej, a ma praktycznie wszystkie wlasciwosci benzo (tj. przeciwlekowe, nasenne, przeciwdrgawkowe, rozluzniajace itp.), a nie jak inne benzo, ktore maja okreslony profil dzialania, jak np. estazolam glownie nasenne, alprazolam glownie przeciwlekowe itd. Klon ma najsilniejsze dzialanie przeciwdrgawkowe, przeciwlekowe zblizone bardzo do alprazolamu, czyli mocne i nasenne rowniez silne.
@zielona
dla mnie to jest OMFG bo takiej tolerancji nie chcialbym sie nabawic... jak czytam o tak wysokich dawkach albo np o mixie ktory opisalas, to siebie nie wyobrazam po takim combo. Slaby jestem? I dobrze, bo nie chce byc "mocny" w cpaniu tylko za jais czas odstawic to wszystko wpizdu :)
Wszelkie fazy fajnie podbija mi marihuana, dlatego jak tylko mam to dopalam, bo wtedy przynajmniej czuję, że na czymś jestem.
Takiej "odporności" organizmu na narkotyki z całą pewnością nikt nie pozazdrości, więc luz blind ghost , po prostu trochę niedokładnie się wyraziłam.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/036a6a2a-f7f2-4b8a-ae20-c9cc7a0b8849/IMG_20230629_185012.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250803%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250803T113702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=c576157897433770b825f11f4b47658cd0914f703695403a78cbdf212d96cbc9)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.