Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 1252 • Strona 5 z 126
  • 386 / 2 / 0
qard pisze:
katotaliban pisze:
A te przebrzydłe psychedeliki jawią mi się jaki hedonistyczne gówna
Nie mierz wszystkich swoją hedonistyczną miarą, drag.
Nie mierzę, wystarczy wyczytać o tej EUFORII pod wpływem. Sami o tym piszecie. Patrz post Chaotki.
Natomiast po 4-ho-mecie osiągnęłam największą euforię ;P Często potem na następny dzień jest mi smutno, że trip się skończył.
Pożądanie EUFORII, chwilowe błyskotki i poczucie spełnienia, fałszywej SAMOŚWIADOMOŚCI, a później smutek, smutek i jeszcze raz smutek.
Nie pożądałam euforii... I tylko 4-ho-met wywołuje u mnie taki smutek, ale z drugiej strony za 1. byłam wkurzona o to, że dorzucałam i zmarnowałam substancję a 2 raz był po cudownym koncercie Carbon Based Lifeforms, który był najpiękniejszym przeżyciem w moim życiu. Ale po LSA, DXM czegoś takiego nie mam. Ja właśnie poszukuję przede wszystkim mistycznych przeżyć, gdybym chciała euforii to bym wzięła kodeinę, po co mam przepłacać za hometa? W sumie jak go pierwszy raz wzięłam to ta euforia mnie nawet wkurzyła, bo leżałam i nic nie robiłam.
  • 2334 / 9 / 0
Chaotka pisze:
Ja właśnie poszukuję przede wszystkim mistycznych przeżyć, gdybym chciała euforii to bym wzięła kodeinę, po co mam przepłacać za hometa?.
Tak w ramach offtopu, euforia z psychodelików, rozpierdala taką kodeinową euforię :) (u mnie ofc.)
Ostatnio zmieniony 09 marca 2011 przez blablab, łącznie zmieniany 2 razy.
Why are you wearing that stupid man suit?
  • 95 / / 0
@up potwierdzam

Dla mnie to brzmi żałośnie ale najgrubiej miałem pooo niedobrym alkoholu lub pierwszej paczce Acodinu. Bywały akcje kiedy myślałem, że umarłem (DXM+THC+koda) i 'przeżywałem' swoją śmierć kilka razy, ale to raczej nie o to chodzi. Pierwsza paczka Akodinu rozjebała mi światopogląd, chociaż nie był to mój pierwszy psychodelik. Głównie chodzi o ten kurwa astral i te kaszlodynowe myślenie podczas tripa, że jest się czymś o wieeele ważniejszym niż marna aktorzyna-człowiek. Dla mnie to defragmentacja mózgu, nie mylić z formatowaniem.
  • 657 / 7 / 0
Najgrubiej: 2ce+amf+alk+THC+DXM, DXM+MDMA+THC, DXM+stare diablo z dopa+THC

Najdalej: DXM, nie mialem nic żożo do przypalenia wiec stwierdilem ze przypale salvie 17x %-D to nie byl zbyt good idea, przezylem wlasna smierc wtedy centralnie czulem jakby mi wtyczke od matrixa odpieli a tam zamiast mojego sektora z plynem i rurkami byla ciemnosc
Uwaga! Użytkownik Akodeen jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 883 / 10 / 0
Akodeen pisze:
wiec stwierdilem ze przypale salvie 17x %-D to nie byl zbyt good idea, przezylem wlasna smierc wtedy centralnie czulem jakby mi wtyczke od matrixa odpieli a tam zamiast mojego sektora z plynem i rurkami byla ciemnosc
Brzmi fajnie, czemu to niby nie był dobry pomysł?
Ostatnio zmieniony 11 marca 2011 przez Elwis, łącznie zmieniany 2 razy.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 3248 / 3 / 0
Lubię doświadczenie śmierci na DXM, choć rzadko je mam, jest świetne, czuję jak się rozpadam %-D
Najgrubiej? Hm... Podczas pierwszego tripu na 1350mg DXM + 2 grejpy, no... kosmos to nic.
Uwaga! Użytkownik Crytek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1033 / 7 / 0
1. Najgrubiej: palenie fentanylu w samochodzie kumpla na parkingu w centrum handlowym %-D (kierowca był trzeźwy)
2. Najdalej: 5-MeO-DMT. Dawno nie płakałem.
  • 915 / 4 / 0
Pożądanie EUFORII, chwilowe błyskotki i poczucie spełnienia, fałszywej SAMOŚWIADOMOŚCI, a później smutek, smutek i jeszcze raz smutek.

Jaki smutek? Uczęszczasz ostatnio na warsztaty dziennikarskie, erudyto? :cheesy:
Uwaga! Użytkownik feydewey nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 657 / 7 / 0
Elwis pisze:
Brzmi fajnie, czemu to niby nie był dobry pomysł?
Bo sądziłem, że stamtąd nie wróce
Uwaga! Użytkownik Akodeen jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 915 / 4 / 0
Następnym razem zarzuć sądzenie podczas szałwiowego tripa, problem zniknie. ;-)
Uwaga! Użytkownik feydewey nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1252 • Strona 5 z 126
Newsy
[img]
1 na 50 przewoźników był karany za narkotyki – nietypowe badanie z Holandii

Holenderski urząd statystyczny CBS (Centraal Bureau voor de Statistiek) opublikował wyniki nietypowego badania, mogącego wskazywać na powiązania między branża narkotykową a innymi, legalnymi sektorami gospodarki. Skupiono się przy tym na właścicielach firm oraz prezesach, a na szczycie rankingu pojawili się między innymi przewoźnicy.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.