P.S. jeśli chcesz wymienić spostrzeżenia bądź rozważyć rozwiązania na przyszły sezon jestem otwarty na dyskusję choćby w tym wątku
Dzięki : )
Właściwie czemu nie.
Jakie błędy popełniłem w tym sezonie:
1. Zły dobór miejscówek. Ta splądrowana była super, jeśli chodzi o warunki słoneczne, ale to łąka tuż przy lesie. Wchodząc na nią byłem widoczny dla każdego, kto przechodziłby lasem, ja natomiast nie byłem wstanie dostrzec nikogo. Czasem słyszałem odgłosy, jakby ktoś przechodził, ale jedyne co mogłem zrobić, to szybko kucnąć i obserwować.
Podejrzewam, że to właśnie było przyczyną straty - ktoś musiał mnie widzieć, jak chodzę z baniakiem i podlewam.
Drugi spot był całkiem fajnie ukryty, ale mimo wykarczowania krzaków i ścięcia kilku drzew słońca było tam za mało na grube topy.
2. Zasiałem za dużo. Ledwo wyrobiłem się z suszeniem tego, co udało się zebrać. Gdyby spot na łące nie został zrabowany, dużą część zbiorów musiałbym chyba zamrozić.
Następnym razem muszę to zaplanować - wsiać tyle, ile jestem wstanie wysuszyć + jakieś 3 sztuki zapasu w razie ataku sarny, czy innych zagrożeń.
O ile miks nieznanych pestek ma swój urok, to chyba koniec z pełnosezonowymi. Następnym razem tylko automaty. Najlepiej takie odmiany, by dochodziły partiami.
3. Zbyt częste wizyty na spotach - Mega przypałowe, choć pozwoliło odratować kilka krzaków. Trzeba znaleźć jakiś kompromis.
Generalnie wciąż się uczę tego "fachu" i bardzo chciałbym mieć możliwość legalnej uprawy nie wyjeżdżając z kraju. To cholernie duża frajda wykiełkować pestkę, by za ok pół roku palić to, co z niej wyrosło. Obserwowanie wzrostu, trenowanie, pielęgnacja... czysta przyjemność.
Dziś idę zrobić rekonesans okolicznych terenów pod kątem dobory potencjalnych spotów i w poszukiwaniu łysiczek : ) Wydaje mi się, że takim kompromisem byłaby większa dywersyfikacja uprawy. Tzn 4-5 spotów po 2-3 automaty.
Ale moim zdaniem równie ważne jest wybieranie odpowiedniej pory na wizyty. Ja preferuje wizyty tuż po wschodzie słońca w dni pracujące gdy większość ludzi szykuje się do pracy a nie na spacer w plener.
2. Ilość roślin zależna jest od Twoich potrzeb. Zależy czy chcesz robić pestki czy poprostu miec zapas dla siebie i znajomych.
Moim zdaniem rośliny pelnosezonowe mają większy potencjał w sensie są odporniejsze na pleśń, dają przeważnie dużo większy plon.
3. Najważniejsze by zapewnić roślinom jak najlepszy start.
Jeśli są warunki by startować spod lamp to bardzo dobrze.
Gotowe miesięczne sadzonki wyniesione w maju na spota z przekopanymi dolkami to zapewnienie sobie przewagi nad ślimakami i pomoc roślinom w zaadaptowaniu się.
Tak przygotowany start sezonu pozwala na rzadsze wizyty.
Pozdrawiam ;-)
To, że automaty dają dużo mniejszy plon wiem doskonale. Nie wiedziałem, że są mniej odporne. Jednak czas od wykiełkowania do zbiorów jest niewątpliwym atutem, którego nie sposób nie brać pod uwagę. Zastanawiam się jeszcze, czy ustępują jakoś wyraźnie mocą swoim genetycznym odpowiednikom pełnosezonowych odmian.
Ciekawi mnie też tzw green dragon - czyli "nalewka" z zielonego materiału. Podobno smak ma obrzydliwy, ale jeśli jest mocna, to wystarczy dawka rzędy 15 ml na grubą fazę. Wolałbym coś smaczniejszego (masło i upiec ciastka, ale chyba mam za mało materiału na takie rarytasy). Mam na to odłożone ok 5-6 g wysuszonych topów (moc jeszcze nieznana) oraz słoik z pociętymi i zamrożonymi gałązkami (bez wiatraków). Myślę, że jest to ilość na jakieś 0.5 L nalewki ze spirytusu, który rozcieńczę do ok 65 %
Jednak w tym roku testowałem auto blueberry, ak 47 i auto speed i każda z odmian zadowala mnie mocą. Palę zadko więc lufka wystarcza mi w zupełności.
Do tej pory żyłem w przekonaniu że pelnosezonowe są dużo lepsze pod względem haju ale po tym roku stwierdzam że auto nie wiele brakuje jeśli cokolwiek
Generalnie poleca się na początek jakieś mało wymagające, odporne i "szybkie" odmiany (choć w przypadku automatów to jest sprawa drugorzędna).
Moim zdaniem nada się 80% asortymentu, który dany sklep ma w kategorii "outdoor". Wyjątkiem są jakieś czyste, tropikalne Sativy.
Uprawa jest generalnie prostą sprawą i jeśli poświęcisz czas na zapoznanie się z podstawami (przygotowanie ziemi, kiełkowanie i sadzenie, podlewanie, nawożenie, treningi), to masz duże szanse na powodzenie. Warunkiem jest dobry spot, trud włożony w uprawę oraz sporo szczęścia.
Potrafisz wymienić jakieś odmiany konopii, czy jesteś zielony w temacie? : ) Jeśli znasz, to najlepiej wybierz sobie sam i skonsultuj.
Od siebie mogę polecić (odmiany które znam tylko z działania, a nie uprawy) "rodzinę" Kush (np Master Kush), Northern Lights, White Widow, Mazar... (jeśli preferujesz Indica), lub "rodzinę Haze" (np Lemon Haze - jeśli wolisz Sativa).
-------------------------
Dziś zakończyłem suszenie materiału z ostatniego krzaka. Musiałem spróbować i jestem nim zachwycony : ) Zdecydowanie Sativa - najprawdopodobniej jakiś Haze (miałem pestki, tylko nie wiem, który to konkretnie - stawiam na silver). Wyszedł cały słoiczek po małym majonezie (wyparzyłem go wcześniej) i chyba nie przeznaczę tego na nalewkę - jest za dobre. Wrzuciłem do niego 2 skórki z pomarańczy i cytryny, bo trochę za bardzo wysuszyłem temat. Nie omieszkam podzielić się spostrzeżeniami odnośnie efektów. Już teraz mogę powiedzieć, że kwiatki stały się przyjemnie wilgotne i pachną cytrusami (póki co).
Auto critical orange punch, auto think different i auto colorado cookies jak na razie te trzy zwróciły moją uwagę. W planach było 10 pestek, ale wolę się kogoś doradzić doświadczonego niż lecieć na pałe.
Czytając twoje relacje widać, że masz ręke do tego i mimo przeciwności losu wychodzą z tego dobre efektu :D
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/1/10e68278-7320-4a20-b2a7-808ec5fcee7f/puniszer-duzy.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250517%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250517T044202Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=6e87e15f0141255e14f35f9ea66f997c9f405a053c3fb1253ec2dc96adbddec4)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/fent400.jpg)
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej
Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kazik.jpg)
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach
Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.