20 maja 2020eliot pisze: a od 2002 roku do tak 2009 ćpałem sporo fety, tablet i zioła na dyskotekach i na tych dyskotekach szło lekko załatwić te substancje i to dobrej jakości jak się nikogo nie znało po prostu podbijając do ludzi.
Po takich miastach 60-100 tys ludzi dilerów jest sporo ale już dawno do nich sie nie załapiesz.
Jakiś czas temu koleżka sie chwalił bardzo dobrą feta (miasto na śląsku 30-40 tys ludzi) pech chciał, że diler cos namieszał i chłop dostał jakąś alfe (sadzac po paranojach) i wierz lub nie ale gość przeprosił i w zębach przywiożł legitny towar
Potem jak już sie sytuacja wyjaśniła i ciśnienie zeszło okazało, się, że gosc ma kilkunastu stałych klientów i nie szuka już nowych.
I tak jest u większości takich ludzi.
Oni niechętnie patrzą na młodych szczyli czy na bezrobotnych ludzi którzy ostatnie oszczednosci przepuszczają na dragi.
Dziś sie ceni ludzi którzy balują w weekend, żeby iść w poniedziałek do roboty.
Zamkniete grono klientów powoduje sytuacje w której nie można pozwolić sobie na wpadke. Z tych chłopaków z którymi ja gadałem tyo takich ludzi się omija ;)
Oni mają zupełnie inną klientele.
Ludzie z lat 80-90 (czy tam weczesniejszych) ludzie którzy dorastali w latach 90 tych gdzie o wpierdol było łatwiej ;)
maja jakieś tam zasady itd.
Bananowa młodzież to biegnie na policje jak sie im fryzura przekrzywi ;)
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
20 maja 2020Stteetart pisze: I tak jest u większości takich ludzi.
Oni niechętnie patrzą na młodych szczyli czy na bezrobotnych ludzi którzy ostatnie oszczednosci przepuszczają na dragi.
Dziś sie ceni ludzi którzy balują w weekend, żeby iść w poniedziałek do roboty.
skracaj cyctaty prosze - tjazz
12 sierpnia 2020Metropolis pisze: Tak? I uważacie, że to jest całkiem normalna sytuacja: nie ma dostępu, brak heroiny, mało kokainy. Ludziom całkiem policja mózgi wyprała.
Raczej przedstawiamy sytuacje na rynku.
Wbrew temu co pisali ludzie, że tego czy tamtego nie ma na rynku.
Jest.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
