Dyskusja na temat rodziny roślin (Solanaceae) z rzędu psiankowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 579 • Strona 32 z 58
  • 29 / 1 / 0
Kurde dwa dni szukałem tego cholerstwa i znaleźć nie mogłem :<.
Wie ktoś może gdzie bieluń występuje w Poznaniu ?
  • 1857 / 70 / 80
bieluń kwitnie jakoś w sierpniu-wrześniu i wtedy ma te kolczaste szyszki z ziarenkami. Teraz to chyba nie znajdziesz chyba że masz skille prawdziwego botanika i po liściach odróżnisz.
  • 33 / 1 / 0
U mnie jeszcze nie wyrósł, choć wiem, że zasiany.
Ale mam nadzieję, że do sierpnia się wyrobi 8-(
  • 684 / 154 / 1
Maskaradore - to jak to z tym bieluniem, jaka dawka będzie bezpieczna jeśli chciałbym załapać się na jakieś chore jazdy senne %-D ?. To byłby mój pierwszy kontakt z czymś takim, ale jak rozumiem dawka mała i teoretycznie bezpieczna. Jakieś przeciwwskazania %-D ?
  • 510 / 6 / 0
Jak już chcecie przeżyć delirium, to zamiast bielunia weźcie lepiej benzydaminę. Jest na pewno szkodliwa, ale nie tak jak bieluń, który jest dla mnie niebezpieczną trucizną, a nie narkotykiem. Gdy brałem benzę w wysokich dawkach to miałem to samo co ludzie po bieluniu - 100% realne haluny (interakcja z wyimaginowanymi przedmiotami, rozmowa z osobami, których nie ma itp.), uczucie dezorientacji, brak wpływu na przebieg tripa. Efekty uboczne - było ich dużo i bardzo nieprzyjemne, nie aż takie o jakich czytałem, że są po bieluniu, ale właśnie przez nie porzuciłem eksperymenty z tą substancją i jej nie polecam, jednakże uważam, że w sytuacji gdy ktoś koniecznie "musi", to bezna obok bielunia będzie chyba takim mniejszym złem.

ALE JESZCZE RAZ PODKREŚLAM! NIE POLECAM ŻADNEJ Z TYCH SUBSTANCJI. Jest tyle pięknych psychodelików, od tryptamin, przez grzyby, lsd, meskalinę, po DMT, które potrafią dać naprawdę pięknego tripa, którego będziemy chcieli jeszcze powtórzyć, więc po co brać trucizny?
Uwaga! Użytkownik qarhodron nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 684 / 154 / 1
qarhodron pisze:
Jak już chcecie przeżyć delirium, to zamiast bielunia weźcie lepiej benzydaminę. Jest na pewno szkodliwa, ale nie tak jak bieluń, który jest dla mnie niebezpieczną trucizną, a nie narkotykiem. Gdy brałem benzę w wysokich dawkach to miałem to samo co ludzie po bieluniu - 100% realne haluny (interakcja z wyimaginowanymi przedmiotami, rozmowa z osobami, których nie ma itp.), uczucie dezorientacji, brak wpływu na przebieg tripa. Efekty uboczne - było ich dużo i bardzo nieprzyjemne, nie aż takie o jakich czytałem, że są po bieluniu, ale właśnie przez nie porzuciłem eksperymenty z tą substancją i jej nie polecam, jednakże uważam, że w sytuacji gdy ktoś koniecznie "musi", to bezna obok bielunia będzie chyba takim mniejszym złem.

ALE JESZCZE RAZ PODKREŚLAM! NIE POLECAM ŻADNEJ Z TYCH SUBSTANCJI. Jest tyle pięknych psychodelików, od tryptamin, przez grzyby, lsd, meskalinę, po DMT, które potrafią dać naprawdę pięknego tripa, którego będziemy chcieli jeszcze powtórzyć, więc po co brać trucizny?
LSD, grzyby itd ok, ale nie chcę się na razie nabawić jakichś derealizacji, HPPD czy innego gówna, które zostaje czasem na lata.

Chodziło mi czy malutkie dawki przed snem ( dwie osoby w temacie już o tym wspominają )- czy będą bezpieczne no i dokładnie jak małe mają być to dawki. Cel to niekoniecznie uzyskanie delirium, które dobrze znam i nie chcę go przeżywać ponownie, ale chodzi o ciekawsze sny, czy tam chore jazdy senne jak to wcześniej ładnie nazwałem.
Ostatnio zmieniony 02 czerwca 2013 przez owerfull, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1857 / 70 / 80
Jeżeli miałbyś sie czegoś nabawić to już prędzej po deliriantach. Jak chcesz działanie oniryczne to są do tego odpowiedniejsze substancje jak african dream root czy inne dobrze opisane na forum.
Jak nie znasz dawkowania to samemu je sobie musisz wyznaczyć :cool:
  • 321 / 3 / 0
matko buska to ktoś w ogóle je bieluń? czyście pogłupieli? chyba już lepiej* się pociąć*, nawdychać gazu* do zapalniczek. Jestem zszokowany!

(Nie polecam cięcia się ani inhalantów)*
Uwaga! Użytkownik Dezinteglator jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 684 / 154 / 1
Anon pisze:
Jeżeli miałbyś sie czegoś nabawić to już prędzej po deliriantach. Jak chcesz działanie oniryczne to są do tego odpowiedniejsze substancje jak african dream root czy inne dobrze opisane na forum.
Jak nie znasz dawkowania to samemu je sobie musisz wyznaczyć :cool:
Afrykański korzeń snu znam jak najbardziej i parę innych jemu podobnych - tak, próbowałem i nie było nie wiadomo jakiego zachwytu. Chcę spróbować tych małych dawek Bielunia żeby się dowiedzieć czy rzeczywiście działa to jakoś na sen i czy wywołuje koszmary. Po prostu pociąga mnie specyfika działania tej roślinki. Nie chcę brać dawki wywołującej fazy, bo ta może okazać się śmiertelna, chcę po prostu zrobić to co napisałem wcześniej.

Z dostępem do dziędzierzawy nie powinno być problemu, więc ...
  • 414 / 47 / 0
OK. Do wszystkich którzy chcą spróbować bielunia "na sen".Działa i to bez zarzutu :) Sny są baaardzo barwne ,mnóstwo osób się w nich przewija, ogólnie tak kolorowych snów nie miałem już kilka lat. Próbowałem kilka razy. Pierwsze dwa to było najpierw 20 a za drugim razem 30 pod język i trzymane ok 10 min, a potem wyplute.Metoda bardzo wydajna, ale NIE POLECAM ponieważ język bolał kilka przy poruszaniu. Potem zacząłem robić napar, lecz nie brałem '5 ziarenek' o jakich była tu mowa ,a 20, 30, 50 i 100 ostatnim razem. A było to tak,mianowicie :) ziarenka zawinięte w gazetę i rozgniecione młotkiem, a następnie rozkruszone w palcach i wrzucone do szklanki w której znajdował się gram mięty (zwykłej z torebki) a potem już tylko zalane wrzątkiem ( jakieś 0,5 szklanki). Czekałem ok 15 min. aż ostygło na tyle że można było normalnie wypić ( PIŁEM SAM WYCIĄG BEZ NASION!!!!!, ten sposób jest mniej wydajny, ale na brak nasion nie mogę narzekać więc ze spokojem:) Smak zniwelowany praktycznie do zera. Z tego co tu wyczytałem bieluń bieluniowi nie równy wiec polecam najpierw na spokojnie wyznaczyć sobie dawkę żeby nie było kuku, chodź przy tej metodzie z samym naparem trzeba jednak dać ich więcej. Reasumując - sny po bieluniu są mega kolorowe,w chuj realistyczne, wielowątkowe i bardzo bogate w postacie.JEDNAK OSTRZEGAM NAWET NA SEN!!!! ZARZUCAJCIE TO BEZ JAKIŚ GŁĘBSZYCH PROBLEMÓW PSYCHICZNYCH OGÓLNIE ZE SPOKOJNĄ BANIĄ BO MOŻNA SIĘ PRZEJECHAĆ DO PIEKŁA. Jakie życie taki sen - w nim zawarte jest wszystko ^_^ Peace :cool:
5-HO-La La LaND
ODPOWIEDZ
Posty: 579 • Strona 32 z 58
Newsy
[img]
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów

Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.

[img]
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką

Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.

[img]
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń

Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?