Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 440 • Strona 32 z 44
  • 7 / / 0
Ostatnio(niedziela) zarzuciłem koło 22 około 50 mg donosowo.
Ból nieziemski, z krwią z nosa musiałem zmagać się jeszcze dodatkowe 2 dni.
Na ponad 4 godziny straciłem kontakt z rzeczywistością.
Już po paru minutach czułem, dosłownie czułem ze to będzie bardzo mocne przeżycie.
Pamiętam tyle, że zamieniłem się w kule światła, która musiała stoczyć walkę o byt z innymi.
Po odzyskaniu jako takiej świadomości około godziny 3, ledwo co poznawałem samego siebie, wszystko wyglądało jak z plastiku.
Byłem tak zmęczony, że mogłem się tylko położyć. Zasnąłem prawie natychmiast.
Gdy obudziłem się o 10 jako taka faza trwała. Totalna dezorientacja, plątający się jezyk, probelmy z motoryką i równowagą, zaburzenia wzrokowe i słuchowe.
Najmniej przyjemne zdecydowanie były zaburzenia wzrokowe, które ustały koło 15.
Reszta minęła do wieczora, oprócz zawrotów głowy i dezorientacji.
We wtorek zawroty głowy i zaburzona równowaga nadal była mocna.
Nawet dzisiaj lekko czuje działanie tej substancji, choć może być to tylko mój własny wymysł.
Myśle, że dawki rzędu 20/30 mg donosowo to odpowiednia dawka na początek. Tak samo oralnie.
  • 3455 / 728 / 9
Stymulujące to jest. Albo to przez mix z U-47700 tak mi pikawa nakurwiała albo demon dosypał coś do tego, jak stim lyntko. Cała noc nieprzespana, no ale afterglow teraz taki jak trzeba i efekt antydepresyjny jak się patrzy. Właśnie tak lubie mieć pojebane w głowie. A pizda sama w sobie tyż łołoło, wygięło. Każdy dysozwierz będzie wiedział ocoho. Takie quasi sigmo odklejenie, odrealnienie. Lubię lubię. :cheesy:
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 27 / / 0
Czy ktoś próbował to vapować? Bo właśnie zmontowałem żarówkę i się zastanawiam czy jest sens
  • 1151 / 230 / 7
To jest chyba HCl więc 1. bardzo szkodliwe dla śluzówek, 2. nie dasz rady utrzymać w płucach dymu
Życie to trip, więc dbaj o set&setting.
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
  • 683 / 112 / 0
@Zgienty

Na jakich dawkach leciałeś?
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 3455 / 728 / 9
Nie wiem, na oko sypłem. Myślę, że ok. 20-30 mg.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 243 / 7 / 0
Da się jakoś zmniejszyć tolerancję na dysocjacyjne-odklejające działanie? bardzo ten profil lubię a po dorzutach troszeczkę jest, ale faktycznie bardziej stymulująco niż dysocjacyjnie. DXM dorzucić?
"Drugs are so fucking good... they're soo good. They're actually so damn good that they'll ruin your life. This is how good they are!" Louis C.K.
  • 1680 / 266 / 0
Ja nie lubię dysocjantów, zawsze uważałem te substancje za głupsze od psychodelików. Ale też spróbowałem tego 4-MeO-PCP które lata u vendorów, znajomy obcykany w dyso twierdzi, że raczej na pewno nie jest to 4-MeO tylko 3-MeO bo dawkowanie nie pasuje, ten sort niszczy już od małych dawek.
No ale do rzeczy. Otóż po 20-30mg miałem dobrą, mocną dysocjację tak po dawce 120-140mg (nie wiem dokładnie, na oko) po raz drugi w życiu doświadczyłem śmierci podczas tripu, tzn. near death experience. Totalne odcięcie od bodźców otaczającego świata, wizualnie taka pulpa chuj-wie-ilu wymiarowa, a w głowie po prostu uznałem, że umarłem i starałem się jakoś ułożyć z tym faktem, że to wszystko to jakaś pętla Moebiusa, ta cała nasza rzeczywistość, powtarza się wszystko cyklicznie, nic nie jest rzeczywiste, ludzie których znałem nie istnieją, wszystko jest zaprogramowane. I że w tym momencie fazowania ta pętla się zatrzymuje i utkwię tam już na zawsze. Nie było to przyjemne. Za pierwszym razem się popłakałem. Za drugim razem miałem tak po mniejszej dawce.

Co ciekawe, znajomi którzy biorą podobne dawki, albo mniejsze ale iv mają zupełnie inne tripy. Też odcięcie, hole - ale bez takich egodropów czy doświadczenia śmierci.

Wcześniej miałem tak tylko po 4-AcO-DMT. W sumie bardzo przypomniało to stan, w którym znajdowałem się po tej tryptaminie. Wszystkie tego typu głębokie doświadczenia psychodeliczne doprowadzają mnie właśnie w ten punkt, że czuję jakbym umierał i poznaję zagadkę Wszechrzeczy - że całe to życie to mistyfikacja, nic nie było realne, Ty nie istniejesz. Istnieję tylko ja, które jest zapętlone i nagle się zatrzymało i poznało swoją naturę. Smutne było to, gdy zrozumiałem, że ludzi których kocham nigdy nie istnieli.
Największy przegryw na forum
  • 290 / 12 / 0
Ja miałem doświadczenie śmierci w dziurze po 60mg czystego 2-oxo-pcm. Wydawało mi się, że jestem tam kilka lat i umarlem kilka razy po czym znów się rodzilem od atomu przez wszystkie fazy życia człowieka. Za każdym razem nie wiedziałem kim jestem, skąd się wziąłem, jak wyraża się myśli, czym jest słowo itp.
  • 916 / 171 / 0
O tak, wlasnie takie dysocjanty sa mi potrzebne, to jest zajebiste! Jade w ciagu puki jest legalne. Faza ekstra moglo by mi tak zostac. Problem z tym ze jak juz mija to wcale nie mija wiec przestaje udawac trzezwego i odpierdalam. Ostatnio zdawalo mi sie ze poszedlem trzezwy do pracy a skonczylo sie prawie na bujce z szefem, teraz sie boje czy mnie nie zwolni... :wall: Wizji nie mialem prawie wcale, a pare razy ooostro przegiolem. Raz nie wiedzialem gdzie jestem i co robie %-D innym razen po zabawie z psem wrocilem do domu by wypisywac w duckduckgo rzeczny typu.
- dlaczego moj pies jest z plastiku?
- zmiana konsystencji skupienia psa
- moj pies stal sie plastikowy
- plastikowy pies dlaczego
Jednak puki sama faza trzyma a ja ostro nie przegne, spokojnie sobie radze wsrod ludzi, nawet dobrych znajomych, zarowno udajac trzezwego jak i przyznajac sie do tripa by chodzic z lutownica przyklejona do nogi i klawiatora do reki. Aha troche siada na pamiec... ale i tak pochlaniam ksiazki doslownie 3 duze tytuly na tydzien. Polecam trylogie kosmiczna zwlaszcza 2 czesc proxima o kolonizaci przez ludzi tego ukladu.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
ODPOWIEDZ
Posty: 440 • Strona 32 z 44
Artykuły
Newsy
[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.

[img]
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym

Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).